WYPRAWKA SZKOLNA: czy warto kupować dziecku do szkoły drogie gadżety? [FILM]

2014-08-18 11:01

W wyprawkach szkolnych coraz więcej miejsca zajmują elektroniczne gadżety. Tablety, smartfony, czytniki ebooków, iPady - dzieci chciałyby mieć wszystkie te przedmioty. Czy warto je kupować? Na ile pozwolić dziecku? O rozsądnym przygotowywaniu wyprawki szkolnej opowiada m.in. prezenterka pogody Omenaa Mensah.

Wyprawka szkolna

i

Autor: thinkstockphotos.com Co trzeci rodzic kupił w tym roku dziecku czytnik ebooków.

Spis treści

  1. Wyprawka szkolna: gadżety źródłem stresu?
  2. Wyprawka szkolna: gadżety ułatwiają socjalizację?

Każdy rodzic, kupując dziecku wyprawkę szkolną, chce, aby miało jak najładniejsze i najlepsze rzeczy. Często kieruje się myśleniem, że skoro sam czegoś nie miał, chce, aby niczego nie brakowało jego dziecku. I spełnia jego wszystkie zachcianki: kupuje mu tablety, smartfony, czytniki ebooków, iPady, nie myśląc, że w ten sposób może wyrządzić mu krzywdę.

Co trzeci polski rodzic kupił dziecku do szkoły czytnik ebooków >>

Wyprawka szkolna: gadżety źródłem stresu?

Dzieci, podobnie jak dorośli, bardzo się ze sobą porównują i sprawdzają, kto ma ładniejsze ubrania, lepsze gadżety, więcej elektronicznych urządzeń. Taka rywalizacja bardzo szybko może doprowadzić do pojawienia się w klasie podziału na lepszych i gorszych, bogatszych i biedniejszych i nabawienia się przez część dzieci kompleksów.

- Zajmuję się charytatywną działalnością, więc córka od maleńkości jest nauczona zbierać swoje zabawki i przekazywać je dzieciom, które nie mają kredek i innych rzeczy. Wie, że powinna się dzielić i w tym duchu jest wychowywana - mówi wizjonerka Aida Kosojan-Przybysz.

Początek roku szkolnego: jak zorganizować sobie czas? >>

Wyprawka szkolna: gadżety ułatwiają socjalizację?

- Wychodzę z założenia, że trzeba posłuchać, czego potrzebuje dziecko. Następnie sprawdzić, jaki mamy budżet i zastanowić się, na ile możemy pozwolić dziecku. Każdy rodzic chciałby, aby maluch miał jak najlepiej, ale nie dajmy się zwariować - mówi psycholog dziecięcy Magdalena Chorzewska-Panuś.

Nie oznacza to jednak, że odmawianie kupowania jakichkolwiek gadżetów będzie dla dziecka dobre. Jeśli wszyscy w klasie mają smartfony, a nasz maluch jako jedyny nie będzie go miał, nie tylko będzie odstawał od grupy, ale może nabawić się poważnych kompleksów. - Gdy wszystkie dzieci mają jakiś gadżet, a nasze jako jedyne go nie ma, to można to wręcz uznać za stosowanie jakiejś formy przemocy. Musimy jednak pamiętać, że uczymy dziecko wartości i nie możemy pozwolić, aby definiowało się poprzez posiadanie jakiegoś gadżetu - tłumaczy psycholog.

Dzień Dobry TVN/x-news