Dermatolożka broni "dzieci Sephory". Co pozwalać im kupować, żeby nie przesadziły?

2024-03-06 13:11

Szturmujące znane drogerie dziewczynki to trend, o którym mówi dziś cały świat. Kiedyś do pielęgnacji młodej skóry wystarczył żel do mycia twarzy i krem dla skóry z niedoskonałościami, gdy zaczęły pojawiać się pryszcze. Dziś nastolatki, a nawet 9, 10-latki są częstymi bywalczyniami sklepów z kosmetykami. Jak okiełznać tę tendencję w mądry sposób?

Dzieci Sephory

i

Autor: Getty Images/ Instagram screenshot "Dzieci Sephory" szturmują drogerie. Na jakie kosmetyki im pozwalać?

Współczesne dziecięce gwiazdy będące idolkami dziewczynek wyglądają zupełnie inaczej, niż w latach 90. prezentowały się Britney Spears, czy Christina Aguilera. Mają mocne, wręcz charakteryzatorskie makijaże. Podobnie prezentują się influencerzy na YouTube czy TikToku promując nie tylko kosmetyki kolorowe, ale i pielęgnacyjne. 

To wszystko sprawia, że klientkami marek beauty stają się coraz młodsze dziewczynki. Co sądzą o tym prawdziwi specjaliści od cery, czyli dermatolodzy?

Przeczytaj też: Pełzające nastolatki w galeriach. „Stworzyliśmy młodym ludziom idiotyczną rzeczywistość”

Spis treści

  1. Kim są Sephora Kids?
  2. Skąd wziął się trend "dzieci Sephory"?
  3. Na jakie kosmetyki pozwalać dzieciom?
Testujemy rzęsy magnetyczne - Królowe Matki odc. 4

Zobacz: Nastolatki robią TO na zdjęciach. To nie dziwny trend, a ważny sygnał dla rodziców

Kim są Sephora Kids?

Zjawisko "Sephora Kids" odnosi się do generacji Alfa, czyli dzieci urodzonych po 2010 roku. To zatem dziewczynki nie starsze niż 14 lat, wychowane w dobie mediów społecznościowych i zasypywane treściami dotyczącymi dbania o urodę już od najmłodszych lat. 

To dziennik "New York Times" po raz pierwszy opisał i tak nazwał ten trend. Nie dotyczy on jednak tylko sieci Sephora, choć w USA dziewczynki wybierają głównie te sklepy testując, a czasami nawet kupując najdroższe kosmetyki. W Polsce ta tendencja również jest zauważalna, chociaż wczesne nastolatki częściej wybierają tańsze i bardziej ogólnodostępne sieci drogeryjne, jak Rossmann, Hebe czy Drogeria Natura.

Skąd wziął się trend "dzieci Sephory"?

Oczywiście zjawisko to wywodzi się z mediów społecznościowych. Na TikToku jest całe mnóstwo kont dziewczynek w wieku 12, 13 lat, które już są beauty influencerkami. Zdaniem dziennikarzy "NY Times" trend ten znacznie podsyciła sama córka Kim Kardashian, North West, która za kilka miesięcy skończy dopiero 11 lat, a już pokazuje na swoim kanale pełne makijaże, a lista jej kosmetyków pielęgnacyjnych jest dużo dłuższa niż u niejednej trzydziestolatki.

Na jakie kosmetyki pozwalać dzieciom?

Choć trend "Sephora Kids" oburza wielu internautów, są także głosy mówiące o tym, że z trendu trzeba wyciągać to co dobre, a korygować to co złe. Takiego zdania jest dermatolożka, dr Marisa Garshick, która mówi wprost, że dbanie o urodę i jakość skóry to także rodzaj self care, które dzieciom bardzo pomaga także w temacie zdrowia psychicznego. Z niczym jednak nie można przesadzać. 

„Mamy powinny podkreślać w rozmowie z córkami, że pielęgnacja skóry w dzieciństwie nie powinna polegać na odmładzaniu ani na potrzebie uzyskania „idealnej” gładkości. Ponadto nie jest konieczne ani nawet zalecane kupowanie bardzo drogich produktów aby móc uzyskać zdrową skórę — wystarczy delikatny środek czyszczący, krem ​​​​nawilżający i filtr przeciwsłoneczny" - radzi ekspertka.

Wszelkie dodatkowe zabiegi zaleca z kolei uznać za rodzaj okazjonalnej zabawy, a nie regularną rutynę pielęgnacyjną.

„Nawilżającą maskę do twarzy można uznać za odpowiednią do stosowania dla zabawy lub na specjalne okazje w każdym wieku, pod warunkiem że jest delikatna dla skóry” – wyjaśnia dermatolog.

Specjalistka wymienia jednak listę składników zakazanych dla tak młodej skóry. Są to witamina C, retinol, kwasy złuszczające i inne składniki, które nie są konieczne i mogą być zbyt ostre dla skóry dziewczynek w wieku 10-14 lat.