Alexis Brett i jej mąż Davie mieszkają w Wielkiej Brytanii. Mają 13 dzieci i są jedną z największych brytyjskich rodzin. Niewielu jednak chciałoby pobić ten wynik i stać się tak liczną rodziną wielodzietną. Szczególnie jeżeli spojrzy się na comiesięczny rachunek za samo jedzenie.
Alexis w rozmowie z dailymail.co.uk opowiedziała, jak wygląda jej codzienność.
Zobacz także: Była w ciąży co roku przez 12 lat. "Zawsze znajdą się tacy, którzy mają coś złego do powiedzenia"
Spis treści
- Rodzina wielodzietna
- Niekończąca się góra prania
- Rachunki mogą przerażać
- Nigdy nie korzystali z zasiłków
Rodzina wielodzietna
Alexis i Dave mają 11 chłopców i 2 dziewczynki. Doczekali się 20-letniego Campbella, 19-letniego Harrisona, 17-letniego Coreya, 14-letniego Lachlana, 12-letniego Brodiego, 11-letniego Brahna, 9-letniego Huntera, 8-letniego Macka, 6-letniego Blake'a, 5-letniego Rothagaidha, 4-letniego Camerona i Orrany oraz Scarlet, która w lutym tego roku skończyła 6 miesięcy.
Wiele osób mogłoby się zastanawiać, jak poradzić sobie z taką gromadką.
Kiedy masz około pięciu dzieci, naprawdę nie zauważasz tych dodatkowych. Po prostu wszędzie jest dużo ludzi i dużo hałasu
- wyznała kobieta w rozmowie z portalem.
Niekończąca się góra prania
Kobieta jest każdego dnia 18. godzin na nogach i nie ukrywa, że rutyna często przypomina prawdziwy styl wojskowy. W innym przypadku trudno byłoby ogarnąć całe towarzystwo.
Alexis opowiedziała także, że każdego dnia trzy razy zapełnia pralkę i ma wrażenie, że brudne ubrania cały czas na nią czekają. Do tego dochodzi przerzucanie mokrych ubrań do dwóch suszarek bębnowych, które chodzą co najmniej cztery razy dziennie.
Mogłoby się wydawać, że przy tak duże ilości kobieta nie będzie w stanie rozróżnić, które ubrania do kogo należą. Jednak każdy, kto by tak pomyślał, były w błędzie. Alexis doskonale rozdziela rzeczy pomiędzy całą trzynastkę.
Jestem na wyczerpaniu
- przyznała.
Na swoim profilu na Instagramie @mrsbrett79 pokazała, że z brudnych ubrań może nawet stworzyć dekorację. Przyznała, że zebranie tych wszystkich rzeczy, zajęło jej tylko 5 minut. Warto również podkreślić, że choć bywa ciężko, to ma również dużą pomoc w swoich dzieciach.
Rachunki mogą przerażać
Alexis wyznała w rozmowie z portalem, ile jej rodzina wydaje każdego miesiąca. Okazuje się, że na samo jedzenie przeznaczają 3 tys. funtów, co stanowi kwotę około 16 tys. zł. Wraz z opłatą za rachunki i drobne przyjemności kwota ta wzrasta do około 5650 tys. funtów – nieco ponad 30 tys. zł.
Pomimo napiętego budżetu w wydatkach zawsze znajduje się miejsce na nowe ubrania i buty. Kobieta nie chce, aby jej dzieci nosiły znoszone rzeczy.
Codzienne zakupy obejmują między innymi 7 lirów mleka, 3 bochenki chleba, duże pudełko płatków śniadaniowych i dwa wielopaki chipsów.
Nigdy nie korzystali z zasiłków
Alexis z dumą przyznała, że jej rodzina nigdy nie korzystała z żadnych zasiłków i pomocy państwa. Utrzymują się przede wszystkim z pracy Dave’a, który jest maszynistą. Kobieta również dorabia, pracując na pół etatu jako instruktorka na siłowni.
Ponadto rodzina nie jada często na mieście. Gotują dania, które można przygotować w większej ilości. Oszczędzają także na wyjazdach i nie robią sobie długich rodzinnych wakacji.
Kobieta przyznaje, że bywa ciężko, ale wraz z mężem niczego by nie zmienili. Wyznała również, że nie planują już więcej dzieci.
Czytaj także: Od zbierania puszek do sporego majątku i 16 dzieci. O tej rodzinie zrobiło się głośno
Jedna kobieta urodziła 69 dzieci. "Rodzicielskie rekordy świata" przyprawiają o zawrót głowy