Spis treści
- Wychowanie dziecka: azjatyckie dzieci wyrastają na geniuszy...
- Wychowanie dziecka: a europejskie na malkontentów?
Azjatyckie dzieci już od najmłodszych lat wdrażane są w świat obowiązków. Wcześnie zaczynają uczęszczać na rozmaite zajęcia sportowe oraz muzyczne - w Chinach każde dziecko powinno umieć grać co najmniej na jednym instrumencie. Ponadto poświęcają wiele czasu na naukę, zwłaszcza przedmiotów ścisłych, w których zresztą osiągają spektakularne wyniki.
>> Polska szkoła rozwija talenty uczniów czy zabija kreatywność? >>
Wychowanie dziecka: azjatyckie dzieci wyrastają na geniuszy...
W Chinach wykształcenie jest kluczem do awansu społecznego. Aby ludzie mogli się rozwijać, muszą ciągle podnosić sobie poprzeczkę. Rodzice nierzadko zaciągają pożyczki, by móc opłacić edukację dziecka w najlepszych szkołach. Co ciekawe, w szkołach obowiązkowe są nie tylko przedmioty humanistyczne i ścisłe, ale również zajęcia kung-fu, które mają uczyć dzieci doskonałości.
>> Wychowanie dziecka to zadanie rodziców czy szkoły? >>
Wychowanie dziecka: a europejskie na malkontentów?
Azjatycki model wychowania dzieci często wskazywany jest jako jeden z najlepszych na świecie. Rodzice układają dzieciom plan zajęć, który później jest konsekwentnie realizowany, dzięki czemu Azjaci wyrastają na zdyscyplinowanych i pracowitych ludzi. Dlaczego w Europie jest inaczej?
- W kulturze europejskiej nie ma konsekwencji, żeby wytrwać w jakiś zajęciach. Posyłamy dzieci na różne zajęcia dodatkowe, zwłaszcza przedszkolaki, ale z czasem odpuszczamy. Gimnazjaliści bardzo rzadko już realizują jakieś pasje - mówi psycholog Marta Żysko- Pałuba.
W Europie oddajemy dzieciom duże pole do manewru i pozwalamy samodzielnie podejmować decyzje. Traktujemy dzieci bardziej po partnersku, co też przejawia się w relacjach - rodzice często są dla swoich pociech przyjaciółmi, z którymi lubią spędzać czas. Dobrze się ze sobą bawią, ale nie zawsze potrafią stawiać przed dziećmi wymagania i wywierać na nie wpływ. W Azji rodzice są autorytetami, traktuje się ich z szacunkiem i zachowuje odpowiedni dystans.
Dzień Dobry TVN/x-news