Robisz tak samo? Rodzic chce dobrze, ale nie uczy dziecka samodzielności

2025-01-07 10:21

Zaskakująco wielu rodziców nieświadomie popełnia ten sam błąd. Najczęściej w sytuacji pośpiechu, gdy wiemy, że potrafimy zrobić coś szybciej niż dziecko. Mama trójki dzieci przestrzega: „unikaj mojego błędu”.

Robisz tak samo? Rodzic chce dobrze, ale nie uczy dziecka samodzielności

i

Autor: Getty images Robisz tak samo? Rodzic chce dobrze, ale nie uczy dziecka samodzielności

Chcesz, by twoje dziecko było samodzielne i mieć pewność, że w przyszłości poradzi sobie w życiu? Tę cechę warto wspierać od samego początku, dzięki nauce samodzielności młody człowiek nie będzie bezradny w obliczu wyzwań, jakie napotka.

Tylko jak robić to mądrze i „bezboleśnie” dla waszego planu dnia? Oto kilka rad, jakich błędów unikać.

Dziecko nie radzi sobie z jakimś zadaniem? Masz 3 opcje

Maluchy każdego dnia rozwijają się i nabywają nowych umiejętności. Czasem warto im w tym zwyczajnie nie przeszkadzać, by po pewnym czasie zobaczyć efekty. Dla dzieci prawdziwym sprawdzianem bywają choćby układanki, puzzle czy sortery.

Gdy kształt nie pasuje, maluch może się denerwować, od razu prosić o pomoc lub cierpliwie podejmować kolejne próby. Gdy klocek nie mieści się w otworze lub puzel nie pasuje, jako rodzic możesz wybrać jedną z trzech opcji:

  • od razu dopasować dany kształt/puzel za dziecko,
  • jedynie obserwować sytuację z boku zwracając uwagę na to, jak zachowuje się dziecko,
  • dać dziecku małą wskazówkę, pozwalając rozwiązać „problem”.

Jak zapewne się domyślasz, pierwsza opcja jest tą, której lepiej unikać. Niestety nie tylko w przypadku zabawy, lecz także czynności takich jak ubieranie czy sznurowanie butów rodzice szybko tracą cierpliwość, bo wiedzą, że sami zrobią to lepiej i szybciej, a czas goni. Wtedy od razu proponują pomoc, wyręczając dziecko nawet wtedy, gdy samo (być może nieudolnie) podejmuje próby, by to zrobić.

Rodzice często popełniają ten błąd

Wielu rodziców ma świadomość tego, że jeśli zrobią coś sami, będzie szybciej i dokładniej. To dlatego ignorują dziecięce próby samodzielności np. w wytarciu rozlanej przez malucha wody na podłodze czy odnoszenia naczyń po posiłku do kuchni.

M jak Mama Google News
Autor:

Zdecydowanie lepszym wyborem jest zakup nietłukącej zastawy niż wyręczanie dziecka w tej prostej czynności. Dlaczego? Gdy dorośnie, zarówno w domu jak i w szkole będzie się od niego wymagać pewnych umiejętności, których jednak nie nabędzie, jeśli nie będzie miało okazji ich ćwiczyć.

Mama trójki dzieci Aneta Czupalla, która na Instagramie dzieli się swoimi trikami na to jak organizować czas, przestrzega przed błędem, który sama popełniała.

„Nigdy nie pomagaj dziecku w zadaniu, które czuje, że może zrobić samo” – To zdanie M.Montessori, której założenia są mi bardzo bliskie, a wprowadzone w życie zdecydowanie ułatwiają macierzyństwo ✊

- pisze na Instagramie @aneta.czupalla.

Mama trójki dzieci przekonuje, że gdy się spieszymy, może to być trudne. Warto jednak np. wyjście z domu zaplanować 10 minut przed czasem. Dzięki temu maluch będzie mógł przynajmniej spróbować ubrać się samodzielnie - włożyć buty, czapkę.

Zwykle podobne błędy rodzice popełniają, nieświadomie sądząc, że kilkulatek na pewne czynności jest za mały. Jednak stałe wyręczanie w nich przedszkolaka sprawia, że gdy zaczynamy oczekiwać od dziecka pewnych umiejętności w określonym wieku, może się okazać, że dziecko tego nie potrafi.

Czy jesteś konsekwentnym rodzicem?
Pytanie 1 z 10
Chcesz nauczyć dziecko nowej domowej czynności. W pierwszym tygodniu: