Royal Baby to w Wielkiej Brytanii zdecydowanie temat numer jeden. Stał się on popularny od kiedy pojawiła się wiadomość, że Kate i William spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Początkowo zagadką była płeć dziecka, imię, to, w którym szpitalu się urodzi i w końcu czy będzie opiekowała się nim niania. Temat royal baby na jakiś czas ucichł, a media śledziły kolejne zdjęcia księcia George'a, publikowane przez jego rodziców. Kiedy pojawiła się informacja o drugiej ciąży księżnej Kate w mediach znów zawrzało, szczególnie po wiadomości, że drugim royal baby będzie dziewczynka o imieniu Charlotte Elizabeth Diana. Choć książę i księżniczka w mediach pojawiają się jedynie przy okazji ważnych uroczystości, w których uczestniczą lub za sprawą zdjęć opublikowanych przez rodziców wiele emocji wzbudza styl wychowania królewskich dzieci.
Ciąża i macierzyństwo ma wesoło czyli uroki bycia mamą >>
Tradycyjny model wychowania w rodzinie królewskiej
W rodzinie królewskiej przez lata obowiązywał jeden model wychowawczy. Nowonarodzonym dzieciom od początku towarzyszyła niania, która w pewnym sensie zastępowała im matkę. Niania oczywiście musiała ukończyć specjalną szkołę dla guwernantek - Norland College. Ilość obowiązków pary królewskiej i napięty grafik sprawiały, że wychowanie dzieci schodziło niejako na drugi plan i było pozostawiane wykwalifikowanym nianiom.
Księżna Diana była pierwszą osobą, która starała się zmienić obowiązujący dotychczas model wychowania i starała się mieć jak największy udział w wychowaniu swoich dzieci, a także wpływ na wybór dla nich odpowiedniej opiekunki. Jednak, tak naprawdę dopiero księżna Kate zdecydowała się na zupełnie inny model wychowawczy. Kiedy urodził się książe George oświadczyła wspólnie z Williamem, że nie planują zatrudniać niani i sami mają zamiar zająć się obowiązkami dotyczącymi dziecka. Wywołało to spore kontrowersje, które szybko przycichły, kiedy królewska para zdecydowała się jednak zatrudnić "nianię do pomocy".
Baby boom wśród gwiazd. Oni zostali rodzicami w 2016 roku!
Na czym polega nowoczesny model wychowania, jaki wybrali dla royal babies Kate i William?
Życiem royal babies interesuje się cały świat, a wychowanie dzieci, kiedy wszyscy obserwują każdy krok z pewnością nie jest łatwe. Jednak mimo wszystko Kate zdecydowała, że to głównie ona i jej mąż zajmą się opieką nad dziećmi. Pełnoetatowa niania, która pojawia się zaraz po narodzinach i towarzyszy dziecku przez całe jego życie, aż do osiągnięcia dorosłości nie wchodziła w grę. Ta decyzja z pewnością nie spotkała się z przychylnością królowej, ale Kate i William byli konsekwentni w swoich decyzjach i jak się okazuje zmiana modelu wychowawczego jest możliwa nawet w rodzinie królewskiej. Kolejnym odważnym krokiem księżnej było przełamanie schematu, że dzieci nie są zabierane w oficjalne podróże razem z rodzicami. Duża ilość obowiązkow podczas takiej wizyty miała uniemożliwiać zajęcie się dziećmi, jednak Kate się to udało i mały George oraz Charlotte mają okazję podróżowania z rodzicami po całym świecie. Oczywiście nie zoznacza to, że dzieci podróżują zawszw, ale bardzo często tak się dzieje. Królewska para podkreśla, że w wychowaniu swoich dzieci starają się stawiać na normalność, oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe ze skierowanym na siebie wzrokiem całego świata.
Karmiące mamy tworzą drzewo życia. Zdjęcia karmiących mam podbijają internet dzięki aplikacji!
