Spis treści
Jednocześnie wciąż nie do przecenienia, zwłaszcza dla rozwoju dziecka, pozostają analogowe aktywności, zmuszające nas do kontaktu z żywym człowiekiem. W bezpośredniej relacji niewiele jest w stanie się ukryć, a my musimy żywo reagować na rozmaite sytuacje, niezależnie czy nam się podobają, czy nie. Ponadto bezpośredni kontakt znacznie lepiej przekłada się na budowanie więzi i uczy dziecko odpowiednich zachowań społecznych.
Nic więc dziwnego, że chcielibyśmy jak najwięcej czasu spędzać wspólnie. Tylko jak wybrać zajęcia, które skuszą nasze pociechy, przyzwyczajone do dużej liczby bodźców wizualnych i dźwiękowych?
Dynamicznie i na wesoło
Nie ma się co oszukiwać – żadna planszówka nie zapewni dziecku takich doznań, jak gry wideo. Warto jednak, zwłaszcza wśród młodszych dzieci, korzystać z tej potrzeby bodźców i zachęcać do wzięcia udziału w grach wyróżniających się prostymi zasadami i dynamiczną zabawą. Wiele dostępnych na rynku karcianek takich jak Dobble, Cortex czy Buła, pizza, kot, ser, koza spełnia to kryterium, jednak najbardziej szaloną z nich jest bez wątpienia Jungle speed!
Uczestnicy zabawy (a może być ich aż 10!) stają wokół stołu, a na środku umieszczany jest drewniany totem. Dostępne karty są dzielone między graczy, a każdy z nich układa swoją talię tak, aby była zakryta. Następnie każda osoba po kolei wykłada przed siebie po jednej karcie ze swojej talii. Jeśli dwóch uczestników zabawy ma jednocześnie przed sobą identyczny obrazek, czeka ich pojedynek – muszą jak najszybciej chwycić stojący na stole totem. Kto pierwszy, ten lepszy!
Oprócz szybkości reakcji i spostrzegawczości, Jungle speed uczy nas jeszcze jednego – skupienia. I choć wydawać by się mogło, że w tak dynamicznej grze mnóstwo się dzieje, tak naprawdę chodzi o to, by umieć dostrzec kluczowy szczegół i go wykorzystać. Przy okazji czeka nas wiele pomyłek, a wraz z nimi śmiechu i zabawy.
i
Wspólna przygoda
Od dawna wiadomo, że nic tak nie łączy ludzi, jak przygoda, zwłaszcza jeśli przyjdzie nam mierzyć się z czarnymi charakterami i wspólnie pokonywać przeciwności. Jeśli mamy ochotę wejść do magicznego świata i zabrać ze sobą nasze pociechy, czeka na nas Harry Potter: Hogwarts Battle. To kooperacyjna gra karciana, w której wcielamy się w najznamienitszych bohaterów sagi, by zmierzyć się z drużyną czarnych charakterów, którzy stopniowo, miejsce po miejscu, próbują podporządkować sobie świat czarodziejów.
Bitwa o Hogwart składa się z 7 scenariuszy – pierwsze mają nas zapoznać z mechanizmami gry i nauczyć skutecznego budowania talii. Wraz z kolejnymi poziom trudności będzie rósł, prowadząc nas stopniowo do najważniejszego starcia. Tylko dzięki dobremu przygotowaniu będziemy mieli szansę na zwycięstwo!
Co ważne Harry Potter: Hogwarts Battle nie jest wyłącznie pustą adaptacją, uniwersalną grą ze sztucznie przyklejonym tematem. Tutaj wszystko powstało przez Harry’ego Pottera i dla niego, a zabawa jest niezwykle ciekawa i klimatyczna. Dodatkowo twórcy gry stworzyli ją tak, by jednocześnie była przyjazna dla początkujących – pierwsze scenariusze poprowadzą nas za rękę i nauczą wszystkiego, co niezbędne.
i
Siła nawiązań
A skoro już o nawiązaniach mowa, warto wspomnieć o innym wyjątkowym mariażu, który dał nam familijną planszówkę bezpośrednio nawiązującą do bardzo znanego komputerowego świata.
Small World of Warcraft, bo o nim mowa, to tytuł wykorzystujący mechanikę popularnej gry rodzinnej, w której uczestnicy starają się zdobyć przewagę na planszy poprzez wprowadzanie na nią zupełnie nowych fantastycznych ras i przepychanie się z pozostałymi graczami. W oryginale stanowił rozrywkę wyjątkową, bo łączył proste, przystępne zasady z wieloma taktycznymi możliwościami. A dziś otrzymał zupełnie nową stylistykę, dzięki połączeniu ze światem jednej z największych gier komputerowych: World of Warcraft. Każdy fan Warcrafta bez problemu wypatrzy wszystkie nawiązania, a dla współgraczy nie mających pojęcia o temacie, tytuł wciąż pozostaje prosty, przyjemny i satysfakcjonujący. Połączenie idealne!
i
