Czym charakteryzują się płatki śniegu? Tym, że nie ma dwóch identycznych. Podobnie jak nie ma dwóch takich samych osób. A jednak Chuck Palahniuk w książce "Fight Club" mówi: "Nie jesteście pięknymi i niepowtarzalnymi płatkami śniegu. Jesteście taką samą gnijącą materią organiczną jak wszyscy inni i my wszyscy jesteśmy częścią tej samej kupy kompostowej. Nasza kultura uczyniła nas wszystkich jednakowymi. Nikt nie jest już naprawdę biały, ani czarny, ani bogaty. Wszyscy chcemy tego samego. Pojedynczo jesteśmy niczym".
Dlaczego ten cytat posłużył do określenia pokolenia obecnych młodych ludzi, czyli pokolenia Z? Kim jest pokolenie płatków śniegu?
Spis treści
- Pokolenie płatków śniegu wychowano pod kloszem
- Czują się wyjątkowi, ale tacy nie są
- Smutne zderzenie płatków z rzeczywistością
Pokolenie płatków śniegu wychowano pod kloszem
Pokolenie urodzone pod koniec XX wieku i na początku XXI dorastało w wyjątkowych czasach, kiedy dziecko stało się centrum wszystkiego. Dorośli, którzy zakładali rodziny w tym czasie mieli pieniądze, wykształcenie i wiedzę na temat wychowania czy psychologii większą niż ich przodkowie. Byli rodzicami świadomymi, nadopiekuńczymi, troszczącymi się o każdy aspekt życia swojej pociechy. Żyli dla dziecka i robili wszystko pod kątem dziecka.
To wtedy powstały zajęcia dla niemowląt, rozpowszechniły się prywatne przedszkola i szkoły, powstały tysiące gadżetów stworzonych z myślą o ciężarnych czy niemowlętach. To również czas, kiedy pary rodziły jedno -dwoje dzieci, aby skupić się na ich wychowaniu.
Czytaj również: "Rodzice chcą być młodsi od dzieci". Znany psychiatra krytykuje dzisiejsze rodzicielstwo
6 różnic między nowoczesnym a tradycyjnym wychowaniem dzieci. Do którego ci bliżej?
Czują się wyjątkowi, ale tacy nie są
Dzieci dorastające w takich warunkach czuły się wyjątkowe i z takim poczuciem wchodziły w dorosły świat. Myślały, że są jak płatki śniegu - jedyne, niepowtarzalne. Życie zweryfikowało ich postrzeganie siebie. Osoby z pokolenia "płatków" są uważane za niezaradne życiowo i zbyt wrażliwe. Nie radzą sobie, bo nigdy nie musiały o nic walczyć ani się starać - rodzice podawali im wszystko na tacy. Nie mogą pogodzić się z krytyką, bo nigdy nikt ich nie krytykował - każdy nawet najbardziej nabazgrany rysunek, zgodnie z zaleceniami psychologów, przyczepiany był w pośrodku lodówki, aby nie niszczyć poczucia własnej wartości małego artysty.
Jak tłumaczy Paulina Piekarczyk, psycholog w rozmowie z dziennikarzami dziendobry.tvn.pl, " to pokolenie charakteryzuje się poczuciem swojej wyjątkowości, przy jednoczesnym braku świadomości własnych ograniczeń. Ci młodzi ludzie są często indywidualistami, bywają ekstrawaganccy, koncentrują się głównie na swoich potrzebach, lubią stale podkreślać swoje zalety. Przy tym są lękliwi i czują przerażenie związane z szybkimi zmianami. To pokolenie bardzo łatwo zranić. Odczuwają każde, najdrobniejsze konflikty i nieporozumienia jako coś bardzo trudnego i personalnego. Wręcz nieproporcjonalnego do rzeczywistości".
Smutne zderzenie płatków z rzeczywistością
Młodzi z pokolenia płatków śniegu mają zawyżone poczucie własnej wartości, są postrzegani jako mniej odporni na problemy i bardziej skłonni do obrażania się. To generacja osób egocentrycznych, które z powodu nie przystosowania się do panujących zasad, często lądują na kozetce psychologów.
Pokolenie płatków śniegu zaczyna właśnie pracować, wchodzić w związki (nie "zakładać rodziny", bo są na to zbyt wielkimi indywidualistami). Zaczyna dostrzegać, że dorosłe życie nie jest tak idealne, jak ich dzieciństwo. Nie wszyscy są dla nich mii, nie wszyscy przymykają oko na ich spóźnienia i błędy, często mają inne zdanie i nie zamierzają go zmienić, aby zapewnić "płatkowi" dobre samopoczucie.
Ale są i jaśniejsze strony bycia "płatkiem". Jako osoby wrażliwe, nie radzące sobie z brutalnym światem, są orędownikami walki z wykluczeniem, stygmatyzacją. To właśnie to pokolenie walczy o prawa osób homoseksualnych i czarnych, buntuje się przeciw zmianom klimatycznym i ratuje żółwie zaplatane w plastikowe torebki wypełniające oceany.