Spis treści
Idealna figura miesiąc po ciąży, świetna praca, zadowolone oraz zadbane dziecko-geniusz, które mówi biegle w obcym języku - znasz to? Taki jest właśnie obraz współczesnej matki lansowany przez media, a nawet zwykłe kobiety. Matki dały się zapędzić w perfekcyjne macierzyństwo i mają poczucie totalej klęski, jeśli obraz ten nie pasuje do rzeczywistości.
Wychowanie dziecka jest coraz trudniejsze?
Profesor Anna Giza-Poleszczuk, socjolożka, w rozmowie z portalem Onet.pl zauważa istotne zmiany, które zaszły w postrzeganiu macierzyństwa na przestrzeni lat. Dawniej młode matki miały po prostu łatwiej - nie zastanawiały się, czy nadszedł odpowiedni czas na dziecko, bo tak naprawdę ten czas nigdy nie nadchodzi, miały wsparcie swoich matek, ciotek, babek, sąsiadek i przyjaciółek. Teraz jest zupełnie inaczej - często matki zostają same z nowymi wyzwaniami, które pojawiają się wraz z dzieckiem, spada na nie ogromna odpowiedzialność, że nie tylko muszą dbać o siebie, partnera i potomka, ale przede wszystkim sprawić, by dziecko było małym geniuszem. Jeśli nie jest, zaczynają się obwiniać. Boją się, że zostaną okrzyknięte mianem toksycznych. Czują, że jeśli odpowiednio nie zadbają o rozwój i wykształcenie swojego potomka, to spotkają się z krytyką. Nie chcą być gorsze od innych matek. To wszystko rodzi ogromny strach przed posiadaniem dziecka.
WYCHOWANIE DZIECKA: prawie połowa matek w Polsce nie uczy dzieci samodzielności w kuchni >>
- Efekt jest taki, że młode kobiety boją się zostawać matkami. Nie dlatego że nie mają pieniędzy, tylko wyczuwają ogromną odpowiedzialność. Poza tym został zdewaluowany przekaz tradycji – dziadkowie są źli, to ci, którzy przegrzewają dziecko. A współczesnej matce odebrano wszystkie naturalne kompetencje do wychowania dziecka i zostawiono poczucie winy. Kiedyś wierzono, że kobieta ma naturalne odruchy, które jej pomogą, gdy stanie się matką - wyjaśniła socjolożka w rozmowie z Onet.pl.
Co gorsze, według profesor Anny Gizy-Poleszczuk, obecnie rodzice często nie biorą pod uwagę, że dziecko nie jest wehikułem spełnienia ich wszystkich zadań i aspiracji. Przez to dzieci są przeciążane i zamęczane zajęciami dodatkowymi.
- To, co dziecku jest potrzebne w myśl mojego tradycyjnego światopoglądu, to dużo serdeczności, czułości i poczucie bycia użytecznym - wyjaśniła Anna Giza-Poleszczuk w rozmowie z portalem Onet.pl.
Wychowanie dziecka: jak znaleźć złoty środek?
W jaki sposób można zachować zdrowy rozsądek w konfrontacji z oczekiwaniami wobec rodziców? Socjolożka podkreśla, że najważniejszy jest kontakt z samym sobą i dzieckiem, zwrócenie uwagi na uczucia oraz potrzeby własne i potomka. Nie warto płynąć z prądem, bo nawet jeśli wszystkie dzieci biegle mówią po angielsku, to i tak za jakiś czas nie będzie mieć to znaczenia. Nikt też nie odda matce chwil, które mogła spędzić wspólnie z dzieckiem zamiast na siłowni.
WYCHOWANIE DZIECKA: 9 ważnych zasad, które każdy ojciec powinien wpoić swojej córce >>