Nie radzisz sobie z dzieckiem? Oto 5 oznak, że wychowałeś małego tyrana, który przejął władzę w domu

2023-03-02 13:57

„Mały terrorysta” - mówimy najczęściej o dziecku, które płaczem wymusza na nas wszystko, co chce. Choć zwykle traktujemy to jako żart, to jednak pajdokracja, czyli rządy dziecka w domu nie są niczym dobrym. Oto 5 oznak, że wychowałeś małego tyrana i 5 rad, jak odebrać mu władzę.

Dziecko to mały terrorysta? Zobacz, co robić, by malec przejął sterów w domu

i

Autor: Getty images Dziecko to mały terrorysta? Zobacz, co robić, by malec przejął sterów w domu

Czasem czujesz, że zachowanie dziecka wymyka ci się spod kontroli. Malec robi co chce, a ty, żeby uniknąć kłótni i histerii, ulegasz mu za każdym razem, gdy zaczyna płakać. Jeśli tak właśnie masz, to znaczy, że wychowałaś małego tyrana, który rządzi tobą i prawdopodobnie całym domem. 

To problem, bo po pierwsze: w domu rządzić powinien rodzic. Po drugi: mały terrorysta, który wie, jak manipulować dorosłym, z wieki stanie się prawdziwym tyranem, a wtedy już naprawdę trudno będzie to zmienić. Oto 5 oznak, że masz w domu małego tyrana i 5 sposobów, aby przywrócić w domu porządek i hierarchię. 

Spis treści

  1. W domu ma rządzić rodzic
  2. 5 oznak, że masz w domu małego tyrana
  3. Jak odebrać władzę małemu tyranowi?
Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

W domu ma rządzić rodzic

Pajdokracja, to rządy dzieci. Używamy tego terminu w stosunku do rodzin, w których władzę przejął kilkuletni tyran, a rodzice są tylko podporządkowanymi mu podwładnymi. Brzmi okropnie? Zastanów się, czy to nie opis twojej rodziny. 

Dziecko domaga się ulubionego kubka i nie chce pić z innego? Chce chipsów, więc aby je dostać rzuca się na podłogę w sklepie? Nie chce się samo ubierać, mimo że ma już 5 lat i umie to robić, ale po prostu mu się nie chce? To na pozór banalne problemy, o które - mogłoby się wydawać, nie warto kruszyć kopii. Ale prawda jest taka, że jeśli teraz nie pokażemy dziecku, że mamy coś do powiedzenia w sprawie jego zachowania, to za parę lat będziemy mieć prawdziwy problem. 

Czytaj również: Niegrzeczne dziecko czyli "Zamknij się, mamo". Jak sobie radzić z agresywnym dzieckiem?

Histeria u dziecka: jak reagować? [5 sprawdzonych sposobów]

5 oznak, że masz w domu małego tyrana

W domu powinien rządzić rodzic, bo to prawidłowa hierarchia i gwarancja bezpieczeństwa dziecka. Dziecko, które ma określone wyraźne granice, ma większą odporność na stres niż to, które rodzice chronią przed przykrościami.

Ponadto wpływa to również na jego większą asertywność, która staje się ogromne ważna w późniejszym życiu. Warto zatem, mimo ogromnej słabości do własnego dziecka, czasem powiedzieć słowo „nie” właśnie dla jego dobra.

Myślisz, że tak właśnie jest w twoim domu? A może się mylisz? Oto 4 oznaki, że masz w domu małego tyrana

1. Ma częste wybuchy złości. Napady złości są normalne wśród młodszych dzieci, ale wraz z wiekiem dziecko uczy się kontrolować swoje emocje. Jeśli dziecko mimo wieku nadal wpada w ataki złości i histerii, to albo tego nie potrafi, albo wie, że taka metoda działa na rodziców.

2. Wymusza wszystko płaczem. Łzy, krzyk, kopanie to typowe środki, którymi mały tyran wymusza to, co chce. Takie histerie są zwykle stosunkowo krótkie i mijają natychmiast, gdy rodzice ustąpią.

