Czy przedszkole ma prawo żądać zaświadczenia o zdrowiu dziecka? Przepisy są jednoznaczne

2025-03-20 13:15

Czy pracownicy przedszkoli i żłobków mogą wymagać zaświadczeń o zdrowiu dziecka? Zdarza się, że tego typu zaświadczenia muszą dostarczać rodzice, których dzieci wracają do placówki po chorobie. Lub gdy dzieci mają katar, a rodzice przekonują, że skutek alergii. Okazuje się, że przepisy w tej sprawie są jednoznaczne.

Czy przedszkole ma prawo żądać zaświadczenia o zdrowiu dziecka? Przepisy są jednoznaczne

i

Autor: Getty Images

Żłobki, przedszkola i szkoły to miejsca, gdzie bardzo łatwo o zarazić się infekcją. Wiąże się to z tym, że rodzice puszczają do placówek chore dzieci. Dlatego niektóre placówki - pod presją innych rodziców - od wszystkich opiekunów wymagają zaświadczeń od lekarza, o tym, dziecko jest zdrowe.

Przedszkola nie chcą przeziębionych dzieci. Czy zaświadczenia od lekarza mają sens?

By ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusów, pracownicy przedszkoli apelują do rodziców, by przyprowadzali do placówek wyłącznie zdrowe dzieci. By uniknąć rozstrzygania kwestii czy czy kaszel dziecka to wynik infekcji a suchego powietrza (a katar to nie z przeziębienia a skutek alergii), część przedszkoli wymaga od opiekunów zaświadczenia o zdrowiu dziecka od lekarza.

Według dr. hab. n. med. Wojciecha Feleszko, takie zaświadczenia nie do końca mają sens.

Wymagane przez żłobki czy przedszkola zaświadczenie od pediatry nie jest żadną gwarancją, że dziecko nie zaraża

– uważa znany pediatra i immunolog.

Zaświadczenia od lekarza o zdrowiu dziecka: zgodne z prawem, czy nie?

Co więcej, okazuje się, że żądanie tego typu zaświadczeń nie znajduje uzasadnienia w żadnych obowiązujących przepisach. Innymi słowy: wymaganie ich od rodziców jest niezgodne z prawem. Chodzi też o to, że żaden lekarz nie musi wystawiać tego typu zaświadczeń. Nawet na prośbę rodzica, który chce zaświadczenie przedłożyć w żłobku lub przedszkolu.

Według Wojciecha Feleszki wymaganie zaświadczeń od rodziców to efekt konfliktu rodziców i dyrekcji placówek:

Rodziców, którzy chcieliby, żeby ich dziecko poszło do przedszkola i uczestniczyło w zajęciach, rodziców, którzy nie chcą, żeby ich dziecko czymś się zaraziło, i dyrekcji, która chce mieć święty spokój.

W efekcie zaświadczenia o zdrowiu dzieci to nie do końca udana próba rozwiązania problemu rozprzestrzeniania się infekcji w żłobkach i przedszkolach. 

M jak Mama Google News