Post zaczyna się niewinnie: „Cześć. Szukam opiekunki do dziecka w wieku 3,5 lat. Stawka, jaką mogę zaproponować to od 6 do 20 zł netto. Umowa tak. Ubezpieczenie tak.”
Na tym jednak czar ogłoszenia pryska i zaczyna się długa lista wymagań oraz ograniczeń:
“Obowiązki:
stawka 6zł Przygotowanie posiłków, towarzystwo dla dziecka, oglądanie tv z dzieckiem.
Stawka 7zł przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie!
Stawka 8zł j.w plus czytanie, rysowanie, spacery.
Stawka 9zł j.w plus nauka literek i cyferek
Stawka 10zł j.w plus kreatywne zabawy
Stawka 20zł j.w wykształcenie wyższe pedagogiczne, nauka języka angielskiego
W każdym przypadku przygotowanie posiłków to: przygotowanie owoców, przygotowanie kanapek, przygotowanie śniadań, obiadu, kolacji.
Po każdym dniu" pracy" w każdym przypadku sprzątanie na stanowisku pracy.
ZAKAZ UŻYWANIA TELEFONU, dozwolony jedynie do kontaktu z rodzicami, bądź w nagłych przypadkach w sprawach prywatnych.
W domu zamontowane są kamery, więc rodzice będę mieli podgląd do tego, co się dzieje w domu.
Wyżywienie całodzienne zapewnione.
Osoba przejdzie okres testowy 2 tyg., po tym czasie zdecydujemy czy podejmujemy dalszą współpracę.
TV dopuszczone tylko w pierwszym przypadku.
Rodzice muszą wiedzieć, za co płacą.
Dziękuje za uwagę. Jakikolwiek hejt jest nam obojętny.
Osoby chętne zapraszam do pozostawienia komentarza z prośbą o kontakt.”
Przeczytaj także: Agnieszka Włodarczyk przyznaje: "Jestem nadopiekuńczą matką". Poszło o powierzenie syna opiekunce
„Poczułam się obrażona” – odpowiada internautka
Pod ogłoszeniem pojawiło się aż 250 komentarzy – w przewadze krytycznych lub prześmiewczych.
„Poczułam się obrażona. Uważam, że ten post jest żenujący. Mało tego, że wyjątkowo dobrze ukazuje brak szacunku do drugiego człowieka, to jeszcze świadczy o ciemności umysłu osoby piszącej. Jestem serio mocno zszokowana.”
„Hahahahaahahahaha Niewierze że znajdzie się jeleń który by na to poszedł. Mam wykształcenie pedagogiczne 5 lat studiów dyplom z oceną 5.0. Ukończone ścieżki edukacyjne z opieki i pielęgnacji niemowląt i małych dzieci, i komuś się wydaje, że będę z jego bombelkiem za marne 6 zł pracował albo równie marne 20 nieadekwatne do obowiązków. Śmiech na sali. “
„Cóż przeczytałam post, poczytałam komentarze i wywnioskowałam. Oczekujecie czegoś czego rodzina nie daje.”
„Ta osoba nie szuka opiekunki - od stawki 9 złotych w górę mówimy już o osobie, która powinna znać podstawy metodyki nauczania. Także śmiało mogę pogratulować głodowych stawek i stwierdzić, że tak oto uśmiecha się do nas historia: oto ktoś chce wrócić do korzeni, kiedy nauczyciel był niewolnikiem utrzymywanym przez swojego Pana.”
Przeczytaj także: Niania czy żłobek - komu powinnaś powierzyć opiekę nad dzieckiem?
A może przedszkole? Sugeruje inna internautka:
„A może posłać to 3,5 letnie dziecię do przedszkola? Jest tam śniadanie, obiad, owoce, nauka angielskiego, zabawy kreatywne, spacery, kontakt z rówieśnikami, Ciocie nie używają telefonu i nie włączają tv. Czyli wszystkie warunki zostają spełnione… no może z wyjątkiem podglądu kamer? Proszę przemyśleć… na pewno wyjdzie z korzyścią dla dziecka.”
W gąszczu krytycznych komentarzy znalazł się tylko jeden głos obrony:
„Moim zdaniem konkretnie napisane, jeśli komuś nie pasuje nie odpisuje, wnioskuję, że skoro ubezpieczenie to i umowa, ale minimalna kwota za godzinę to juz 19.70 brutto, 13.91netto. Zatem wszystkie opcje poniżej tej kwoty automatem odpadają. Znaleźć kompetentną osobę, innymi słowy dobrą opiekunkę w tych pieniądzach będzie ciężko.”
A wy co sądzicie o tym ogłoszeniu?
Polecamy: Jak przeprowadzić rozmowę z opiekunką? O co pytać przed jej zatrudnieniem? 10 porad