Plac zabaw zmienił się w śmiertelną pułapkę. Przed zamarznięciem dzieci uratowała policja

2023-12-04 10:47

Trójka dzieci bawiąca się w skateparku utknęła w jednej z atrakcji. Lód i śnieg uniemożliwiły im samodzielne wyjście z jednej atrakcji. Okazało się, że konieczna była pomoc, której udzielili funkcjonariusze policji.

Plac zabaw zmienił się w śmiertelną pułapkę. Przed zamarznięciem dzieci uratowali policjanci

i

Autor: Getty Images/@Policja.pl Plac zabaw zmienił się w śmiertelną pułapkę. Przed zamarznięciem dzieci uratowali policjanci

Zabawa na śniegu to coś, na co wiele dzieci czeka z utęsknieniem. Zwykle nie trzeba wyjeżdżać w góry, wystarczy znaleźć niewielką górkę w parku czy na placu zabaw, zabrać ze sobą sanki albo jabłuszko. Niestety nie wszystkie miejsca są bezpiecznym miejscem do zjazdów, o czym przekonała się trójka dzieci w Nysie. Skatepark, a dokładniej stroma niecka służąca do zjazdów na rolkach i deskorolkach, okazała się pułapką bez wyjścia.

Spis treści

  1. Dzieci utknęły w niecce wypełnionej śniegiem
  2. Pomocna dłoń i... mundur policjanta
Plac zabaw: Sposoby na katar u dziecka - rodzice podpowiadają, jak sobie radzić

Dzieci utknęły w niecce wypełnionej śniegiem

Do groźnej sytuacji doszło 28 listopada w Nysie w woj. opolskim. Trójka dzieci w wieku od 9 do 11 lat wybrała się do skateparku, gdzie zamierzali pobawić się na śniegu. Zamiast zjazdów czekała ich prawdziwa przygoda, jednak gdyby nie pomoc, mogłaby skończyć się źle. Dzieci znalazły się w stromej i dość głębokiej niecce, z której nie mogły wydostać się samodzielnie. Ilekroć próbowały wyjść z pułapki, śliskie ściany w połączeniu ze śniegiem uniemożliwiały im opuszczenie basenu.

Dzieci podjęły wiele prób samodzielnego wyjścia, jednak były już zmęczone, a ich ubrania przemokły. Jeden z chłopców postanowił więc zadzwonić na numer alarmowy 112. Dokładnie opisał sytuację, w jakiej się znajdują.

Zmarzniętym dzieciom na ratunek ruszyli policjanci. Jeden z funkcjonariuszy miał włączoną kamerę nasobną (jest to standardowa procedura podczas różnych policyjnych interwencji). Dzięki nagraniu widać, że wydostanie się z niecki faktycznie sprawiało dzieciom trudność i bez pomocy osoby z zewnątrz opuszczenie jej - zwłaszcza przez dziecko - mogło być problematyczne.

Pomocna dłoń i... mundur policjanta

Funkcjonariusze, którzy ruszyli dzieciom na pomoc, musieli wejść na ogrodzony teren, ponieważ skatepark był zamknięty. Nikogo nie było też w pobliżu, zatem gdyby nie telefon, być może nikt nie usłyszałby wołania dzieci. Te utknęły na terenie skateparku po godzinie 14:00, zatem dwie godziny później byłoby już całkiem ciemno, a temperatura spadała.

Jeden z funkcjonariuszy wszedł do bowla, w którym utknęły dzieci i po kolei przekazywał je stojącemu na skraju rampy drugiemu policjantowi. "Powolutku dobra, nie ruszajcie się, jak tu ślisko, o Jezu jak tu ślisko" - słychać głos jednego z policjantów.

Kiedy 9-latkę i dwóch 11-latków udało się wydostać, dzieci były przemarznięte. Dziewczynka skorzystała z propozycji i przywdziała policyjny mundur. Na miejsce przyjechał także zespół ratownictwa medycznego, który udzielił dzieciom niezbędnej pomocy medycznej. Poinformowani zostali również opiekunowie dzieci.

Tę przygodę z pewnością zapamiętają na długo. Będzie to również nauczka, by zachować większą ostrożność podczas zimowych zabaw.

− Drodzy rodzice, przypominajcie dzieciom, aby zawsze wybierały bezpieczne miejsca do zabawy. Rozmawiajcie ze swoimi pociechami. Informujcie je, że ogrodzenie lub zamknięcie danego terenu nie jest przypadkowe, ale ma na celu ochronę przed różnymi zagrożeniami - czytamy w komunikacie Policji.