Slow parenting. Na czym polega wychowanie dziecka bez presji?

2015-02-05 20:20

Slow parenting to trend należący do ruchu slow movement, który przeciwstawia się szybkiemu i powierzchownemu stylowi życia. Slow parenting, czyli powolne rodzicielstwo, kładzie nacisk na wychowanie dziecka bez presji i zapewnienie mu radosnego dzieciństwa. Jak wygląda wychowanie dziecka w duchu slow parenting?

Slow parenting

i

Autor: thinkstockphotos.com Slow parenting zachęca rodziców do zwolnienia tempa życia.

Spis treści

  1. Slow parenting: skąd się wziął?
  2. Slow parenting jako nowoczesna metoda wychowawcza
  3. Slow parenting: na czym polega?
  4. Polecamy wideo: Jak nauczyć dziecko sprzątania po sobie?

Slow parenting, to podobnie jak rodzicielstwo bliskości, jeden z nurtów w wychowaniu dziecka, które zdobywają popularność w ostatnich latach. Jednak gdy przyjrzymy się idei slow parentingu, zauważymy, że wcale nie jest to nowy pomysł. Bardzo możliwe, że w duchu slow parentingu wychowywali nas… nasi rodzice, wcale o tym nie wiedząc. Jeśli nie podoba ci się wyścig szczurów od wczesnego dzieciństwa i uważasz, że dziecko potrzebuje swobody, być może sama jesteś zwolenniczką wychowania dziecka bez presji.

Zobacz 3 postanowienia, których najczęściej nie dotrzymują rodzice. Ty też? >>

Slow parenting: skąd się wziął?

Ruch slow został zapoczątkowany w latach 80. przez Carla Honoré, autora książek o potrzebie zwolnienia tempa życia. Zaczęło się od slow food, idei propagującej celebrowanie jedzenia i nacisk na jego jakość i lokalność. Wkrótce okazało się, że idęę slow można zastosować w każdej dziedzinie życia, modzie, podróżowaniu, pracy, a także wychowaniu dziecka. Slow parenting sprzeciwia się nadopiekuńczości i ciągłej presji na doskonalenie się i rozwój. Wskazuje, że wożenie dziecka na niezliczone zajęcia dodatkowe jest błędem, a dużo ważniejsze jest pozostawienie mu czasu wolnego na kreatywną zabawę, a nawet nudę.

Slow parenting jako nowoczesna metoda wychowawcza

Slow parenting wpisuje się w coraz bardziej popularny trend sprzeciwiający się konsumpcyjnemu stylowi życia, w którym ważny jest pośpiech, bycie lepszym za wszelką cenę, pogoń za pieniądzem, gromadzenie dóbr. Ruch slow, wraz z minimalizmem czy ekologicznym stylem życia, skupia się na potrzebie bliskości, budowania relacji z bliskimi, odpoczynku, czasu wolnego.

Slow parenting: na czym polega?

Wychowanie dziecka bez presji to leżenie i patrzenie na przepływające po niebie chmury, obserwacja mrówek w trawie, leniwe przedpołudnia spędzane na wspólnym smażeniu naleśników. Rodzice wychowujący dzieci w duchu slow parentingu próbują stworzyć dzieciom takie dzieciństwo, jakie sami mieli: bez przeładowanego grafiku zajęć, nieustannej presji na rozwój, ścigania się z innymi dziećmi w wynikach. Uważają, że dziecku nie są potrzebne liczne zajęcia dodatkowe, wymyślanie atrakcji, drogie zabawki, telewizja czy gry komputerowe. Szkodliwe jest też ciągłe kontrolowanie dziecka i niepozwalanie mu na błędy. Tzw. rodzice-helikoptery wciąż „wiszą” nad dzieckiem, mówiąc mu, co ma robić i jak się bawić. W trosce o dziecko nie pozwalają mu na swobodę, wszędzie odwożąc, pomagając i usuwając każdą przeszkodę. Slow parenting wskazuje, że takie podejście odbiera dziecku wiarę we własne siły i uniemożliwia samodzielność.

Przeczytaj również:  Kim są rodzice-pługi? >>

Dziecku potrzebna jest swoboda działania, pozostawienie pola na kreatywność i fantazję. Rodzice pozwalają, by dziecko samo odkryło, co lubi, co je interesuje i kim chce być, nie próbują reżyserować jego przyszłości i nie ustalają za nie, jaki zawód powinno wykonywać jako dorosły. Nuda jest dużo lepszym motywatorem i inspiracją do działania niż zaplanowany co do minuty grafik zajęć. Dziecko powinno mieć czas na odkrywanie świata i nawiązywanie osobistych, prawdziwych relacji z innymi dziećmi. Zamiast gotowych, edukacyjnych zabawek, które narzucają sposób zabawy, lepiej zapewnić dziecku dostęp do zwyczajnych zabawek, jak drewniane klocki, a także zwykłych przedmiotów, pozwalających na kreatywne wykorzystanie, takich jak patyki, garnki czy kamyki.

Polecamy wideo: Jak nauczyć dziecko sprzątania po sobie?