Kate i William to nowoczesna brytyjska rodzina, która wychowanie dzieci opiera nie tylko na tradycji, ale również wiedzy z zakresu psychologii dziecka, dzięki temu ich podejście do dzieci jest zupełnie inne niż królowej Elżbiety II. Nowe metody wychowania są szczególnie widoczne podczas różnego rodzaju uroczystości. Na jednej z nich William tłumacząc coś synowi przyklęka, tak, aby dziecko miało kontakt wzrokowy z ojcem. Sytuacja ta oburzyła królową, która była zdziwiona i nakazała wnukowi natychmiast wstać. Podejście Williama jest jak najbardziej prawidłowe, przykucnął przed dzieckiem, aby ich wzrok był na tym samym poziomie i dopiero nawiązał rozmowę, dzięki temu syn uważnie go słuchał. W ten sposób udowadniamy dziecku, że jest równym partnerem do rozmówy i uczymy poprawnej komunikacji. Sytuacja doskonale obrazuje konfrontację starych i nowych metod wychowawczych.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kensington Palace (@kensingtonroyal)11 Cze, 2016 o 5:57 PDT
Dlaczego royal babies potrafią się zachować w każdej sytuacji?
Co sprawia, że królewskie dzieci grzecznie zachowują się podczas ważnych uroczystości? To pytanie może zadawać sobie wielu rodziców, których dzieci nawet paru minut nie spędzą w jednym miejscu. Jak się okazuje oprócz bliskości i miłości, jaką książęca para obdarza swoje dzieci - podstawą są jasno określone zasady. Naczelną regułą panującą w ich domu jest "kochaj i wymagaj". Konsekewncja i jasno określone zasady sprawiają, że dzieci szybko się uczą funkcjonowania w nowych warunkach i uczestniczenie w uroczystościach czy przyjmowanie wspólnie z rodzicami ważnych osobistości staje się jednym z obowiązków. Kolejną zasadą, która się sprawdza jest system nagradzania oraz kar. W tym wypadku również potrzebna jest konsekwencja, a z tym jak widać księżna nie ma problemu.
Księżna Kate powiedziała w jednym z wywiadów na temat wychowywania dzieci: Chciałbym, aby moje dzieci miały normalne dzieciństwo. Jednym z powodów, aby się to udało była przeprowadzka z Londynu do Anmer Hall w hrabstwie Norfolk. Kolejnym krokiem było posłanie 2-letniego Williama do przedszkola Montessorii. Zdjęcia małego księcia z plecakiem, idącego do przedszkola obiegło cały internet.
W życiu dziecka ważna jest też przewidywalność, dlatego rytm dnia royal babies jest uregulowany w podobny sposób, jak każdego normalnego dziecka. Warto zdawać sobie sprawę, jak dużą rolę w życiu malucha odgrywają rytuały, szczególnie w pierwszych latach życia dziecka. Dają poczucie bezpieczeństwa, regulują przebieg dnia i pozwalają czuć się pewnie. Wie, o tym księżna i dba, aby różnego rodzaju wydarzenia nie ingerowały w przebieg dnia jej dzieci. Jak potwierdza Kate w wielu wywiadach, stara się, aby dzieciństwo było szczęśliwe i jak najbardziej normalne, potem przyjdzie czas na obowiązki. A tych, jak wiadomo będzie niemało!
Co prawda książe George i księżniczka Charlotte oprócz zabawy z pewnością mają wiele obowiązków, jednak zachowują się jak większość dzieci, dlatego na zdjęciach możemy zobaczyć nie tylko grzeczne i ułożone maluchy, ale pełne energii dzieci, które czasem psocą, trzymają paluszki w buzi czy robią śmieszne miny.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kensington Palace (@kensingtonroyal)7 Mar, 2016 o 2:19 PST
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kensington Palace (@kensingtonroyal)2 Maj, 2016 o 1:52 PDT
Polecamy wideo: Zdrowe przekąski dla dzieci
Agnieszka Piskała, dietetyk, radzi jak wybierać przekąski dla dzieci i dlaczego nie powinny one zastępować głównych posiłków.
Szukasz niani dla dziecka wejdź na nianie.mjakmama24.pl
