Erin Johnson jest szczęśliwą mężatką i mamą dwójki dzieci. Zanim jednak założyła własną rodzinę, zastanawiała się, czy jej brat z zespołem Downa będzie miał z nimi dobre relacje. Bardzo się obawiała, czy jej dzieci go pokochają. Jak się okazało, wszystkie złe myśli były bezpodstawne.
Na swoim profilu na TikToku @erinadvocates kobieta pokazuje jakim wujkiem jest jej brat Matt. Na jednym z nagrań odpowiedziała wszystkim tym, którzy kiedykolwiek wątpili, że jest na tyle odpowiedzialny, żeby zostawić mu pod opieką dzieci. Dla niej i dla jej pociech jest po prostu najlepszym wujkiem.
Zobacz także: "Zespół Downa nie jest czymś, czego należy się bać". Ta mama pokazuje pełne miłości życie z upośledzonym dzieckiem
„Komunikują się bez słów”
Erin publikuje nagrania, jak jej brat zajmuje się swoją siostrzenicą i siostrzeńcem. Chce pokazać ludziom, że przez to, że ma zespół Downa, nie jest dla nich zagrożeniem. Wręcz przeciwnie. Jak napisała pod jednym z postów:
„Jego odruchy i instynkt to prawdziwy dar”.
Jest bardzo wrażliwy i opiekuńczy. Kiedy jej córeczka była jeszcze niemowlęciem, komunikowała się ze swoim wujkiem bez słów. Wpatrywali się w siebie, jakby czytali sobie w myślach. Co więcej, zawsze czuła się przy nim bezpieczna i zrelaksowana.
Kiedy była niespokojna i marudna, spytał, czy może ją potrzymać. Wstał i przeszedł do drugiego pokoju, trzymając i kołysząc dziewczynkę w ramionach. Zrobił wszystko, aby samemu zachować spokój i pozytywne emocje w tej stresującej sytuacji.
„Nie powinien być blisko dzieci”
Na jednym ze swoich nagrań, odpowiedziała osobie, która napisała w komentarzu, że jej brat nie powinien być blisko dzieci.
„Jesteś w bardzo dużym błędzie” – podkreśliła.
Jej zdaniem wujek Matt jest najbezpieczniejszą przystanią dla jej pociech. Dostrzega to, gdy spędza z nimi czas.
„Traktuje ich, jakby byli jedynymi ludźmi na świecie” – wyznaje.
Widzi, że się o nie troszczy, pomagając przy karmieniu, bawi się z nimi, rozśmiesza i uczy bezwarunkowej miłości.
Najlepszy wujek na świecie
To niejedyny komentarz, który mówił o tym, że dzieci przy wujku z zespołem Downa nie będą bezpieczne. Erin często to słyszy i zawsze pokazuje, jak głęboka więź ich łączy.
Jest niezwykle dumna ze swojego brata, bo ma tyle cierpliwości i radości, którymi dzieli się z jej dziećmi. Matt zawsze dba o to, aby były przede wszystkim bezpieczne.
Na wiele też im pozwala, gdy wspólnie się bawią. Potrafi położyć się na podłodze i pozwolić, aby siostrzeniec dosłownie przykrył go wszystkimi pluszowymi zabawkami.
„Jest najlepszym wujkiem” – zdradza, podglądając ich zabawę.
Czytaj także: Słysząc diagnozę "zespół Downa" myślała, że zawsze będzie samotna. Znalazła inne mamy i prawdziwą przyjaźń