Spis treści
Nie warto odkładać rozmowy z dzieckiem o narkotykach do momentu, kiedy skończy ono 15 lat. W tym wieku zapewne będzie wiedziało na ten temat już całkiem sporo, a na pewno więcej od swoich rodziców. Internet i znajomi to kopalnia informacji - jeśli nie znajdzie blogów w internecie, na których nastolatkowie opisują swoje wrażenia po zażyciu narkotyków, z pewnością usłyszy niejedną historię w szkole. Niestety, o wiele ciekawszą niż opóźnione i nudne pogadanki rodziców.
Kiedy dziecko idzie do szkoły
Jeśli więc nie chcesz przegapić momentu, w którym powinieneś odbyć rozmowę z dzieckiem o narkotykach, powinieneś być czujny już od momentu, w którym dziecko pójdzie do szkoły. Tak, chodzi o siedmio-, a teraz już nawet sześciolatki.
Zwróć uwagę na to, co opowiada dziecko po powrocie ze szkoły. Jeśli powie, że starsi uczniowie chcieli je czymś poczęstować, możecie być zaniepokojeni. Zwykle jednak rodzice przestrzegają małe dzieci, żeby nie brały cukierków od nieznajomych sobie osób. Z pewnością też będziecie ostrzegać przed tym swoje córki albo synów - to dobry moment, żeby pokazać dziecku wasz stosunek do narkotyków. Nie ma sensu jednak opowiadać jak działają te substancje i jakie wywołują skutki, bo siedmioletnie dziecko niewiele z tego zapamięta, a jeszcze mniej zrozumie.
Pokaż swój stosunek do narkotków
Dłuższe rozmowy z dzieckiem o narkotykach zacznijcie prowadzić z dziećmi pod koniec podstawówki. Możecie do tego wykorzystać filmy - jeśli na ekranie telewizora widać aktora, który zażywa narkotyki, powiedzcie głośno, co o tym sądzicie (ale bez agresywnego moralizowania!) i jak ten człowiek może skończyć. Dziecko wtedy zakoduje sobie, że narkotyki wiążą się z niebezpieczeństwem.
Nie straszcie ich jednak i nie mówcie, że od zażycia narkotyków się umiera. W dziecku może wtedy zadziałać przekora i tym bardziej będzie chciało sprawdzić, czy macie rację. Jeśli raz spróbuje marihuany i zobaczy, że nic poważnego mu się nie stało, nie uwierzy wam już nigdy więcej. A to prosta droga, by sięgnęło po kolejne narkotyki, np. amfetaminę czy heroinę.
Zdobądźcie wiedzę na temat narkotyków
Jeśli wasze dziecko wybiera się do gimnazjum, możecie mieć pewność, że zetknie się z narkotykami. Oczywiście, miejmy nadzieję, że tylko pośrednio, np. przez historie znajomych. Dobrze by było, żebyście jeszcze przed początkiem roku szkolnego porozmawiali z dzieckiem o narkotykach, a później wracali do tych rozmów co jakiś czas.
W czasie gimnazjum musicie być szczególnie wyczuleni na temat alkoholu i narkotyków. Możecie bowiem założyć, że jeśli dzieci sięgnęły po alkohol, mogły sięgnąć również po narkotyki. Dostępność tych substancji jest teraz taka sama.
Zanim zaczniecie rozmawiać z dzieckiem o narkotykach (a rozmowa to jedyna droga, żeby ukształtować w nim odpowiednie postawy), zdąbądźcie wszelką możliwą wiedzę na ich temat. Wiedza jest kluczem. Jak dziecko ma wam uwierzyć, że nakorkotyki są złe, jeśli powiecie mu, że nie wolno wciągać marihuany? Zostaniecie wyśmiani i stracicie szacunek w jego oczach. Jeśli zaś w czasie rozmowy wykażecie się doskonałą wiedzą na temat narkotyków i przedstawicie dziecku racjonalne argumenty, możecie odnieść sukces.
