"Później" i "zaraz" to nie jest dobry sposób na odpowiedź. Wypróbuj inne wspierające komunikaty

2024-04-19 10:32

Czasami kiedy dzieci nas wołają, bo potrzebują pomocy, bądź chcą spędzić z nami chwilę czasu, jesteśmy właśnie w tym momencie zajęci. Zazwyczaj odpowiadamy wówczas "zaraz" lub "nie teraz". Nie jest to jednak dobry pomysł. Warto, zamiast tego wypróbować inne, wspierające komunikaty.

Później i zaraz to nie dobry sposób na odpowiedź. Wypróbuj inne wspierające komunikaty

i

Autor: fot. Getty Images "Później" i "zaraz" to nie dobry sposób na odpowiedź. Wypróbuj inne wspierające komunikaty

Wspieraj dziecko tymi komunikatami. Proste słowa, które zmienią relację

Jedną z najważniejszych rzeczy, o których powinniśmy pamiętać to fakt, że kiedy dzieci nas wołają, to nie robią tego, by uprzykrzyć nam życie, ale raczej dlatego, że kiedy jesteśmy czymś zajęci, to w pewien sposób się wyłączamy i jesteśmy nieobecni. Właśnie to sprawia, że nasze pociechy mogą czuć się niepewnie i próbują nas nawoływać, by móc poczuć się bezpiecznie i zadbać o swoją potrzebę relacji. Właśnie w ten sposób chcą sprawdzić, czy aby na pewno są widziane i słyszane, a nam - mimo tego, że jesteśmy zajęci - nic przypadkiem nie umyka.

Ważne jest więc, by w naszych odpowiedziach pokazać pociechom, że je dostrzegamy. Musimy to zrobić w taki sposób, który pomoże nam nie tylko zając się potrzebami dzieci, ale również zaopiekować naszymi "dorosłymi" obowiązkami. Może się to wydawać ciężkie, ale tak naprawdę wystarczy zamienić krótkie komunikaty takie jak "nie teraz", "zaraz" czy "potem" na bardziej wspierające, które upewnią naszego malucha, że wciąż o nim pamiętamy. 

Magdalena Boćko-Mysiorska, pedagożka, autorka książek dla dzieci i rodziców, podzieliła się na swoim instagramowym profilu komunikatami, które są o wiele bardziej wspierające dla naszych maluchów. Jej post może się okazać niezwykle pomocny we wsparciu kontaktów z naszymi pociechami.

Rodzina pięcioraczków z Horyńca w Tajlandii. Czy dzieci porzuciły szkołę? Pani Dominika zaskoczyła wszystkich

Wspierające komunikaty. Tak najlepiej odpowiadać dziecku

Magdalena Boćko-Mysiorska na swoim instagramowym profilu podzieliła się wspierającymi komunikatami, których możemy użyć, kiedy dziecko do nas nawołuje. Pokazała przykładowe odpowiedzi, które w świetny sposób zastępują popularne "teraz nie mam czasu", "później" czy "jestem zajęta". Dzięki tej prostej zmianie możemy wciąż zająć się swoimi sprawami, jednocześnie dbając o spełnienie potrzeb naszych pociech. Dziecku można na przykład powiedzieć:

Zapisuje sobie w telefonie, że Ci na tym zależy. Jak tylko skończę pisać maila, włączy się alarm z przypomnieniem i pogadamy wtedy na spokojnie.

lub

Kochanie, to dla mnie ważna rozmowa, chce ją dokończyć. Możesz być blisko i możemy się tulić. Pomogę Ci ułożyć puzzle, jak tylko skończę rozmawiać. To nie potrwa długo.

Te proste komunikaty wyjaśniają dziecku, że choć teraz jesteśmy zajęci, jak tylko skończymy, poświęcimy im uwagę. Dzięki temu wciąż czują się dostrzeżone i pozwolą nam dokończyć to, czym się zajmujemy. Ważne jest wyjaśnienie, że choć nie możemy od razu odpowiedzieć na nawoływania naszej pociechy z pewnością zajmiemy się jej potrzebami w najbliższej przyszłości.