Relację z córką porównała do związku z mężem. Oto zdanie, które powinno usłyszeć dziecko

2024-09-14 12:36

Pedagożka przekonuje, że dziecko powinno usłyszeć od rodzica to, co on sam niejednokrotnie słyszy z ust zakochanego w sobie partnera. Poczucie, że jest kochane i wartościowe bez względu na wszystko, zaprocentuje w przyszłości.

Relację z córką porównała do związku z mężem. Oto zdanie, które powinno usłyszeć dziecko

i

Autor: Instagram/ @mama_pedagog_viola & Getty images Relację z córką porównała do związku z mężem. Oto zdanie, które powinno usłyszeć dziecko

Media społecznościowe coraz częściej stają się miejscem, w którym swoich rad, często zupełnie bezpłatnie, udzielają eksperci w zakresie dobrostanu psychicznego dzieci. Pedagodzy, terapeuci dziecięcy i psychologowie podpowiadają rodzicom, jak radzić sobie w obliczu dziecięcej złości, o czym pamiętać chcąc wychować pewne siebie dziecko czy wprowadzić dziecko w domowe obowiązki.

Pedagożka użyła dość osobliwego porównania, które zaczerpnęła z relacji w związku dwojga darzących się uczuciem osób. Choć może brzmieć to dziwnie, w istocie relacja rodzic-dziecko też jest oparta na miłości.

Bunt dwulatka - Plac Zabaw odc. 6

Powiedz dziecku to, co sama chciałabyś usłyszeć od partnera

Wychowanie dziecka nie należy do zadań najłatwiejszych, tym bardziej, że o tym, czy nasze podejście jest właściwe, dowiemy się dopiero po pewnym czasie. Są tacy, którzy za wszelką cenę starają się być dla swoich dzieci kumplami i tacy, którzy tak bardzo skupiają się na zbudowaniu własnego autorytetu, że zapominają o relacji ze swoim dzieckiem.

Warto słuchać mądrych rad, ale polegać na własnej intuicji. Traktujmy dzieci tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Zwłaszcza przez osoby nam bliskie.

Nie ma więc nic dziwnego w porównaniu, którego w mediach społecznościowych użyła pedagożka prowadząca profil @mama_pedagog_viola. Przytoczyła ona zdanie, które przed laty usłyszała od partnera. Wprowadziło ono do ich związku stabilność emocjonalną.

Kiedyś, podczas jednej ze sprzeczek, tych pierwszych, wyszły na jaw moje „ciemne strony”. Czułam się źle oczywiście z tym, na to mój mąż powiedział: „nie było to w porządku, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na moją miłość do ciebie

- cytuje pedagożka. Jak dodaje, choć jej związek z partnerem nie jest idealny, tak samo jak relacje z córką, wspólnie starają się przekazać jej to, co najważniejsze. Gdy jej zachowanie jest nieakceptowalne - informują ją o tym. Jednak jednocześnie pamiętają o zapewnianiu jej, że bez względu na to, jak się zachowuje, jest przez nich kochana.

„To nie doprowadzi do niczego dobrego”

Obserwatorom profilu pedagożki bardzo podoba się podejście, w którym dziecko jest zapewniane o bezwarunkowej miłości. Znaleźli się jednak i tacy, którzy uważają, że we wszystkim, najpewniej również w miłości (!), trzeba zachować umiar.

Sytuację, w której kilkulatka zachowała się niewłaściwie porównują do zdrady w małżeństwie czy przemocy fizycznej lub psychicznej. Przekonują, że dziecko, które od swoich rodziców słyszy, że cokolwiek zrobi, będzie mu wybaczone, bo rodzice i tak je kochają, wchodzi w dorosłość z przekonaniem, że może krzywdzić innych bez konsekwencji.

A co wy sądzicie na ten temat? Czy dziecko powinno otrzymywać miłość bezwarunkową, czy słyszeć, że na uczucie rodziców musi... zasłużyć?

Oto typowe teksty rodzeństwa. Też słyszeliście je w dzieciństwie?