Aktualnie trudno o dziecko, które w ciągu ostatnich tygodni nie chorowało lub właśnie nie choruje. Wszystko przez to, że według ekspertów, przedszkola to teraz miejsca, gdzie aż roi się od zarazków.
Jakie zarazki właśnie panują w przedszkolach?
Jak podaje Rynek Zdrowia, aktualnie w przedszkolach dzieci najczęściej cierpią na choroby wywołane przez:
- bakterię mycoplasma pneumoniae (może powodować zapalenie płuc),
- pałeczki krztuśca,
- wirus odry.
To właśnie te zarazki odpowiadają za rozprzestrzeniające się choroby. Jeśli chodzi o skalę, najwięcej dzieci choruje przez mycoplasma pneumoniae.
Bakteria w ostatnich latach nie była tak groźna, jak obecnie:
Ta bakteria bywała w środowisku w poprzednich latach, ale związane z nią zachorowania były sporadyczne. Obecnie na moim oddziale 75 proc. dzieci z chorobą infekcyjną to są właśnie pacjenci zakażeni tą bakterią
– powiedziała dr Danuta Sidor, stojąca na czele Oddziału Ogólnopediatrycznego w WSS im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
Lekarka podkreśla, że zachorowania wywołane przez bakterię są o tyle groźne, że ich przechorowanie nie daje odporności na przyszłość. Co więcej, w tym roku prowadzi do powikłań takich jak ropniaki opłucjej czy ropnie płuc. Cierpiące na te powikłania dzieci często wymagają hospitalizacji.
Do tego krztusiec i odra. RSV dopiero zaatakuje...
W większym stopniu niż w poprzednich latach znać o sobie daje również krztusiec i odra. Lekarze nie mają wątpliwości, że przyczyną tego stanu rzeczy są zaniedbania rodziców, jeśli chodzi o kalendarz szczepień
Wydawało się, że w Polsce mamy już za sobą zachorowania związane z pałeczkami krztuśca i wirusem odry, ale w ostatnich latach powróciły, bo wielu rodziców zaniedbuje stosowanie się do kalendarza szczepień
- wyjaśnia dr Sidor.
Dodaje, że w najtrudniejszej sytuacji są mali pacjenci niezaszczepieni ale również ci, którzy zarazili się krztuścem, zanim zdążyli przyjąć drugą dawkę szczepionki.
Przychodnie pękają w szwach i niestety, może być jeszcze gorzej. Wszystko przez RSV, który dopiero zacznie atakować. Lekarze mają nadzieję, że stanie się to już wtedy, gdy uda się opanować sytuację z mycoplasma pneumoniae, krztuścem i odrą. W poprzednich latach, sam RSV wystarczył, by wypełnić oddziały dziecięce polskich szpitali...