Jesteśmy pokoleniem rodziców, które dokonuje ogromnej zmiany w kwestii wychowywania dzieci. Choć nam samym w dzieciństwie (w przypadku sporej większości) nie poświęcano tak dużej uwagi i troski, chcemy dać swoim dzieciom czas, uważność, a przy tym wyposażyć je we wszystkie potrzebne w dorosłym życiu narzędzia.
Nic dziwnego, że nie mając właściwych wzorców, popełniamy szereg błędów. Grunt, by wyciągać z nich wnioski i wciąż na nowo starać się być dla swojego dziecka takim rodzicem, o jakim sami byśmy marzyli. Internet i poradniki pełne są porad psychologów dziecięcych.
Po chwilowej "modzie" na tzw. bezstresowe wychowanie zwracamy się ku rodzicielstwu bliskości i porozumieniu bez przemocy. Zwracamy uwagę na emocje, które przeżywa dziecko, pozwalamy im wybrzmieć, dużą uwagę poświęcamy również temu, jak sami czujemy się w roli mamy czy taty.
Czytaj też: Chcesz być świadomym rodzicem, ale znów czujesz, że zawiodłaś? "To się zdarza, warto za to przeprosić"
Robisz tak przy dziecku? Od dziś przestań
Błąd, który popełnia wielu rodziców, najpewniej wynika z niewiedzy. O tym, jaki skutek może mieć nasze zachowanie postanowiła wspomnieć psycholożka i mama czwórki dzieci Patrycja Filak, która na Instagramie prowadzi popularny profil @patrycjafilak_psycholog.
O czym konkretnie mowa? O rozmawianiu o problemach i trudnościach dziecka w jego obecności.
"Trudne tematy czy problemy twojego dziecka analizuj i rozmawiaj o nich, bez jego obecności" - apeluje psycholożka Patrycja Filak.
Dlaczego to takie ważne? Ekspertka zwraca uwagę na to, że:
- to, co dziecko o sobie usłyszy, może sprawić, że je przestraszy, przez co nie będzie chciało później powiedzieć o innych swoich problemach,
- dziecko uzna, że zrobiło coś źle, zacznie oceniać siebie negatywnie,
- dziecko może nadmiernie analizować to, co usłyszało, tymczasem nie wszystko zrozumie poprawnie. Może uznać, że coś z nim jest nie tak,
- dziecko może poczuć się odpowiedzialne za problemy, o których aktualnie rozprawiają dorośli.
Ciągłe komentowanie zachowania dziecka w jego obecności, takie jak mówienie głośno o tym, że nie potrafi usiedzieć w miejscu czy nie potrafi bawić się z innymi dziećmi, tylko wzmocnią takie zachowania.
"Rozmowa z dzieckiem powinna być dopasowana do jego wieku, aktualnej sytuacji, jego możliwości" - pisze psycholożka Patrycja Filak na Instagramie.
Czytaj też: Jest jedna rzecz, której musisz nauczyć swoje dziecko. Kiedyś ci podziękuje
