Dlaczego dzieci stają się egoistami i samolubami, kłócącymi się o zabawki, myślącymi tylko o sobie i swoich potrzebach? Psychologowie są pewni - to wina nas, rodziców, a dokładnie błędów, które popełniamy w czasie wychowywania naszych pociech. Zebraliśmy kilka z tych najczęściej wymienianych przez ekspertów w kontekście egoizmu i samolubstwa.
Spis treści
- Dziecko jest z natury altruistą
- Skąd się bierze egoizm dziecka?
- Błędy, przez które wychowujesz egoistę
Dziecko jest z natury altruistą
Niemowlęta i małe dzieci są egoistami - kiedy są głodne lub jest im źle, płaczą dotąd, aż nie dostaną tego, czego potrzebują. To ich instynkt przetrwania. Ale to się zmienia w z wiekiem, gdy dorastają i płacz przestaje być ich jedynym sposobem komunikacji z otoczeniem.
Wtedy okazuje się, że człowiek z natury jest altruistą i ma silną potrzebę dzielenia się i troszczenia o innych. Potwierdzają to obserwacje Felixa Warnekena z Uniwersytetu Michigan, który prowadził je przez 17 lat. Jego zdaniem małe dzieci mają naturalny odruch pomagania, bez proszenia czy oferowania nagrody. Badania pokazują, że w wieku trzech lat dzieci zaczynają okazywać prawdziwe współczucie i empatię oraz są w stanie zrozumieć, że ich uczucia i doświadczenia mogą różnić się od uczuć innych osób.
Czytaj również: Każdy rodzic popełnia błędy. Jeśli umiesz mądrze przeprosić dziecko, dodatkowo wzmocnisz waszą więź
To nieprawda, że jedynacy to egoiści i samotnicy. Poznaj zalety bycia jedynakiem
Skąd się bierze egoizm dziecka?
Dlaczego więc nagle stają się egoistami i samolubami? Eksperci są przekonani, że egoizm i myślenie wyłącznie o swoich potrzebach dzieci nabywają wraz z wiekiem w wyniku wychowania, jakiego doświadczają. Mały człowiek, jego charakter i osobowość kształtowana jest przez rodzinę. Od modelu wychowania i zasad, które panują w domu zależy zachowanie dziecko i jego postrzeganie świata.
Oczywiście, pewne cechy charakteru są uwarunkowane genetycznie, ale nawet one mogą się kształtować pod wpływem odpowiedniego ukierunkowania dziecka.
Pedagodzy i psychologowie mówią wprost, że za egoizm dziecka odpowiadają błędy wychowawcze jego rodziców. I wymieniają kilka z nich.
Błędy, przez które wychowujesz egoistę
Pozwalanie na wszystko i nie stawianie dziecku granic
Badania pokazują , że dzieci, które nie mają żadnych zakazów, a ich rodzice są w stosunku do nich pobłażliwi, bardziej troszczą się o siebie, wykazują mniejszą empatię dla innych. Uczenie dzieci współczucia wobec otoczenia wymaga czasem powiedzenia dziecku "nie". Dotyczy to zarówno złego zachowania dziecka, jak i pragnień, które nie są istotnymi potrzebami.
Stawianie granic to temat rzeka - jeszcze do niedawna trend bezstresowego wychowania był bardzo popularny, teraz odchodzi na szczęście w zapomnienie. Okazuje się bowiem, że granice są dziecku potrzebne, bo pokazują mu kierunek, w którym ma podążać, a którego sam sobie, w tym wieku, nie wytyczy. Granice dają też dziecku poczucie bezpieczeństwa i pokazują, że malec nie jest jedyny na świecie i musi liczyć się ze zdaniem czy potrzebami innych.
Dawanie wszystkiego bez zasłużenia na nagrodę
Mamy tendencję dawania naszym dzieciom wszystkiego, co chcą, czasem nawet za cenę rezygnacji z własnych potrzeb. Nie przychodzi nam nawet do głowy, żeby uczyć dziecko zapracowania na zabawkę czy jakąś atrakcję. Wydaje się nam to okrutne, bo przecież nie będziemy żałować własnemu dziecku, tymczasem badania pokazują, że maluchy, które muszą zasłużyć na nagrodę, bardziej ją doceniają i potrafią za nią podziękować. Nie uważają, że wszystko im się należy, i gdy w pewnej sytuacji czegoś nie dostaną, potrafią się z tym pogodzić.
Brak obowiązków domowych
Nie wymagamy od dzieci, aby sprzątały swój pokój, odnosiły pranie do łazienki czy nakrywały do stołu: niech mają szczęśliwe dzieciństwo bez obowiązków domowych i ciężarów. To błąd, bo uczenie dziecka, że skoro jest członkiem rodziny, to powinien jej dać coś od siebie, jest ważną nauką empatii i bezinteresowności. Zrobienie kanapki bratu czy włożenie ubrań do szafy, które przed chwilą uprała i uprasowała mama, jest cegiełką, którą dziecko dodaje od siebie do tworzenia rodziny.
Izolowanie dziecka od spraw społecznych
Nie chodzi o to, aby sadzać dziecko przed telewizorem i pokazywać mu trzęsienie ziemi w Turcji lub wojnę w Ukrainie, ale warto rozmawiać z dzieckiem (w odpowiedni sposób dostosowany do jego wieku) o tym, co dzieje się wokół nas i co możemy z tym zrobić. Jeśli spotkacie w sklepie osoby zbierające dary na biednych, wytłumaczmy dziecku, dlaczego ktoś to robi i wrzućmy do skarbonki parę złotych, aby nauczyć dziecko, że obowiązkiem każdego człowieka jest wspieranie potrzepujących.
Dziecko w wieku kilku lat potrafi zrozumieć, że ktoś jest głodny, a ktoś inny stracił dach nad głową. Dlatego tak ważne jest, aby rozmawiać z nimi o tym, co może zobaczyć w wiadomościach, usłyszeć poza domem lub przeczytać w mediach społecznościowych.
Lekceważenie bezinteresowności
Jesteśmy tylko ludźmi i zdarza nam się często być egoistami. A dzieci to widzą, obserwują nas i naśladują. Dlatego staraj się nie mówić przy dziecku zdań typu: "Zrobię tę robotę, jak szef da mi podwyżkę" - przeciwnie: pokazuj mu przykłady bezinteresownego zachowania i chwal, jeśli sam zrobi coś bez oczekiwania na zysk.
Nie ucz dziecka przekupstwa: "Dam cukierka, jeśli posprzątasz zabawki" - to sytuacje, które pokazują mu, że wszystko ma cenę i nie warto robić czegoś za darmo.