"Skoro nasze dziecko nie ma ubrania na plaży, dlaczego my nie zdejmujemy kostiumów?"

2024-07-26 14:19

Dzieci na plaży to temat, który wraca co roku. Dbamy o bezpieczeństwo maluchów, jednak kilkulatek bez kostiumu to wciąż częsty widok. "Uczymy dzieci szacunku do ciała i stawiania granic, dlaczego my tego nie przestrzegamy?" - zastanawia się nasza czytelniczka.

Skoro nasze dziecko nie ma ubrania na plaży, dlaczego my nie zdejmujemy kostiumów?

i

Autor: Getty Images "Skoro nasze dziecko nie ma ubrania na plaży, dlaczego my nie zdejmujemy kostiumów?"

Bezpieczeństwo dziecka na plaży związane jest nie tylko z odpowiedzialnymi kąpielami czy z pilnowaniem malucha, aby nie zaginęło. Ma również związek z nagością - to temat, który wraca co sezon. "Jeżeli sami nie pokazalibyście się nago w miejscu publicznym, to szanujcie też ciała swoich dzieci" - na swoim profilu @z_pamietnika_policjantki apelowała mł. insp. Małgorzata Sokołowska.

Ludzi na plaży jest mnóstwo, ktoś może robić sobie zwyczajne, pamiątkowe zdjęcie, a w tle będzie nasze nagie dziecko. A fotografia może trafić nie tylko do albumu w telefonie, może zostać opublikowana w mediach społecznościowych. Nie wiesz, na kogo trafisz.

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Jak poinformował dziś serwis tvn24.pl, dwóch mężczyzn, Polak i Rosjanin, nagrywali nagie dzieci w obiekcie turystycznym w chorwackim mieście Rovinj, zostali zatrzymani. Jak wskazuje serwis, do podobnych przypadków w Chorwacji dochodzi regularnie, szczególnie w sezonie turystycznym.

Wakacje w pełni, nie zaszkodzi po raz kolejny podkreślić, że dziecko na plaży powinno być ubrane. Przypomina o tym i nasza czytelniczka.

Oddaję głos pani Iwonie.

Szybki makijaż dla mam? Testujemy szablony - Królowe Matki odc. 10

"Uczymy dzieci szacunku do ciała i stawiania granic, dlaczego my tego nie przestrzegamy?"

Chciałam podzielić się refleksją, która towarzyszy mi od dłuższego czasu. Dlaczego rodzice pozwalają, aby ich dzieci biegały po plaży nago? Nie trzeba kupować kostiumów, w końcu taki maluch i tak raczej bawi się na piasku, a nie w wodzie. Majtki wystarczą. Jeśli nie chcemy, aby dziecko było w pieluszce, majtki też będą dobrym rozwiązaniem, nie zajmują dużo miejsca, możemy zabrać kilka sztuk w razie wpadki.

Chociaż wydaje mi się, że malutkie dzieci mają pieluszki, rodzice chyba obawiają się tzw. incydentów kałowych. Bez ubrania są najczęściej kilkulatki, które bawią się na oczach wszystkich. Bo to nie jest tak, że maluch jest gdzieś w namiocie plażowym, śpi nago pod kocykiem. Robią podkopy na brzegu, wszyscy mogą je obserwować. A rodzice zabierają je do wody, podnoszą na ręce itp., sprawiając, że jeszcze więcej osób je widzi.

Moja córka zawsze była ubrana na plaży. Teraz ma już kostium, gdy była mała chodziła w rampersie lub rozpiętym bodziaku, później w majtkach i podkoszulce, albo w T-shircie. Również w basenie na działce bawiła się w pieluszce do pływania lub w majtkach. Pilnowałam tego szczególnie, gdy nie byliśmy sami. Co z tego, że to znajomi?! Przecież nie chodzi o jakieś nie wiadomo co, uczymy dzieci szacunku do ciała i stawiania granic, dlaczego my tego nie przestrzegamy? Kiedy jest limit: do tego momentu bieganie nago jest OK, a od tego musimy się zakrywać? Moim zdaniem nie ma takich widełek, skoro nasze dziecko nie ma ubrania na plaży, dlaczego my nie zdejmujemy kostiumów? "Ale to co innego". Nie, moim zdaniem to żadna różnica.

Nie zapominajmy o tym, że nie wiemy, kto jest na plaży. Ufamy, że nikt nie ma złych zamiarów, ale czy możemy to zagwarantować? Wątpię.

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]

Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"