Czy istnieją kryminały dla dzieci? Oczywiście. Tajemnicze historie, zagadki kryminalne i mrożące krew w żyłach przygody to coś, co dzieci bardzo lubią. Zwłaszcza na kartach książek. Nic dziwnego, że powieści detektywistyczne od lat cieszą się wśród młodych czytelników ogromną popularnością.
Na szczęście dobrze napisanych i trzymających w napięciu kryminałów dla młodzieży (także tej młodszej) jest całkiem sporo. Oczywiście można sięgnąć po klasykę np. „Szatana z 7 klasy” Kornela Makuszyńskiego, „Kapelusz za 100 tysięcy” Adama Bahdaja czy „Niewiarygodne przygód Marka Piegusa” Edwarda Niziurskiego. Ale warto też wybrać coś bardziej współczesnego. Oto 5 naszych propozycji dobrych kryminałów dla dzieci.
Spis treści
- „Zbrodnia nie przystoi damie”, Robin Stevens
- „Antykwariat pod błękitnym lustrem”, Martin Widmark
- ,,Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza”, Nancy Springer
- „Tarantula, Klops i Herkules”, Joanna Olech
- ,,Nieodgadniony”, Maureen Johnson
„Zbrodnia nie przystoi damie”, Robin Stevens
Książka Robin Stevens to kryminał w iście angielskim stylu. Już piękna, wysmakowana okładka przywodzi na myśl klasyczne powieści sensacyjne. A środku jest jeszcze lepiej. Jak u Agathy Christie czy sir Arthura Conan Doyle’a mamy tu tajemniczą zbrodnię, szeroki krąg podejrzanych, odkrywanie prawdy krok po kroku i wreszcie zaskakujące zakończenie.
Akcja powieści rozgrywa się w latach 30. XX w. w tradycyjnej żeńskiej szkole z internatem. Bohaterkami są dwie uczennice Hazel i Daisy. Ta pierwsza przyjechała do Anglii z Hongkongu. Druga jest córką angielskiego lorda. Obie mają po 13 lat i głowy pełne pomysłów. Znudzone szkolną monotonią postanawiają założyć tajne Towarzystwo Detektywistyczne.
Choć początkowo wydaje się, że w dystyngowanej szkole o kryminalną zagadkę będzie trudno, szybko następuje zwrot akcji. Hazel znajduje bowiem w sali gimnastycznej zamordowaną nauczycielkę. Co więcej wkrótce potem, ciało znika... Młode detektywki są pełne zapału i niczym Sherlock Holmes i dr Watson ruszają w trop. Czy uda im się rozwiązać zagadkę i znaleźć sprawcę?
Książka trzyma w napięciu do samego końca. Intrygująca fabuła, ciekawe postacie i lekki styl autorki sprawiają, że powieść Robin Stevens świetnie się czyta. Dodatkową zaletą tytułu jest niezwykle staranne wydanie. Stylowa okładka, twarda oprawa, piękny papier wprost zachęcają, by zatopić się w lekturze.
Czytaj również: Książki o kosmosie - najlepsze propozycje dla dzieci w wieku 3 i 4 lat
Dziecko nie chce czytać? Oto sprytne sposoby na małych przeciwników książek
5 książek idealnych na prezent dla dziecka - jaka książka na urodziny, komunię, Dzień Dziecka?
„Antykwariat pod błękitnym lustrem”, Martin Widmark
Pierwszy tom z kolejnej serii Martina Widmarka na pewno spodoba się fanom „Biura Detektywistycznego Lassego i Mai. Książka przeznaczona jest dla nieco starszych czytelników. Jej atuty to ciekawa, wciągająca fabuła, prosty, zrozumiały język, krótkie rozdziały i oryginalne czarno-białe ilustracje.
Akcja powieści zaczyna się w pierwszym dniu szkoły kiedy Dawid poznaje nową koleżankę, bystrą i fascynującą Larisę. Nawet nie przypuszcza, jakie czekają ich przygody. Pewnego dnia nagle znika Melchior, właściciel antykwariatu „Pod błękitnym lustrem”, u którego chłopak mieszka po wyjeździe rodziców do Afryki. Dawid i Larisa zaczynają poszukiwania.
Na szczęście Melchior zostawił im zaszyfrowaną wiadomość. Gdy uda im się ją odczytać, zrozumieją, z jak niezwykłą historią mają do czynienia. Krok po kroku rozwiązują zagadkę zaginięcia antykwariusza i oczywiście ruszają mu na pomoc. Jak to wszystko się skończy? Jedno jest pewne – będzie emocjonująco.
,,Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza”, Nancy Springer
Kolejna pięknie wydana pozycja nawiązująca do klasyki kryminału. I chodzi tu nie tylko o okładkę, styl, sensacyjną fabułę i sposób narreacji, ale też o samą bohaterkę. Bo zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Tak, tak Enola to siostra słynnego detektywa Sherlocka Holmesa. Dodajmy młodsza i bystrzejsza siostra.
Enola ma 14 lat i zupełnie nie pasuje do wizerunku młodej damy. Nie znosi modnych w XIX-wieku długich sukien z dopinanym kuperkiem i gorsetów. Woli luźne pumpy, w których może swobodnie jeździć na rowerze. Dziewczyna ma też nietypowe zainteresowania.
