Czasem jakaś teoria czy opinia tak mocno wchodzi w głowę, że trudno potem obiektywnie stwierdzić, czy jest prawdziwa czy nie. To dotyczy często zdań, które wygłaszają ludzie na temat wychowania czy rozwoju dziecka.
„Jako rodzice maluchów jesteśmy bombardowani szerokim wachlarzem mitów rodzicielskich i błędnych poglądów. Niektóre są tak dziwaczne, że łatwo je odrzucić, ale inne wydają się zbyt wiarygodne i głęboko zakorzenione w naszej świadomości” – pisze w swoim poście pediatra i influencerka, słynąca z kolorowych grafik na temat wychowania dziecka, które zawsze trafiają w sedno.
Oto 12 mitów, które Dr Cathryn wymienia jako te, w które nie warto wierzyć. Też tak uważacie? A może macie inne zdanie na ich temat?
Spis treści
- Dzieci idą spać, jak są zmęczone
- Przedszkole jest niezbędne do socjalizacji
- Zabawki edukacyjne sprawiają, że dzieci są mądrzejsze
- Ataki złości to objaw niegrzecznego zachowania
- Wszystkie dzieci mają napady złości
- Buty pomagają w nauce chodzenia
- Dzieci mogą i powinny uczyć się dzielenia z innymi
- Odpieluchowanie można przeprowadzić i w dzień, i w nocy w tym samym czasie
- Kilkulatek przesypia całą noc
- Nauka nocnikowania trwa 3 dni
- Bunt dwulatka jest naprawdę straszny
- Dzieci powinny się same uspokajać
Dzieci idą spać, jak są zmęczone
Ile razy mówiłaś sobie: "Niech się wyszaleje, szybciej zaśnie". Prawda jest taka, że dzieci wcale szybciej nie usypiają, gdy są zmęczone – przeciwnie zmęczenie powoduje, że są zirytowane i płaczliwe, a oto nie są okoliczności sprzyjające spaniu.
Przedszkole jest niezbędne do socjalizacji
Kontakt z rówieśnikami na pewno sprzyja rozwojowi społecznemu, ale to nie oznacza, że musisz posyłać dziecko do żłobka czy przedszkola, jeśli nie masz takiej konieczności. Wiele mam, które siedzą w domu z maluchami, chodzi z nimi na plac zabaw, spotka się z przyjaciółkami, które też mają dzieci, zapisuje na zajęcia, gdzie mogą zetknąć się z rówieśnikami. To wystarcza, aby dziecko nauczyło się współpracować z kolegami.
Zabawki edukacyjne sprawiają, że dzieci są mądrzejsze
Książeczki, puzzle i loteryjki na pewno pomagają w zdobywaniu pewnych umiejętności przez dziecko, zachęcają do nauki przez zabawę. Ale o tym, czy malec jest „mądry” czy nie, decydują geny. Zabawki edukacyjne pomagają dzieciom rozwijać wyobraźnię, stymulować zmysły i mają wiele innych zalet, ale nie podniosą IQ maluszka.
Jak prawidłowo reagować na histerie u dziecka?
Lato to idealny moment na odpieluchowanie dziecka. By poszło sprawnie kluczowe są 2 kwestie
Ataki złości to objaw niegrzecznego zachowania
Maluchy często wpadają w złość i mają ataki wściekłości. To dlatego że nie potrafią jeszcze radzić sobie ze sowimi emocjami. Dorosły człowiek wie, że gdy wypisze mu się długopis, musi poszukać nowego, i że cały ten proces może zająć mu minutę.
Dziecko nie tylko nie ma takiej wiedzy czy doświadczenia, ale i nie potrafi pogodzić się z porażka, czyli faktem, że nie narysuje słonia w tej sekundzie, gdy tego akurat chce. Niegrzeczność to celowe zachowanie wbrew ustalonym zasadom. Dlatego dziecko, które wpada w złość, nie powinno się nazywać niegrzecznym, bo oba określenia nie mają ze sobą nic wspólnego.
Wszystkie dzieci mają napady złości
Ma je większość, ale nie wszystkie. Jak napisaliśmy przed chwilą, złość jest reakcją na niepowodzenie, którą dziecku najłatwiej wygenerować, dlatego często jej używa. Ale nie wszystkie dzieci mają tak nieokiełznane emocje. Niektóre od najmłodszych lat są spokojne i lepiej radzą sobie z niepowodzeniami.
