Niemal każde dziecko na pewnym etapie dorastania zaczyna prosić rodziców o to, by mogło zostać na noc u koleżanki lub kolegi. Niektóre dzieci są na to gotowe już na początku nauki w szkole podstawowej, inne dopiero gdy mają kilkanaście lat. Nie wszystkim rodzicom podoba się myśl, że mieliby zostawić swoją córkę lub syna na noc u obcych ludzi.
Sleepunders — nowy trend wśród rodziców
Sleepunders to nowa moda wśród rodziców, którzy ostrożnie podchodzą do tematu pozostawiania dzieci na noc poza domem. To całkiem sprytny pomysł, który umożliwia dzieciom integrację z rówieśnikami, nie wyklucza ich z grupy rówieśniczej, a jednocześnie nie stresuje rodziców. Na czym to polega?
Sleepunders to nocowanie... bez nocowania. Trend polega na zawożeniu dzieci do kolegów i umożliwieniu im swobodnej zabawy aż do momentu, w którym trzeba iść spać. Gdy dzieci powinny już kłaść się do łóżka, rodzice zabierają je z powrotem do domu. W ten sposób nie tracą zabawy z rówieśnikami, mogą zintegrować się z nimi na innym gruncie niż szkoła i zacieśnić więzi koleżeńskie.
Dlaczego rodzice boją się zostawiać dzieci na noc?
Nocowanie dziecka poza domem budzi obawy u niektórych rodziców. Boją się, że dziecko będzie zdezorientowane w nowym miejscu, że obudzi się w nocy i się przestraszy. Niektórzy martwią się także utratą kontroli nad maluchem i tym, że nie będą wiedzieli, co się z nim dzieje w danym momencie.
Nie każdy rodzic potrafi poradzić sobie z taką sytuacją. Jedni cieszą się, że ich dzieci mają bliskich przyjaciół i znajomych, u których chcą zostawać na noc, inni z kolei... nie wiedzą, co zrobić z wolnym czasem. Zamiast wykorzystać ten moment dla siebie, pójść do kina, spotkać się ze znajomymi czy odpocząć w domu, siedzą i zastanawiają się, co robią ich dzieci.
Warto odpuścić trochę i sobie, i maluchom, bo każdy potrzebuje przestrzeni. Nocowanie poza domem może być dla dziecka fantastyczną przygodą i jednocześnie okazją do zapoznania się z innymi rytuałami niż w domu. Każde takie doświadczenie uczy i wzbogaca dziecko, daje mu też pewność, że potrafi poradzić sobie bez rodziców. Sleepunders może być więc dla rodziców metodą małych kroczków, pozwalającą oswoić się z dorastaniem malucha.
Czytaj: To jeden z najgorszych błędów wychowawczych. Krzywdzi i demotywuje