Maluch, który kąpie się w mleku i miodzie i ssie smoczek ze szczerego złota za 1000 funtów, jest uważany za najbardziej rozpieszczone dziecko w Wielkiej Brytanii. Matka Jareema, 32-letnia Kasey, rozpieszcza go wychowawczo, ale i materialnie. Chłopiec ma wszystko, co najdroższe, mimo, że ona sama żyje na co dzień z zasiłku i nie jest w związku z ojcem rocznego malucha. Mężczyzna łoży jednak na jego kosztowne życie, bez ograniczeń.
Zobacz też: “Złoty chłopiec” z TikToka jednych szokuje, innych zachwyca. “To nieodpowiedzialne” – grzmią internauci
Jak przyznaje kobieta, utrzymanie syna na takim poziomie pochłania większość jej budżetu domowego. Nie martwi jej to jednak, bo ma pomoc od ojca dziecka:
Jeśli mnie na coś nie stać, dzwonię do jego taty i dostaję pieniądze. W tej chwili nie pracuję, korzystam ze świadczeń i pomocy byłego partnera.
Przeczytaj: Miał 6 miesięcy, gdy jego mama zrobiła mu pierwszy tatuaż. „Ludzie mówią, że wychowuję go na gangstera”
Kobieta przyznaje, że przed urodzeniem dziecka, miała obsesję na punkcie własnego wyglądu. Gdy jednak urodziła syna, cała jej uwaga skupiła się na nim i jego potrzebach.
Moje potrzeby są drugorzędne. Ostatnio kupiłam sobie japonki w Primarku, tylko po to bym mogła kupić mu tenisówki Gucci - komentuje mama chłopca w rozmowach z brytyjskimi mediami.
Na tym nie koniec materialnych luksusów, jakie ma zapewnione chłopiec. Nosi smoczki i zawieszki ze szczerego złota, bo ma uczulenie na wszelkie inne metale, więc te pozłacane odpadają, a jego mama chce by jej syn wyglądał "modnie". Jego dodatki są więc specjalnie zamawiane u jubilera. Kasey co tydzień zabiera swojego syna do fryzjera i na manicure. Pilnuje przy tym, by jej synek był obsługiwany przez kierownika zakładu.
Przeczytaj też: Twoje dziecko ogląda bajki na YouTubie? Te straszne filmy zobaczy „przy okazji”
Na materialnych i wyglądowych kwestiach, królewskie życie chłopca się nie kończy. Ma on codziennie podawane przez matkę śniadanie do łóżka, a kąpie się zawsze w mleku i miodzie. Z kolei gdy ogląda Świnkę Pepę, mama wykonuje mu relaksacyjny masaż oliwką. Luksusowa jest także jego dieta. Chłopiec nigdy nie jadł białego pieczywa, za to uwielbia oliwki i pieczoną paprykę.
- Zawsze pytam go, czy jeśli będzie miał dziewczynę, gdy będzie starszy, a ona mnie nie polubi, to czy ją rzuci, a on mówi, że tak – kiedy w końcu się ożeni, jego żona mnie znienawidzi. - żartuje matka Jareema.
Choć nie wiadomo do końca, czy rzeczywiście żartuje, bo po chwili dodaje w rozmowie z dziennikiem The Mirror:
- Jego tata zawsze mówi, że kiedy skończy 18 lat, znajdzie dziewczynę i się wyprowadzi, ale mówię, że nie, będziemy mieć łóżka piętrowe, kiedy będzie za duży, żeby dzielić ze mną łóżko.
Źródło:
The Mirror