Porozumienie bez przemocy: jak je stosować w relacjach rodzinnych

2021-10-20 16:20

Porozumienie bez przemocy jest sposobem porozumiewania opracowanym przez amerykańskiego psychologa Marshalla Rosenberga. Dotyczy on wszystkich ludzi, ale często jest stosowany jako metoda wychowawcza. Przeczytaj, na czym polega porozumienie bez przemocy, również w relacji z dziećmi.

rodzic rozmowa

i

Autor: Thinkstock|thinkstockphotos.com Porozumienie bez Przemocy zakłada porozumiewanie się w sposób, by inni czuli się ważni i słuchani.

Porozumienie bez przemocy, metoda sformułowana przez Marshalla Rosenberga, mówi o tym, by w każdego rodzaju relacji: zawodowej, rodzinnej (partner-partnerka czy też rodzic-dziecko) kierować się przede wszystkim uczuciami i potrzebami. Na czym jednak ta metoda wychowawcza polega w praktyce i jak stosować porozumienia bez przemocy na co dzień?

Czytaj także: Jak być konsekwentnym rodzicem? [PORADNIK]

Spis treści

  1. Porozumienie bez przemocy: język szakala i język żyrafy
  2. Elementy porozumienia bez przemocy
Psychologia dziecka - Nowe rodzeństwo

Porozumienie bez przemocy: język szakala i język żyrafy

Wyobraźmy sobie jedną sytuację i dwie różne na nią reakcje:

- Mamo, a wiesz, co dzisiaj robiliśmy w przedszkolu? Mieliśmy stworzyć z plasteliny ulubione zwierzątko. Ja wybrałam lwa, wiesz dlaczego?" - relacjonuje rozemocjonowane dziecko swojej rodzicielce, gdy wracają do domu. 

- Nie wiem, dziecko, daj mi spokój. Przestań tyle mówić, jestem zmęczona.". - odpowiada mama.

I druga możliwa odpowiedź:

"Cieszę się, że ci się podobało, kochanie. Chętnie się dowiem, dlaczego wybrałaś lwa, ale opowiesz mi w domu po kolacji, dobrze? Teraz jestem trochę zmęczona.".

Przeczytaj też: Kreatywne dziecko: 5 zasad, jak rozwinąć kreatywność u dziecka

W pierwszej sytuacji, według teorii porozumienia bez przemocy, matka posłużyła się językiem szakala, w drugiej - językiem żyrafy. To właśnie do tych dwóch zwierzątek porównuje Rosenberg sposób komunikowania się, a nie same osoby.

Żyrafa to zwierzę, które nikogo nie atakuje, ale też potrafi się obronić. Dzięki swojej długiej szyi potrafi dostrzec więcej niż inni, ma też największe serce wśród ssaków. Szakal natomiast chce, by wszyscy dostosowali się do jego zdania. Jest krytyczny, a sytuacje, gdy ktoś inny się z nim nie zgadza, odbiera jako atak na siebie.

Sprawdź: Dlaczego nie wolno bić dzieci? Jak mądrze karać bez stosowania klapsów?

Osoba posługująca się językiem żyrafy, zgodnie z założeniami porozumienia bez przemocy, postępuje tak, jak matka z drugiego przykładu: potrafi uważnie słuchać, rozumie potrzeby drugiej osoby, ale dba również o swoje. Nie zgadza się zrobić czegoś wbrew swojej woli, ale potrafi to w nie raniący dziecka sposób przekazać.

Język szakala wyraża natomiast irytację, zdenerwowanie. Szakal posługuje się atakiem wobec osoby, a nie konkretnej sytuacji. Język szakala pełen jest stereotypów i uprzedzeń. Jeśli słyszeliście kiedyś sformułowania: "Wszystkie kobiety są złymi kierowcami" lub "Mężczyznom nie można zaufać", charakteryzują one właśnie ten sposób komunikowania się.

Elementy porozumienia bez przemocy

Porozumienie bez przemocy wskazuje, że istnieją 4 czynniki, dzięki którym nasze porozumienie, również z dzieckiem, będzie łatwiejsze do osiągnięcia. Oto one:

  • Obserwacja

Pierwszym z elementów porozumienia bez przemocy jest obserwacja zachowania innych osób i zaznaczanie, jeśli z czymś się nie zgadzamy. Warto bowiem zaznaczyć, że udane porozumienie nie polega na przytakiwaniu rozmówcy, nawet jeśli mamy inne zdanie, a na jasnym formułowaniu swoich obserwacji, bez urażania drugiej osoby.

Jeśli więc krzyczymy na dziecko, że jest bałaganiarzem, nie uważa, nie słucha nas, tak naprawdę mówimy o swoich obserwacjach. Zamiast krytykować, lepiej stwierdzić: "Prosiłam cię o posprzątanie i przykro mi, że tego nie zrobiłeś. A pamiętasz, że inaczej się umawialiśmy? Mam nadzieję, że następnym razem nie zapomnisz".

Dowiedz się także: Trening asertywności, czyli jak być asertywnym rodzicem

  • Uczucia

Kolejnym ważnym elementem porozumienia bez przemocy są uczucia. Często zapominamy, że przekazujemy je tak, jak by były obiektywnymi stwierdzeniami. Używamy kwantyfikatorów: "zawsze", "nigdy", "wszyscy", "każdy" itp. Podkreślajmy, że mówimy o czymś "moim zdaniem" i "według mnie".

Nie obwiniajmy innych za to, jak się czujemy i jak odbieramy czyjeś zachowania. Tylko my ponosimy odpowiedzialność za własne uczucia. Mówiąc dziecku, że jest głupie, obwiniamy je za to, że czujemy się zdenerwowani.

  • Potrzeby

Każdy człowiek na świecie ma takie same potrzeby. Warto sobie uświadomić, na czym zależy nam najbardziej, czego nam brakuje i przyjąć strategię, która pomogłaby w ich spełnieniu. Kiedy nasze potrzeby nie są zaspokojone, czujemy się sfrustrowani, jesteśmy rozdrażnieni i łatwo powodujemy konflikty.

Warto pamiętać, że według porozumienia bez przemocy za każdym naszym zdenerwowaniem kryje się niezaspokojona potrzeba. Ta zasada działa zarówno w przypadku dzieci, jak i dorosłych.

Sprawdź: Pozytywna dyscyplina: na czym polega ta metoda wychowywania dzieci?

  • Prośby

Kolejnym ważnym etapem jest odpowiednie sformułowanie prośby. Często boimy się wyrazić ją wprost, więc wolimy rzucać półsłówka, czekać aż ktoś się domyśli. Z drugiej strony, nierzadko nadajemy prośbom ton kategoryczny, przez co brzmi ona bardziej jak polecenie.

Tymczasem, jak mówi porozumienie bez przemocy, najlepiej wybrać złoty środek - powiedzieć wprost, co chcielibyśmy uzyskać, jednak w uprzejmy i życzliwy sposób. "Pościel to łóżko natychmiast!" brzmi przecież gorzej niż "Synku/córeczko, proszę cię o posłanie łóżka".