Zegarki z marketu śledzą i podsłuchują dzieci. Dla rodziców mogą być pułapką

2023-09-01 10:12

Smartwatche dla dzieci mają funkcję śledzenia lokalizacji dziecka, a także podsłuchiwania jego rozmów. Rodzice, którzy skuszą się na taką opcję, mogą jednak wpaść w zastawioną przez samych siebie pułapkę. Dlaczego?

Smartwatche z marketu mogą podsłuchiwać dzieci

i

Autor: Getty Images Zegarki dla dzieci mają funkcję podsłuchiwania ich i śledzenia ich lokalizacji.

Zegarek dla dziecka z funkcją telefonu to gadżet, który rodzice coraz częściej kupują swoim maluchom. To dobry prezent dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, którym rodzice nie chcą jeszcze kupować telefonu, ale z którymi chcą mieć kontakt, gdy np. ci skończą wcześniej lekcje. Okazuje się jednak, że taki smartwatch może być pułapką.

Ukradli bajecznie drogiego smartwatcha i zniknęli! Rozpoznajesz ich?

Smartwatch dla dziecka jak dla dorosłego

Na rynku znajdziemy masę zegarków dla dzieci, które mają szereg różnego rodzaju funkcji. Z takich smartwatchy można nie tylko dzwonić, ale i wysyłać wiadomości, rozmawiać na wideo, robić zdjęcia. Zegarki mają wbudowane budziki, liczą kroki i generalnie niewiele się różnią od modeli dla dorosłych. 

Rodzicom, którzy chcą mieć kontakt z dzieckiem, i pragną, by maluch mógł ich powiadomić, gdy skończy wcześniej lekcje w szkole czy zajęcia dodatkowe, taki gadżet może wydawać się rozsądnym zakupem. Niesie on mniej niebezpieczeństw dla dziecka niż telefon komórkowy i pozwala zachować łączność z najbliższymi członkami rodziny. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jaki model zegarka kupujemy, by nie wpaść w pułapkę.

Zegarek, który śledzi dziecko

W sklepach stacjonarnych i internetowych znajdziemy zegarki, które mają funkcje śledzenia lokalizacji dziecka oraz podsłuchiwania jego rozmów. Często kosztują one nawet kilkaset złotych, ale w internecie często możemy kupić je w okazjonalnych cenach. Okazuje się jednak, że o ile śledzenie lokalizacji dziecka jest legalne i rodzic nie tylko ma prawo, ale wręcz musi wiedzieć, gdzie znajduje się jego maluch, o tyle z podsłuchiwaniem rozmów jest już inaczej.

"Wyobraź sobie, że twoje dziecko bawi się w grupie dzieci mających takie zegarki i nie jesteście świadomi, że na rękach rówieśników jest ucho rodzica, czyli że de facto jest podsłuchiwane bez jego zgody - tego w Polsce nie można robić!" - mówi Piotr Konieczny z Niebezpiecznik.pl i ostrzega rodziców przed tego typu urządzeniami.

Podsłuchiwanie nielegalne i nieetyczne

Podsłuchiwanie w Polsce kogokolwiek jest nielegalne, nawet jeśli chodzi o rodzica i jego dziecko. Warto mieć to na uwadze, jeśli taka usługa będzie wydawała nam się kusząca. Inną stroną medalu jest to, że warto mieć do swojego dziecka choć odrobinę zaufania.

Podsłuchiwanie rozmów nigdy nie jest dobrym pomysłem - każdy człowiek, także dziecko, ma prawo do prywatności i do prowadzenia życia prywatnego. Dziecko w wieku wczesnoszkolnym, które rozpoczyna naukę i zaczyna budować relacje z rówieśnikami, znajduje się w szczególnym momencie życia. Dobrze jest to uszanować i zwyczajnie ufać swojemu maluchowi, pozwalając mu na popełnianie błędów i samodzielne kształtowanie swojej ścieżki życiowej.

Czytaj: Kiedy kupić pierwszy telefon dziecku?