Post ze zdjęciem ze wspólnej kąpieli Nicole Sochackiej-Wójcickiej z synami wywołał ogromne poruszenie w komentarzach. Na zdjęciu widzimy zadowoloną trójkę podczas wspólnej kąpieli w pianie.
W tej wannie macie samych bohaterów, każdy jest bohaterem dla drugiego, kolejny bohater robi zdjęcie. Rodzina to siła – podpisała zdjęcie Mama Ginekolog.
„Mam nadzieję, że dziś takie zdjęcie już nie szokuje”
W dalszej części posta influencerka wspomina czasy, kiedy takie zdjęcia mocno szokowały, zakładając nijako, że obecnie ludzie bardziej tolerancyjnie podchodzą do nagości w obecności dzieci.
Pamiętam te czasy gdy było to szokujące - że moje kilkuletnie dzieci się razem kąpią… razem z mamą czy tatą - nie raz to nawet wylądowało na jakimś portalu i była dyskusja. Mam nadzieję, że dziś takie zdjęcie już nie szokuje – napisała.
Na koniec podkreśliła, że nikomu nie narzuca takiego podejścia do tematu. Jej zdaniem każdy ma prawo wychowywać dzieci według swoich własnych zasad.
Niech każdy żyje jak chce, nikomu nie narzucam mojego podejścia do wychowania dzieci. Moje dzieci nie muszą pisać kaligrafią, wiedza jak wyglądają nadzy rodzice, jedzą słodycze i oglądają bajki. Nie ma w tym jakiejś większej filozofii, tak to u nas wygląda.
„Jaki wiek jest granicą, że wspólna kąpiel jest jeszcze ok?”
Po komentarzach pod postem widać jednak, że Nicole Sochacki-Wójcicka przeliczyła się, myśląc że takie obrazki już ludzi nie szokują. Dla wielu jej obserwatorek takie podejście do tematu nagości jest nadal nie do przyjęcia.
- Nie uważam za normalne, by chłopcy w tym wieku musieli oglądać swoją mamę czy tatę nago.
- Pytanie tylko jaki wiek jest taką „granicą”, że wspólna kąpiel jest jeszcze ok?
- Osobiście nie kąpię się z dziećmi i nie mam zamiaru, uważam, że rodzice nie powinni swojej nagości okazywać dzieciom, którym kształtuje się dopiero psychika. Dla mnie moja kąpiel to mój relax po całym dniu matkowania – czytamy w komentarzach.
Nagość to normalna sprawa. Fanka: „Warto dzieci uświadamiać”
Więcej komentarzy pod postem Mamy Ginekolog było jednak zbieżnych z jej podejściem do tematu. Jedna z obserwatorek słusznie zauważyła, że dzieci nie powinny być wychowywane w atmosferze wstydu do własnego ciała, bo później wstydzą się o nim mówić nawet ze swoimi rodzicami.
Nagość jest normalna! I warto dzieci o tym uświadamiać. Później idzie się na oddział i widzimy chłopca z 13 cm guzem jądra, bo się wstydził pokazać rodzicom! To po prostu ważne i odpowiedzialne! - podkreśliła.
Fanki zauważały także, że podejście do nagości ma silne korzenie w kulturze. Jedna z nich zauważa, że Polsce od lat pielęgnuje się wstyd do ciała w przeciwieństwie do Norwegii, gdzie odbiór nagości jest zupełnie naturalny.
W Norwegii kraju, który jest matką saunowania od zawsze celebruje się naparzanie całymi rodzinami NAGO. Idą do sauny dzieci z rodzicami, dziadkami i jest to zupełnie normalne. I dla każdego dziecka nagość jest również naturalna i normalna, a z kolei u nas sensację robią "cycki" wytykane palcami na ulicy. Bo przecież u nas nagość jest grzechem w czystej postaci. Ot taki zaściankowy, zacofany kraj. Tak jakby tylko nieliczni mieli ciało człowieka – skomentowała.
Widać, że mimo upływu lat temat cały czas wzbudza duże emocje. Co ciekawe nie tylko u nas w Polsce. Ostatnio duże zamieszanie wywołała też super modelka Emily Ratajkowski, która kąpała się razem ze swoim synkiem.
