Już same szampany dziecięce wzbudzają kontrowersje, a przecież alkoholowy napój przypominają tylko z powodu butelki. W gruncie rzeczy są smakowe, jak zwykła oranżada. Czy jednak można postawić je na równi z bezalkoholowymi "alkoholami"?
Chociaż teoretycznie, bezalkoholowe prosecco nie jest alkoholem, jedna z mam w internecie zbulwersowała się jego obecnością na urodzinach, w których uczestniczyła jej 13-letnia córka. Co ciekawe, internet jest podzielony w tej sprawie. Czy mama ma prawo się złościć? Wiele osób uważa, że nie do końca ma rację...
Zobacz też: Pierwszy kieliszek wódki w wieku 7 lat? Szokujące wyniki badań w warszawskich szkołach
Spis treści
"Czy ja nie przesadzam?"
Post mamy, o której mowa pojawił się na brytyjskim forum dla rodziców Mumsnet. Kobieta, której historię opisuje portal cafemom.com, pozwoliła swojej 13-letniej córce pójść na urodziny z nocowanką. W zabawie brało udział jeszcze 12 innych dziewczynek. Kiedy następnego ranka odbierała córkę, dziewczynka wspomniała, że mama jej przyjaciółki podała podczas imprezy bezalkoholowe prosecco.
"Powiedziała, że próbowała, ale było okropne, więc dyskretnie zostawiła to na stole” - opowiadała kobieta. "Od razu w mojej głowie pojawiła się myśl, że po prostu nie wypada podawać dzieciom takiego napoju" - komentowała w dalszej wypowiedzi.
W swoim poście mama 13-latki wyjaśniła, dlaczego pomysł podania dzieciom bezalkoholowego prosecco tak ją oburza.
„Jestem córką alkoholika, więc nie jestem pewna, czy nie przesadzam” – kontynuowała.
Jak sama przyznała, zna 16-, 17-latki, które pija czasami alkohol w kontrolowany sposób, jednak wydaje jej się, że 13 lat to za wcześnie na wprowadzanie kultury picia alkoholu, nawet tego bezalkoholowego.
Inni rodzice bronią pomysłu organizatorki urodzin
Jak się okazuje, większość pozostałych użytkowników forum, nie widziała w bezalkoholowym prosecco nic dziwnego.
„Osobiście nie przejmowałbym się tym tak bardzo. Nie zawiera alkoholu, było to przyjęcie urodzinowe i tamta mama prawdopodobnie była podekscytowana widokiem dziewczyn dobrze się bawiących" - skomentował jeden z internautów.
Naszą uwagę przykuł jednak inny komentarz. Pewna osoba miała zabawne, choć trafne spostrzeżenie.
- Czy to jednak nie jest dla ciebie pozytywna informacja? Następnym razem, gdy ktoś zaproponuje twojej córce prosecco, być może tym razem rzeczywiście alkoholowe, prawdopodobnie powie, że nie, bo jej nie smakuje”.
A jak wy zareagowalibyście w podobnej sytuacji? My od siebie dodamy tylko, że według badań przeprowadzonych przez stołeczny ratusz, aż jedna trzecia warszawskich uczniów przyznała, że pierwszy raz wypiła piwo lub kieliszek wódki w wieku od 7 lat do 11 lat.
Zobacz: W dzień perfekcyjne, wieczorami uzależnione. Kieliszek to wredna koleżanka Matki Polki