Współczesne dzieci NIE SĄ SZCZĘŚLIWE? Zaskakujące wyniki badań: lepszy trzepak niż nowoczesne zabawki

2014-04-16 17:13

TNS Polska przeprowadziło badanie, którego wyniki zaskoczyły wszystkich. Wygląda na to, że dzieci urodzone w latach 60., 70., i 80. były szczęśliwsze niż współczesne. Więcej frajdy sprawiało im siedzenie na trzepaku i w piaskownicy, niż obecnie dają dzieciom gry i multimedia.

Niebezpieczna piaskownica

i

Autor: materiały prasowe MiniMini

Trzepak. Któż z nas nie przesiedział na nim setek godzin? Te kilka prostych prętów metalu jeszcze kilkanaście lat temu dawało wszystkim dzieciom masę radości. Na trzepaku uczyło się fikołków i dyskutowało, grało w siatkówkę i umawiało na pierwsze randki. To było najważniejsze miejsce na podwórku, w którym toczyło się życie towarzyskie.

Trzepak wygrywa z nowoczesną konsolą

Dla współczesnych dzieci trzepak nie oznacza nic. Nie znają takich przyjemności, bo nie mogą ich znać: na wielu nowoczesnych osiedlach już nie ma trzepaków. Dzieci, zajęte szkołą, coraz większą liczbą obowiązków, dodatkowymi zajęciami i nauką języków obcych, spędzają czas w domach albo w innych zamkniętych pomieszczeniach. Beztroska kończy się szybko, a najbardziej dostępnymi przyjemnościami są gry, konsole i komputer.

>>> 83 procent rodziców NIE MA CZASU na zabawę z dziećmi. Z czego to wynika? [KLIKNIJ!]

Z badań przeprowadzonych przez TNS Polska dla firmy JELP wynika, że dzieci urodzone w latach 60., 70., i 80. były szczęśliwsze od współczesnych. One znały uroki zabaw w piaskownicy, gry w klasy, w gumę, podchody, dwa ognie, rysowania kredą po asfalcie czy właśnie zabawy na wspomnianym trzepaku. Potrafiły stworzyć coś z niczego, rozwijały swoją kreatywność i budowały relacje międzyludzkie. Współcześnie dzieci coraz rzadziej spędzają czas na podwórkach. Jeśli mają wolny czas najchętniej sięgają po konsolę albo oglądają telewizję. Zamykają się w wirtualnym świecie i nierzadko - w sobie.

Nie spędzają czasu na podwórkach, więc łatwiej chorują?

Spędzanie czasu na podwórku, poza budowaniem relacji towarzyskich, miało kiedyś jeszcze jedną zaletę: hartowało organizmy dzieci. Dziś coraz więcej z nich jest alergikami. Rodzice przesadnie dbają o zdrowie swoich dzieci, nie pozwalając im nawet się ubrudzić w piaskownicy. Czyszczą, myją i chuchają, a w efekcie działają na niekorzyść swoich maluchów, obniżając ich system odpornościowy.

Może więc ten trzepak nie był taki zły?