Nie od dziś wiadomo, że dzieci robią to, co my robimy, a nie to, co mówimy im, żeby robiły. Większy wpływ na zachowanie dzieci mają czyny rodziców, a nie ich słowa. Pouczające rozmowy czy tłumaczenia nie są tak skuteczne jak własny przykład. Jeśli więc chcemy, by dzieci były szczęśliwymi, ciekawymi świata osobami z pasją, sami musimy tacy być. Nie porzucajmy więc swoich pasji po narodzinach potomka – wręcz przeciwnie, jak tylko dziecko podrośnie na tyle, by mogło uczestniczyć w ulubionych aktywnościach rodziców, warto je w nie angażować. Już z niemowlakiem można ćwiczyć czy biegać, pchając przed sobą wózek biegowy. Kilkulatek chętnie naśladuje rodziców i lubi poznawać nowe aktywności. Wspólnie spędzony czas pogłębia więzi i sprzyja rozwojowi malucha.
Wspólne pasje dzieci i rodziców
Dzieci ćwiczące z rodzicami? Czemu nie! Inspirujących przykładów jest mnóstwo. Zobacz, jak tata ćwiczy z kilkumiesięczną córeczką:
W internecie furorę robi też 4-latka ćwicząca jogę z mamą
Mjakmama24.pl