Nie pozwala babci zmieniać pieluchy synka. Twierdzi, że tak chroni jego prywatność

2023-03-29 15:30

Pewna mama na jednej z grup dla rodziców przyznała, że nie pozwala teściowej zmieniać pieluchy synkowi. "Bardzo zależy mi na ochronie prywatności mojego dziecka. Zmiana pieluchy to nie rola babci" - wyjaśniła, ale nie przekonała tym innych rodziców.

babcia zmieniająca niemowlęciu pieluszkę

i

Autor: Getty images Nie pozwala babci ani innym osobom z rodziny zmieniać pieluchy. Tak chroni prywatność córki - czy słusznie?

„To nie była jej rola, by zmieniać pieluchę!” - napisała oburzona mama na grupie dla mam Mumsnet, opisując swoją historię. Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia jej teściowa usłyszała, że jej wnuczek płacze. Wzięła go więc na ręce i bez ceregieli zaczęła przewijać.

Mama dziecka była oburzona, bo jej zdaniem teściowa powinna spytać o zgodę, której ona zresztą nie zamierzała udzielać, bo jej zdaniem, tylko ona i ojciec dziecka mogą przewijać synka. Wszystko po to, aby chronić jego prywatność. 

Czy dziadkowie mogą przewijać dziecko?

Osoby na grupie nie były jednak przekonane jej argumentacją. Uważali, że dziadkowie to osoby z rodziny, godne zaufania. O ile nie umieszczają zdjęć gołych wnucząt w internecie, to raczej nie powinni mieć zakazu przewijania dziecka. „Jeśli nie ufasz dziadkom w kwestii przewijania dziecka, nie powinni widywać się z dzieckiem. Jeśli tak, nie ma problemu” – napisała jedna z mam pod postem.

Inni członkowie grupy dla mam również uznali oburzenia mamy za pozbawione sensu, zwłaszcza że ona sama napisała poniżej, że pozwala oczywiście na zmianę pieluchy osobom opiekującym się synkiem w żłobku.   

„Więc pracownicy żłobka lub opiekunki mogą przewinąć twoje dziecko, ale jego dziadkowie nie mogą?” - zapytała zdziwiona kobieta w komentarzu.

Czytaj również: Przytulanie jest miłe, ale czasem budzi problemy. Naucz dziecko, że każdy jest „szefem” własnego ciała

Szybki kurs przewijania dziecka dla ojców

Przewijanie poza domem

Chroń prywatność dziecka z rozsądkiem

Post mamy niektórych dziwi, dla innych jednak prywatności dziecka jest oczywistym przejawem tendencji, która ostatnio jest popularna wśród młodych rodziców. Chodzi o ochronę jego intymności, co jest zrozumiałe i przynosi korzyści. Np. wiele osób dba ostatnio o to, aby nawet członkowie rodziny, jak dziadkowie, nie naruszali nietykalności dzieci, np. zmuszając je do przytulania czy całowania na powitanie.

To słuszna zasada, co potwierdzają eksperci, jednak warto zastanowić się nad granicami, jakie stawiamy samym sobie oraz naszej rodzinie. Czasami takie zachowanie przybiera bowiem kuriozalne formy, takie jak pytania niemowlęcia o pozwolenie na zmianę pieluchy. Co więcej, jeśli z jednej strony oczekujemy od dziadków pomocy przy dziecku, a z drugiej - nie pozwalamy im go przewinąć, to wykazujemy brak konsekwencji w swoich działaniach. 

Jeśli masz wątpliwości, czy dziadkowie nie przekraczają granic, które stawiasz, po prostu porozmawiaj z nimi o tym. Zaznacz, że nie chcesz np. aby przewijali dziecko w miejscu publicznym lub aby nie zmuszali malca do przytulania, jeśli on tego nie chce - być może po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że nie dla wszystkich jest to w porządku.