Nie bądź "helikopterowym rodzicem". Tak nauczysz dziecko samodzielności

2024-01-14 8:06

Rodzice „helikoptery” przez cały czas krążą wokół swoich dzieci. Na placu zabaw są tuż obok, aby nieść pomoc w każdej sytuacji. Przytrzymają za rączkę, gdy maluch wspina się na zjeżdżalnię i pomogą zbudować zamek z piasku. Cały czas w gotowości. Cały czas obok. A później mówią, że są wykończeni. Rozwiązanie może być tylko jedno.

Mama z dzieckiem na rękach

i

Autor: Getti Images Nie bądź "helikopterowym rodzicem". Tak nauczysz dziecko samodzielności

Rodziców „helikopterów” charakteryzuje nadopiekuńczość. Niekiedy jest też strach. Strach, że dziecko sobie nie poradzi. Uważają, że cały czas muszą być tuż obok. Pomagając, a często także wyręczając.

Powiedzmy sobie szczerze: takie podejście w wychowywaniu dzieci jest niezwykle męczące. Co więcej, jest to obciążenie nie tylko dla rodzica, ale także dla dziecka. Maluch nie może próbować i rozwijać swoich umiejętności. Cały czas jest na cenzurowanym, a gdy robi coś wolniej i niedokładnie – a nie oszukujmy się, każde dziecko na początku robi wszystko wolniej i nieporadnie – wkraczają rodzice „helikoptery”.

To jak dziecko ma w takich warunkach nauczyć się samodzielności?

Sprawdź, jak nie być "helikopterowym rodzicem" i nauczyć dziecko większej samodzielności.

Zobacz także: 6 różnic między nowoczesnym a tradycyjnym wychowaniem dzieci. Do którego ci bliżej?

Spis treści

  1. „Helikopterowe rodzicielstwo” jest męczące
  2. Autonomia, kompetencja i więź
  3. Jak uczyć dziecko samodzielności?
Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

„Helikopterowe rodzicielstwo” jest męczące

Rodzicielstwo, w którym cały czas jesteśmy obok dziecka, pomagamy mu i wspieramy na każdym kroku, wbrew pozorom stało się jednym  najbardziej akceptowanych i popularnych. Wielu rodziców twierdzi wręcz, że o to w tym wszystkim chodzi.

Tymczasem, to co uważa się za „dobre”, nie do końca sprzyja rozwojowi dziecka i samym rodzicom.

Często rodzice, których głównym celem jest chronienie dziecka przed trudnościami, kontrolują je na każdym kroku. Może to prowadzić też do sytuacji, w której dziecko nie będzie miało poczucia sprawczości, trudno mu będzie podejmować decyzje w dorosłym życiu, a ich poczcie własnej wartości będzie zależało od zdobywanych nagród.

Rozwiązaniem jest rodzicielstwo, które wspiera samodzielność dziecka już od najmłodszych lat.

Autonomia, kompetencja i więź

Rodzicielstwo, w którym ważne są trzy podstawowe potrzeby: autonomia, kompetencja i więź, jest o wiele zdrowsze.

Dzięki budowaniu autonomii dziecko ma poczucie sprawczości, swobodę odkrywania własnych wartości i tego kim tak naprawdę jest. Kompetencje z kolei odnoszą się do wiary we własne umiejętności i możliwości. Więź z kolei to przynależ do rodziny i w relacjach społecznych.

Rodzice, którzy wspierają te trzy jakże ważne postawy, wspierają dzieci, które wyrastają na samodzielnych, pewnych siebie i silnych emocjonalnie.

Jak uczyć dziecko samodzielności?

Bardzo istotne jest podejście, w którym rodzic oczekuj od dziecka niezależności. Swoim zachowaniem wyraża zaufanie, że podopieczny doskonale sobie poradzi. Umożliwienie dziecku angażowanie się w rozwiązywanie problemów, które stają na jego drodze, daje o wiele więcej, niż każdorazowe wyręczanie.

Ucząc dziecko samodzielności warto:

  • Pozwolić, aby nam pomagały.
  • Wierzyć w ich umiejętności.
  • Motywować do bycia pomocnym.
  • Angażowanie w podejmowanie decyzji.
  • Zachęcanie do rozwiązywania problemów.

Kiedy dziecko dorasta, bardzo istotne jest okazywanie mu ciekawości, a nie osądzanie. Nawet wtedy, gdy nastolatek dokona złego wyboru, ważne jest okazanie zrozumienia, a nie pouczanie.

Pozwalając dziecku na większą niezależność, znacznie lepiej przygotujemy je do dorosłego życia.

Czytaj także: 7 prostych nawyków, które wzmocnią twoje relacje z dzieckiem. Numer 3 jest szczególnie ważny

Nie wzdychaj i nie poganiaj! To, jak witasz się z dzieckiem, wpływa na wasze relacje

Upierasz się przy swoim? W ten sposób psujesz relację z dzieckiem. Oto 4 wskazówki, jak ją naprawić