Buty pomagają w nauce chodzenia
Buty służą głównie do ochrony stóp dziecka, zwłaszcza podczas spacerów na świeżym powietrzu. Ale nie pomagają w nauce chodzenia. Przeciwnie, twarda, nieelastyczna podeszwa może to utrudniać, ponieważ ograniczają naturalny ruch stopy. Chodzenie boso jest najlepsze dla rozwoju stopy dziecka i do nauki stawiania pierwszych kroków.
Dzieci mogą i powinny uczyć się dzielenia z innymi
Dwulatek nie rozumie, czym jest dzielenie się. Jeśli inne dziecko ma coś, czego on naprawdę pragnie, po prostu mu to zabiera. Z drugiej strony, nie chce oddać czegoś, co jest jego, ale podoba się koledze. To naturalny odruch, bo dziecko w tym wieku ma silne poczucie własności.
Dzielenie się oznacza, że dzieci muszą nauczyć zapanować nad swoimi uczuciami i emocjami, a to, jak już wiemy, jest długim procesem. Oczekiwanie, że kilkulatek będzie mógł i chciał się dzielić jest nierealne.
Odpieluchowanie można przeprowadzić i w dzień, i w nocy w tym samym czasie
Nauka samodzielnego załatwiania się w dnia i w nocy to dwie różne kwestie. Większość dzieci najpierw zdobywa umiejętność siusiania do nocnika w ciągu dnia, a zasypia bez pieluchy dużo później. Niektórzy eksperci mówią, że spanie z pieluchą nawet do 4. roku życia mieści się w normie.
Wszystko dlatego, że dziecko musi nauczyć się kontrolowania swojego pęcherza także podczas snu, a ta umiejętność przychodzi później niż świadomość parcia i wołanie o nocnik w czasie czuwania i zabawy. Nawet dzieci, które od tygodni nie korzystają z pieluchy w ciągu dnia mogą nie być rozwojowo gotowe na spanie bez pieluszki.
Kilkulatek przesypia całą noc
Może tak by było, w idealnym świecie, ale przeciętny kilkulatek, nadal budzi się w nocy. Powodem może być zły sen, który mu się przyśnił, kołderka, która zsunęła się z łóżka, potrzeba skorzystania z toalety, pragnienie. A skoro już się obudził, to często ląduje w łóżku rodziców, bo jedną z jego potrzeb, mimo kilkuletniego wieku, jest nadal potrzeba przytulenia się i poczucie bezpieczeństwa w ciemnej nocy.
Nauka nocnikowania trwa 3 dni
Jest taki rodzaj treningu, który zakłada, że dziecko nauczy się siusiania do nocnika w 3 dni. Ale jak wiadomo, każde dziecko jest inne: jedno potrzebuje 3 dni, inne 3 tygodni, są też takie, które potrzebują na naukę miesięcy. Chodzi bardziej o gotowość rozwojową niż o długość treningu.
Jeśli malec zacznie naukę za wcześnie, czyli w momencie, gdy nie potrafi jeszcze skojarzyć uczucia parcia na pęcherz z potrzebą zawołania, gdy nie umie powstrzymać się od załatwienia się - nie nauczy się nocnikowania w 3 dni.
Bunt dwulatka jest naprawdę straszny
Bunt dwulatka to normalny etapu rozwoju dziecka. Malec czuje się już samodzielną istotą i demonstruje swoją niezależność. Robi to, co chce on, a nie rodzice, a jeśli mu tego zabronią, wpada w szał.
Objawy buntu dwulatka mogą pojawić się trochę później lub trochę wcześniej i mogą się różnić w zależności od temperamentu czy charakteru dziecka. Aby bunt nie był taki strasznym jak go opisują: trzymaj się rutyny, którą dzieci uwielbiają, naucz się odwracać uwagę malca i trenuj cierpliwość, bo wszystko - także ten etap rozwoju - mija.
Dzieci powinny się same uspokajać
Zależy w jakim są wieku. Kilkulatek potrafi już sam się uspokoić, często stosując przy tym własne rytuały, które go wyciszają i dają mu poczucie bezpieczeństwa. Ale niemowlę nie potrafi tego i do uspokojenia się potrzebuje kochającego rodzica, który je przytuli, ukołysze lub nakarmi.
Tak zwana metoda wypłakiwania się, zalecana kiedyś przez niektórych psychologów, miała prowadzić do samouspokojenia się. Dziś już wiemy, że dawała dzieciom poczucie braku bezpieczeństwa, odrzucenia i pozostawienia samym sobie.