Polskie dzieci wcześnie zaczynają przygode z internetem. Jak wynika z badań Megapanel PBI/Gemius przeprowadzonych w listopadzie 2007 r. na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje, z sieci korzystają nawet 5-latki.
Stały dostęp do internetu ma zaś 11 proc. uczniów w wieku 7–14 lat. Niemal co drugie polskie dziecko korzysta z internetu codziennie lub prawie codziennie.
Czego szukają?
Aż 70 proc. ankietowanych uczniów przyznało, że interesują ich głównie treści rozrywkowe i możliwość grania online. Blisko połowa regularnie pisze lub czyta blogi. Aż 64 proc. dzieci za pośrednictwem internetu poznaje nowych znajomych – przy czym 78 proc. z nich podaje im swój adres e-mail, 45 proc. numer telefonu, a 10 proc. – adres domowy.
Uwaga, pedofil
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że internet, dzięki anonimowości, jaka zapewnia, upodobali sobie przestępcy. Od początku istnienia internetu korzystają z niego pedofile w celu wymiany pornografii i dziecięcej i znalezienia za jego pośrednictwem potencjalnych ofiar. Wraz z rozwojem komunikatorów problemem stało się uwodzenie dzieci w internecie, które – jak wynika z danych Fundacji Dzieci Niczyje – często prowadzi do wykorzystywania seksualnego w „realu”.
Aż 68 proc. badanych dzieci co najmniej raz otrzymało od poznanej w sieci osoby propozycję spotkania, zaś 44,6 proc. dzieci wzięło w takim spotkaniu udział. Przy czym połowa z nich uczestniczyła w spotkaniu w pojedynkę, zaś tylko 23,6 proc. dzieci powiedziało rodzicom o tym, że poznało w sieci znajomych i spotkało się z nimi.
Złe treści
Na nieletnich czyha jeszcze kilka innych zagrożeń, przede wszystkim kontakty z treściami, które nie są dla nich odpowiednie. Z cytowanego badania wynika, że 71 proc. dzieci zetknęło się w internecie z pornografią, 51 proc. ze zdjęciami i filmami obrazującymi przemoc, zaś 28 proc. z treściami propagującymi nietolerancję.
Innym zagrożeniem jest cyberprzemoc między rówieśnikami. Co drugie dziecko, które wzięło udział w badaniu, było w internecie obrzucone wyzwiskami na czacie, forum lub podczas korzystania z komunikatora.
14 proc. dzieci skarżyło się zaś, że rówieśnicy rozpowszechniali w sieci materiały, które ich kompromitowały lub poniżały.