Pewnie ilu rodziców, tyle sposobów na to jak reagować na dziecięcą złość. Gdy dziecko mówi "jesteś głupia, nie lubię cię" raczej nie myśli tak naprawdę, ale w ten sposób okazuje emocje, jakie nim targają. Proste "uspokój się" oczywiście w żadnym przypadku nie działa, co więcej - przynosi więcej szkody niż pożytku.
Czego jeszcze nie robić, kiedy dziecko wpada w histerię? Ten ekspresyjny sposób demonstrowania emocji najbardziej doskwiera, gdy nie znajdujecie się w domu, ale w sklepie czy u znajomych.
Spis treści
- Złość to naturalna sprawa
- Jak dziecko czuje złość?
- Co robić, żeby pomóc dziecku w złości?
- Tego nigdy nie rób
Złość to naturalna sprawa
To zupełnie normalne, że czasem odczuwamy złość, choć wiele osób, wychowanych w przekonaniu, że jest czymś złym, ma tendencje do zaprzeczania jej i tłumienia. Odczuwając złość, karcą się wewnętrznie, podobnie postępują więc w stosunku do dzieci.
Nazywanie złości złą emocją jest jednak niewłaściwe. Dlaczego? Jak przekonuje na swoim profilu na Instagramie Klaudia Klinkosz (znana jako @przedszkolog), "złość jest bardzo energetyzującą i motywującą emocją".
Czytaj też: Nigdy nie mów tak do swojego dziecka! Te słowa ranią i niszczą pewność siebie
Jak dziecko czuje złość?
Ponieważ u złoszczącej się osoby wzrasta ciśnienie krwi i tętno, jednocześnie wzrasta także temperatura ciała. Maluch może się pocić i mieć płytszy oddech, w całym ciele odczuwa również spięcie mięśni.
Złość to potężna siła, która jest jak radar sygnalizujący przekroczenie granic. To dlatego złości nie należy za wszelką cenę tłumić, a już na pewno udawać, że jest niepotrzebna i zła.
Co robić, żeby pomóc dziecku w złości?
"Rozmowa to klucz – rozmawiajmy, nazywajmy emocje, dzielmy się historiami i czytajmy razem fascynujące książki, które pomagają zrozumieć świat emocji" - przekonuje Klaudia Klinkosz.
Jeśli widzisz, że dziecko się złości, zaproponuj mu technikę, która pomoże mu ją wyrazić bez krzywdzenia siebie i innych. To może być przytulanie, tupanie, krzyczenie, oddychanie, rysowanie, rozmowa czy ruch. Oczywiście technika, jaką wybierzesz, zależy też od miejsca, w którym się aktualnie znajdujecie - wykrzykiwanie złości w sklepie nie jest najlepszym pomysłem. Warto mieć na uwadze nie tylko dobrostan dziecka, lecz także innych osób w otoczeniu.
Czytaj też: „Złość na dziecko to czubek góry usypanej z innych emocji”. Uporasz się z nią dzięki „5x dlaczego?”
Tego nigdy nie rób
Gdy dziecko się złości, nie umniejszaj jego złości i nie mów, że powinno natychmiast przestać (np. krzyczeć). To naturalne, że zabraniamy dziecku wielu rzeczy, bo chcemy, by były bezpieczne. Jednak złość jest sygnałem tego, że pragnienia dziecka nie zostały spełnione lub jego granice zostały przekroczone. W takim przypadku mówienie "nic się nie stało" jest złym pomysłem. Dziecko, którego emocje są bagatelizowane, spychane na margines, nie będzie umieć radzić sobie z tymi, które będą się pojawiać. Nie tylko ze złością - również ze wstydem czy ze smutkiem.
Złoszczącemu się dziecku nie mów więc:
- przecież nic się nie stało,
- natychmiast przeproś go,
- taki duży a się złości,
- złość piękności szkodzi,
- jak będziesz się tak zachowywać, to...
Ekspertka dodaje, że gdy dziecko wpada w furię, może potrzebować czasu, żeby ochłonąć. Wtedy warto dać mu czas, oczywiście dbając o bezpieczeństwo jego, siebie i innych.
Czytaj też: Nie strasz wyrzucaniem zabawek! 2 patenty od psychologa, aby zachęcić dziecko do sprzątania