Spis treści
- Zabawki dla dzieci: reklama dźwignią handlu
- Zabawki dla dzieci: co najczęściej reklamują media?
- Zabawki dla dzieci: dobra zabawka nie wymaga reklamy
Reklamy potrafią silnie wpływać nie tylko na podświadomość dziecka, ale również jego rodzica. Wystarczy, że nagle jakiś produkt w telewizji lub artykułach prasowych jest okrzyknięty hitem, a wszyscy dookoła nagle marzą o jego posiadaniu. W takich momentach warto się zastanowić, czy rzeczywiście ten hitowy produkt spełni marzenia dziecka i czy na rynku nie ma o wiele tańszych choć równie dobrych zamienników.
Zabawki dla dzieci: reklama dźwignią handlu
Przed reklamą trudno się bronić, bo jest wszędzie. Łatwo dajemy się omamić zaletami reklamowanego produktu, szybko zaczynamy wierzyć w lepszy świat, w którym znajdzie się nasze dziecko, jeśli kupimy mu zabawkę z telewizji. Same dzieci są dla reklamodawców łatwym łupem – szybko dają się nabrać na przekaz, a potem same wiercą dziury w brzuchach rodziców z prośbą o zakup cudownej zabawki. W przypadku reklam zabawek dla niemowląt, siła przekazu dociera głównie do rodzica, bo dziecko nie ogląda jeszcze telewizji. Tu działa podobny mechanizm – rodzic widząc na ekranie szczęście niemowlęcia, sam tego szczęścia pragnie. A gdy jeszcze zobaczy, że zabawkę polecają pediatrzy, wyrzuty sumienia związane z drogim wydatkiem są szybko zagłuszane. Czujemy się usprawiedliwieni.
ZABAWKI DLA DZIECI: zabawa lalkami uczy dziewczynki empatii i odpowiedzialności [FILM] >>
Zabawki dla dzieci: co najczęściej reklamują media?
W telewizji dziecięcej, w prasie dla rodziców pojawia się najwięcej reklam zabawek i to one królują w wyobraźni. Zabawki oczywiście dostosowane są do wieku odbiorcy. W prasie dla rodziców przeważają zabawki dla niemowląt, w telewizji zabawki dla dzieci w wieku przedszkolnym. Ponieważ na reklamę telewizyjną stać tylko znane marki, zwykle mamy do czynienia z tym samym producentem, który co chwila wypuszcza na rynek „hity”. Żeby wszystko się zwróciło, sama reklamowana zabawka musi być droga. Zwykle ceny hitowych zabawek z reklam przekraczają kwotę 100 złotych, co dla większości rodziców bywa dużym obciążeniem finansowym.
Zabawki dla dzieci: dobra zabawka nie wymaga reklamy
A teraz zastanówmy się, ile mamy w domu tych reklamowanych hitów i ile z nich leży zapomnianych na półkach w dziecięcym pokoju albo zostało gdzieś zagubionych. Czy nie jest tak, ze najlepszą zabawką naszych dzieci jest kilkuletni pluszowy miś lub książka kupiona za grosze, a gadający futrzak za trzysta złotych kurzy się pod łóżkiem? Reklamowane hity mają to do siebie, że szybko przestają być modne. Po boomie na księżniczki, następuje wzrost popularności złych ptaków i kolorowych kucyków, by później i tak zostały wyparte przez kolejne trendy – zwykle związane z nowymi bajkami czy programami dla dzieci. Hit zabawkowy, który miał uszczęśliwić nasze dziecko, uszczęśliwił je na chwilę, albo okazał się mniej atrakcyjny niż to pokazano w telewizji.
Zanim więc zdecydujemy się wydać znaczącą część oszczędności na superlalkę lub nowoczesny elektroniczny gadżet – zastanówmy się, na ile przysłuży się naszemu dziecku. Czy rzeczywiście go potrzebuje? Czy na rynku nie ma tańszych zamienników, które są niemal identyczne? Zastanówmy się, dlaczego od kilkudziesięciu lat w świecie zabawek dla dzieci niezmiennie królują klocki lub domki dla lalek, które nie wymagają ogromnej kampanii reklamowej, bo każdy rodzic i dziecko zna ich wartość. Dlaczego niemowlę lepiej się bawi pustą butelką plastikową, do której wsypiemy suchy makaron niż grzechotką z bajerami?
Zamiast dawać się omamić kolorowym folderom i zagracać pokój dziecka, pomyślmy nad praktycznością zakupu. Poszukajmy w sklepach równie fajnych choć tańszych podobnych zabawek i zaproponujmy je dzieciom. Zabawki z reklamy nie powinny wyznaczać obszarów rozwoju naszemu dziecku, dlatego warto samodzielnie przyglądać się temu, co lubią nasze dzieci i jak najchętniej spędzają czas, a potem dobierać im rozrywkę według zainteresowań. My rodzice mamy świadomość jak działa reklama, dlatego powinniśmy umieć sobie z nią radzić i tego samego uczyć swoje pociechy. Bo dobra zabawka to nie ta z reklamy w telewizji, ale taka, która ma wszelkie atesty dopuszczające ją do użytkowania dla dzieci oraz jest dostosowana do wieku i zainteresowań dziecka. Można zatem kupić coś równie fajnego, za to nawet za połowę ceny. Tym samym i dziecko szczęśliwe, i rodzice zadowoleni.
PAMIĄTKI Z DZIECIŃSTWA. Co warto zachować dla dziecka? 5 pomysłów >>