Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Sprawdź, czy dziecko za to "zapłaci”

2024-01-05 11:49

Zwyczajowo w Polsce tuż po Bożym Narodzeniu rozpoczyna się tradycja zwana kolędą. Ksiądz odwiedza domy wiernych w ramach tzw. wizyty duszpasterskiej. Coraz więcej jednak wiernych odmawia przyjmowania księdza po kolędzie. Czy takie postępowanie niesie ze sobą jakieś konsekwencje? Czy jest grzechem? Sprawdzamy.

Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Sprawdź, czy dziecko za to zapłaci”

i

Autor: Getty images Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Sprawdź, czy dziecko za to "zapłaci”

Wielu rodziców zastanawia się, czy nieprzyjmowanie księdza po kolędzie, może w jakiś niekorzystny sposób odbić się na ich pociechach. np. skutkować niemiłymi komentarzami ze strony księdza w szkole, słabszymi ocenami z religii, kłopotami w otrzymaniu przez dziecko sakramentów. Czy rzeczywiście istnieje takie ryzyko?

Jakie obowiązki ma matka chrzestna?

Coraz więcej osób nie otwiera księdzu drzwi

Nie trzeba zaglądać w statystyki, by wiedzieć, że w Polsce coraz mniej osób przyjmuje księdza po kolędzie. Jeszcze dwie dekady temu ksiądz z automatu odwiedzał wszystkie domy i mieszkania po kolei, rzadko spotykając się przy tym z odmową wizyty duszpasterskiej przez wiernych. Dziś naprawdę niewiele osób przyjmuje księdza. W mojej klatce w ostatnich latach na 12 mieszkań, tylko dwie rodziny otwierają drzwi duchownemu.

Te obserwacje, potwierdzają też dane. Z Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku wynika, że w ciągu dziesięciu lat o 6,6 mln zmniejszyła się liczba katolików w naszym kraju. Trend ten widać także w liczbie uczniów uczęszczających na religię. Przykładowo według danych bydgoskiego ratusza tylko 37,4 proc. wszystkich uczniów uczęszcza w tym mieście na religię. Największa frekwencja jest w szkołach podstawowych. Im starsi uczniowie, tym mniej chętniej uczęszczają na lekcje religii. Zdarzają się nawet klasy, gdzie nie ma żadnego chętnego na lekcje religii w szkole.

Nic więc też dziwnego, że coraz mniej ludzi przyjmuje w swoim domu księdza po kolędzie. Księża chcąc uniknąć niezręcznych sytuacji, że ktoś odprawi ich z kwitkiem, powoli zmieniają też zwyczaje związane z kolędą. Coraz więcej parafii wprowadza np. zwyczaj zapraszania księdza „na życzenie”.

Czy brak kolędy niesie ze sobą jakieś konsekwencje?

Jeśli myślimy o konsekwencjach dotyczących dzieci – to możemy być spokojni. Jedynka z religii naszemu dziecku nie grozi. Tak samo zresztą jest z odmową sakramentów komunii czy bierzmowania. Aby je otrzymać, dziecko i tak musi zliczyć wiele punktów w „indeksie” (m.in.: nauczyć się wielu modlitw, chodzić na nabożeństwa, wszystkie niedzielne msze), więc ewentualne nieprzyjęcie księdza po kolędzie, ma tu raczej marginalne znaczenie.

Ale czy odmówienie przyjęcia księdza nie jest czasami grzechem? Odpowiedź brzmi „nie”. Zgodnie z przepisami prawa kanonicznego nie ma takiego obowiązku. Jednak warto wiedzieć, że konsekwencją wieloletniego nieprzyjmowania księdza po kolędzie, mogą być późniejsze problemy w uzyskaniu zaświadczenia o byciu katolikiem. Jest ono potrzebne np. by zostać chrzestnym lub wziąć ślub kościelny.