Uwielbia łamigłówki i szarady, a w przyszłości chciałaby zostać profesjonalną perdytorystką, czyli poszukiwaczką osób zaginionych korzystającą z najnowszych osiągnięć nauki. Na razie to tylko plany, ale Enola będzie mogła spróbować sił w wymarzonym zawodzie szybciej niż myśli.
Przygoda zaczyna się w dniu urodzin dziewczyny. To właśnie wtedy jej mama nagle znika. Nikt nie wie, co się z nią stało. W pierwszym odruchu Enola wzywa na pomoc starszych braci Sherlocka i Mycrofta. Ale szybko orientuje się, że aby odnaleźć mamę, musi wziąć sprawy w swoje ręce.
Nie jest to łatwe, bo bracia, którzy nie doceniają młodszej siostry, zamierzają wysłać ją na pensję dla młodych dam. Jednak Enola zamiast potulnie tam jechać, ucieka z domu i wyrusza do Londynu na poszukiwanie mamy.
Małe kłamstwo i zbieg okoliczności spowodują, że znajdzie się w samym środku afery związanej ze zaginięciem młodego markiza. Oczywiście Enola nie byłaby sobą gdyby nie zainteresowała się sprawą . Co z tego wyniknie? Czy dziewczynka wpadnie na trop i odnajdzie markiza?
I jeszcze ważniejsze: czy trafi na ślad mamy? Aby się tego dowiedzieć, trzeba oczywiście przeczytać książkę. Naprawdę warto.
„Tarantula, Klops i Herkules”, Joanna Olech
Powieść Joanny Olech ma w sobie coś z ducha książek Adama Bahdaja. Jest w niej wakacyjna przygoda, zagadka kryminalna i spora dawka dobrego humoru. Do tego oczywiście postacie, których nie sposób nie lubić.
Karol ma 12 lat, rude włosy, aparat na zębach i na nazwisko... Klops. To prawdziwy nerd, który wszystko wie o komputerach. Tytułowa Tarantula, czyli Natalia Taran jest niezwykle bystra i zawsze ubiera się na czarno (uwielbia gotyk). Jest jeszcze pies Herkules, który dziwnym trafem nosi takie samo imię jak słynny detektyw Poirot z książek Agathy Christie.
Gdy Karol przyjeżdża na wakacje do Witkowic, sądzi, że w sennym miasteczku czeka go nuda. Ale bardzo się myli. Bowiem pewnego dnia z muzeum zostaje skradziona zabytkowa pocztówka. W tym samym czasie w wypadku samochodowym ginie mężczyzna, przy którym znaleziono fragment zaginionego przed laty skarbu. Czy te dwa wydarzenia coś łączy?
Karol i Tarantula decydują się przeprowadzić własne śledztwo w tej sprawie. Próbując rozwikłać zagadkę odkryją wiele witkowickich tajemnic, a niektóre tropy zaprowadzą ich w daleką przeszłość. Czy młodzi detektywi znajdą stary skarb?
,,Nieodgadniony”, Maureen Johnson
Steve Bell uwielbia czytać kryminały. Fascynują ją tajemnicze, niewyjaśnione zbrodnie. Zarówno te fikcyjne, jak i te jak najzupełniej prawdziwe. Dlatego z uwagą słucha podcastów dotyczących znanych śledztw i czyta informacje na ich. Następnie własnymi sposobami próbuje dojść do prawdy.
W przyszłości chciałaby zostać kryminolożką i zajmować się rozwiązywaniem trudnych spraw. Jej pasja śledcza nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem otoczenia. Nic dziwnego, że gdy dziewczyna dostaje zaproszenie do Akademii Ellinghama elitarnej szkoły z internatem, z radością rozpoczyna nowy rozdział w życiu.
Przyjęcie tam to duże wyróżnienie, bo uczniami są jedynie wyjątkowi młodzi ludzie. Tacy jak Steve, choć jednocześnie zupełnie inni.
Akademia jest szczególna także z innego powodu – wydarzyła się niej jedna z największych niewyjaśnionych zbrodni w Stanach Zjednoczonych. W 1936 wkrótce po otwarciu szkoły nagle zniknęły żona i córka Ellinghama. Jedyny trop to list z zagadkowym wierszem, którym tajemniczy nieodgadniony wylicza różne sposoby na morderstwo. Czy Steve uda się rozwiązać sprawę sprzed lat?
Nie będzie to łatwe, tym bardziej, że dziewczynę czeka też całkiem współczesne śledztwo. W Akademii bowiem w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jeden z uczniów. By odkryć, co się stało Steve będzie musiała wykazać się nie lada umiejętnościami śledczymi.
Książka Maureen Johnson jest znakomicie napisana i jak przystało na dobry kryminał do końca trzyma czytelników w napięciu. Ale „Nieodgadniony” to dopiero pierwszy krok do rozwiązania obu zagadek. By odkryć całą prawdę trzeba sięgnąć po kolejne tomy kryminalnej trylogii: „Znikający stopień” i „Ręka na ścianie”.