3. Nie dogaduje się z kolegami. Dziecko, które jest przyzwyczajone do tego, że wszyscy mu ulegają, może mieć trudności w relacjach z kolegami, którzy nie są tak ugodowi, jak rodzice małego tyrana i nie zamierzają mu stale ustępować.  Stad częste kłótnie, a nawet bójki między rówieśnikami.

4. Często udają, aby zwrócić na siebie uwagę. Mały tyran nie tylko musi mieć poczucie władzy, ale i uwielbienia, dlatego lubi znajdować się w centrum uwagi. Jeśli na chwilę jest z niego usuwany, zrobi wszystko, aby znów się nim zainteresowano. Często udaje chorobę, wymyśla problemy, aby tylko rodzice się nim zajęli.

5. Chętniej bierze niż daje. Dziecko o charakterze terrorysty jest nastawione na branie. Nie ma empatii, nie potrafi pogodzić się z tym, że ktoś nie chce lub nie może czegoś dal niego zrobić. Z drugiej strony, nie jest chętny do zaoferowania czegokolwiek od siebie.

Jak odebrać władzę małemu tyranowi?

W domu powinien rządzić rodzic - odwrotna sytuacja jest niezdrowa zarówno dla dziecka, jak i dla całej rodziny. Warto to zmienić i odebrać władzę kilkulatkowi, aby przywrócić prawidłowe relacje w domu.

1. Wyznaczaj dziecku granice. Mów, co może, a czego mu nie wolno – to bardzo ważne w wychowaniu dziecka. Dziecko, które ma wszystko, czego chce, przestaje cieszyć się tym co ma, a brak ograniczeń ze strony rodzica zaburza jego poczucie bezpieczeństwa.

Czuje się przez to trochę zagubione, nie do końca rozumie sytuację pajdokracji, czyli taką, w której ma więcej do powiedzenia niż dorośli. Ponadto buduje to w nim fałszywe przekonanie, że jego zachowanie jest słuszne. Pojawiają się złe emocje, z którymi nie potrafi sobie radzić, zaczyna częściej popadać w złość i frustrację, bo przecież ono nadal chce być dzieckiem i mieć oparcie w rodzicach – nie na odwrót.

2. Ustal zasady. Najpierw omów je z partnerem, bo jeśli już je wprowadzicie, nie będziecie mogli ich zmienić. Dziecko powinno znać zasady, które obowiązują w domu - to ogromnie ważne dla przeciwdziałania małej tyranii. Nie wystarczy powiedzieć dziecku „nie”, należy to uzasadnić w ten sposób, by wiedziało, dlaczego tak ma być. Zasady muszą być dla dziecka jasne i zrozumiałe.

Dobrze jest przypominać o nich zanim nadejdzie moment „kryzysowy” np. przed wyjściem do sklepu tłumaczyć dziecku, że idziemy tylko po produkty na obiad i nie kupimy tam żadnej zabawki. To prawdopodobnie ustrzeże nas przed próbą wymuszenia jakiegoś zakupu.

3. Bądź konsekwentna. Tylko konsekwentne egzekwowanie od dziecka odpowiednich zachowań pozwala rodzicom zachowywać autorytet i zapobiegać pajdokracji. Dziecko łatwo dostrzega bezradność rodziców i potrafi ją wykorzystywać, dlatego należy trwać przy swoich racjach i nie ulegać, nawet jeśli pojawi się presja otoczenia np. do zmiany zdania będą namawiać nas osoby postronne.

4. Nie bój się słowa "nie". Nawet jeśli wiesz, że skończy się to histerią, awanturą w miejscu publicznym lub atakiem furii. Choć na początku może być trudno, z czasem nasza pociecha zrozumie, że nie warto się dalej wykłócać.

5. Chwal, kiedy trzeba. Nie ma nic lepszego, niż dobra motywacja do zmiany zachowania. Nie zapominaj, że nawet mały tyran potrzebuje pochwał i nagradzania. Stosuj je jednak wtedy, gdy na nie zasłuży, a nie wtedy, gdy masz dobry humor: "Mam dziś dobry dzień, to mu odpuszczę...".

Przeczytaj również Czy klaps bywa czasem uzasadniony?

Czego nigdy nie wolno mówić dziecku? 7 zdań, których dziecko nie powinno usłyszeć!