Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego wiele mam staje przed trudnym wyborem: iść na urlop wychowawczy (bezpłatny), posłać dziecko do żłobka czy powierzyć opiece niani lub dziadków. Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety.
Z pewnością żłobek jest nie tylko nieco tańszym rozwiązaniem niż zatrudnienie opiekunki (pamiętaj, że od października 2024 roku obowiązuje program Aktywny Rodzic, w ramach którego na dziecko w żłobku możesz otrzymać 1500 zł miesięcznie), ma też wiele zalet.
Mamy wracające do pracy decydują się na tę formę opieki między innymi po to, by dziecko miało okazję do tego, by spędzać czas z rówieśnikami. Maluchy, które nie mają rodzeństwa zwykle nie mają też zbyt wielu możliwości, by bawić się z innymi dziećmi.
Twoje dziecko idzie do żłobka? To rozwiązanie ma sporo zalet
Jeśli wyobrażasz sobie, że twoje dziecko szybko zacznie bawić się z rówieśnikami musimy cię zmartwić: maluchy w tym wieku bawią się raczej obok siebie, a nie ze sobą. Nawet do 3.-4. roku życia dzieci preferują zabawę równoległą. Nie potrafią jeszcze dzielić się zabawkami, dlatego to, czym akurat się bawią, traktują jako swoją własność.
To zupełnie naturalne, że bawią się indywidualnie i wcale nie oznacza to, że się nie socjalizują. Obserwując zachowania rówieśników uczą się bardzo wiele, między innymi obowiązujących w grupie zasad czy tego, że inne dzieci mają własne granice. Często jest tak, że w domu maluchowi pozwala się na więcej, tymczasem kolega ze żłobka nie toleruje zachowań, na które w domu dziecka opiekunowie przymykają oko.
Polecany artykuł:
Dzieci uczęszczające do żłobka szybko nabywają nowych umiejętności, stają się bardziej samodzielne, z czasem coraz lepiej znoszą rozłąkę z rodzicem.
Zapewne dość szybko zauważysz, że maluch, który przed pójściem do placówki mówił niewiele, zaczyna budować zdania. W ciekawy sposób spędza czas, kadra dba o to, by zapewnić dzieciom różne aktywności. To często pierwsze miejsce, w którym dzieci stykają się z językiem obcym. Regularne godziny posiłków, drzemek i zabawy sprawiają, że dziecko łatwiej odnajduje się w codzienności i czuje bezpiecznie.

3 nieoczywiste wady żłobka
Z pewnością pomyślałaś o częstych chorobach. Faktycznie w pierwszych miesiącach i latach, gdy dziecko zaczyna swoją przygodę ze żłobkiem, infekcji jest bardzo dużo, nawet kilkanaście w roku.
Jego układ odpornościowy w ten właśnie sposób się rozwija, a odwlekanie posłania dziecka do placówki wcale nie oznacza, że wyjdzie mu na dobre. Wiele mam zauważa, że gdy dziecko spod opieki dziadków, mamy czy niani idzie prosto do przedszkola, także musi odchorować swoje.
Więc o jakie wady żłobka chodzi? Zdaniem Marleny Chlabicz, która na co dzień pracuje w żłobku, są trzy aspekty, na które wielu rodziców nie zwraca większej uwagi. Nie chodzi wcale o to, by się ich wystraszyć i zrezygnować z posłania dziecka do placówki, ale o to, by być ich świadomym. Dzięki temu łatwiej będzie nam zrozumieć własne reakcje i emocje, które towarzyszą nam i dziecku.
Żłobek to często pierwszy duży krok w stronę samodzielności – zarówno dla dziecka, jak i dla Ciebie!
Ale zanim podejmiesz decyzję, warto znać także drugą stronę medalu 🥇
Nie wszystko da się przewidzieć, ale są rzeczy, na które możesz przygotować się wcześniej.
- pisze Marlena Chlabicz, na Instagramie znana jako @zlobkowaciotka.
Te wady to:
- brak kontroli (musisz polegać na informacjach, które przekaże ci opiekunka: ile dziecko spało, ile zjadło, jak spędziło dzień),
- silne emocje (towarzyszą nie tylko dziecku, rodzic także przeżywa nową sytuację, co bywa bardzo trudne),
- przejmowanie „złych” nawyków (dziecko uczy się przez naśladowanie).