Jak nauczyć dziecko empatii i pomagania innym? 5 porad

2015-01-27 9:47

Jak nauczyć dziecko empatii i wykształcić w nim nawyk pomagania innym? Wyobraź sobie swoje dziecko za kilka, kilkanaście lat. Jest młodym człowiekiem, który właśnie stanął w obliczu czyjegoś nieszczęścia albo trudnej sytuacji. Może jego pomocy potrzebuje dziecko, może schorowany człowiek, ktoś proszący o jedzenie albo przyjaciel. Co w twoim wymarzonym scenariuszu robi twoje dziecko? Pomaga, jest kimś, na kogo można liczyć i kimś, kto wykazuje empatię, prawda? To możliwe, ale – mówiąc kolokwialnie, „samo się nie zrobi”. 

Nauka dzielenia się

i

Autor: thinkstockphotos.com Jeśli chcesz nauczyć dziecko pomagać innym, dawaj mu dobry przykład.

Spis treści

  1. Nauka empatii poprzez dobry przykład i rozmowę
  2. Zachęcaj do niesienia pomocy
  3. Oczekuj od dziecka empatii
  4. Jeśli uczysz dziecko pomagać innym, nie popełniaj tych błędów

Aby twoje dziecko wyrosło na wrażliwego (co wcale nie oznacza – naiwnego) i dobrego człowieka, warto już od wczesnych lat jego życia pokazywać mu, że tak trzeba. Jak to zrobić?

>> Zabawa lalkami uczy dziewczynki empatii i odpowiedzialności?

Nauka empatii poprzez dobry przykład i rozmowę

Na nic tłumaczenia, na nic rozmowy i dyskusje, jeśli dziecko nie będzie widziało, że jego rodzice sami są chętni do pomocy i wrażliwi na krzywdę. Jak dawać dobry przykład dziecku? Na początek pamiętaj o codziennych, drobnych sprawach. Pomaganie innym nie oznacza, że musisz przelewać co miesiąc 500 zł na jakiś cel albo jeździć do ogarniętych wojną krajów. Twoja pociecha powinna widzieć, że pomagasz innym codziennie, każdego dnia. Jedziesz do babci, żeby umyć jej okna, kupujesz żebrakowi bułkę i wędlinę, przykrywasz męża kocem albo pytasz, czy chce herbaty.

Warto też wyjaśniać dziecku, dlaczego coś robisz. Nie mów „bo tak trzeba”, gdy ustępujesz schorowanej kobiecie w tramwaju – wyjaśnij, dlaczego taka osoba nie może stać. Jeśli dajesz coś żebrzącemu, to z wyjaśnieniem, że czasem ludzie są w trudnych sytuacjach i wtedy należy sobie pomagać.

>> Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? 5 skutecznych sposobów

Zachęcaj do niesienia pomocy

Warto raz na jakiś czas pokazać dziecku, że i ono może pomagać. Od czego zacząć? Na początek możecie zrobić porządek w zabawkach w celach przekazania ich np. młodszemu kuzynostwu. Zamiast wybierać grzechotki i książeczki, gdy malec już zaśnie, lepiej szczerze wyjaśnij mu sytuację i zaproponuj, aby sam wybrał zabawki do oddania. Może zadziwi cię swoją dojrzałością? Jeżeli jednak dziecko wyraźnie sprzeciwi się temu pomysłowi, nie nalegaj – może nie jest jeszcze na to gotowe. Wróć do sprawy za jakiś czas. Warto też pamiętać, aby zachęcać dziecko do pomagania także w gronie najbliższej rodziny. Podpowiedz starszemu bratu, aby pomógł siostrze umyć zęby albo włożyć spodnie czy wyczyścić rozlane mleko. Niech wie, że warto sobie pomagać.

>> 10 powodów, dla których dziecko powinno mieć zwierzątko

Oczekuj od dziecka empatii

Nie zawsze musisz prosić o to, aby malec wykrzesał z siebie odrobinę empatii. Niektóre jego działania powinny wynikać po prostu z posłuszeństwa. Jeśli siedzicie w tramwaju, a obok was stoi kobieta w ciąży, to nie pytam malca „Czy ustąpimy tej pani?” tylko wstań, każ wstać dziecku i zaproś kobietę na wolne miejsce. Podobnie rzecz ma się np. podczas sprzątania w domu. Nie proś dziecko o to, aby pomogło ci ogarnąć łazienkę, jeśli ma ochotę. Owszem, możesz mu wyjaśnić, dlaczego warto to zrobić, ale jeśli pociecha odmówi – zapowiedz konsekwencje. „Trudno, nie zmuszę cię. Ale skoro nie jesteś dla mnie miły, to ja też nie będę dla ciebie i nie pozwolę ci oglądać bajki”. Czasem „chęci pomocy” trzeba nieco pomóc.

>> Jak nauczyć dziecko przepraszać?

Jeśli uczysz dziecko pomagać innym, nie popełniaj tych błędów

Bardzo często – niestety, popełniamy różne drobne błędy, które skutecznie zniechęcają dziecko do bycia pomocnym. Kiedy dochodzi do takich sytuacji? Przede wszystkim wtedy, kiedy dziecko wykazuje swoje pierwsze inicjatywy, chcąc nam pomóc w podjęciu obowiązków domowych. Zwykle ma ono dwa, trzy lub cztery lata i bardzo chce robić to, co mama czy tata. Co wtedy mówimy?

  • „Nie, kochanie, mama sama zrobi śniadanie, ten nóż jest ostry” – malec nie musi kroić chleba. Daj mu tępy nożyk i niech uczy się smarować kanapki margaryną.
  • „Ja sama powieszę to pranie, idź się pobawić” – owszem, wieszanie prania czy cokolwiek inne, w czym pomaga dziecko, zawsze trwa dłużej. Ale coś za coś! Nie zniechęcaj dziecka i poproś, by podawało ci np. tylko skarpetki albo włączało przyciski, które mu wskażesz.
  • „Nie, żabko, nie możesz psikać tym płynem. Jak skończę, to cię zawołam” – owszem, nie może używać tego płynu (np. do toalety), ale możesz dać malcowi inny i prosić o wycieranie stołów.

Każda czynność, którą będzie podejmowało dziecko, będzie z początku zrobiona nieporadnie i wykonana niedokładnie. Ale nie ma innego sposobu na naukę! Nie zniechęcaj zatem do pomocy, lecz po prostu weź poprawkę na jakość wykonania. Dyskretnie poprawisz później, a malec poczuje pierwszą satysfakcję… z bycia pomocnym.