Nadmiar cukru w diecie dziecka: jakie są skutki jedzenia słodyczy u dzieci?

2021-09-07 9:41

Słodycze dla dzieci są ulubionym smakołykiem. A nawet jeśli ich nie kochają, to i tak są karmione przez mamy słodkimi kaszkami instant i pojone dosładzanymi sokami. Tymczasem nadmiar cukru w diecie dziecka jest szkodliwy, powoduje otyłość i inne, poważne choroby. Czy wiecie, że 80 proc. dzieci je za dużo cukru?

słodycze

i

Autor: Getty images

Cukier w diecie dziecka jest wszechobecny, nawet jeśli starasz się, aby tak nie było. Badania, które przeprowadzono kilka lat temu wykazały, że 80 proc. dzieci je za dużo cukru. Tymczasem cukier - zarówno biały, klonowy, trzcinowy lub pochodzący z melasy - nie dostarcza organizmowi żadnych cennych składników odżywczych. Przeciwnie: prowadzi do otyłości, cukrzycy, próchnicy i wielu innych chorób. Zobacz, gdzie ukrywa się cukier w diecie dziecka i ile cukru może spożywać małe dziecko.

Spis treści:

  1. Cukier w diecie dziecka – dobry czy zły?
  2. Negatywne skutki nadmiaru słodyczy w rozwoju dzieci
  3. Ile cukru może jeść małe dziecko?
  4. Ile cukru jedzą polskie dzieci?
  5. Jak ograniczać spożycie cukru przez dzieci?
  6. Kształtuj nawyki żywieniowe dziecka
Sprawdź, jak groźny dla dzieci jest cukier

Cukier w diecie dziecka – dobry czy zły?

Mleko mamy składa się w głównej części z laktozy. To substancja, zwana również cukrem mlekowym. Jak sama nazwa wskazuje, laktoza jest słodka i zapewne dla niemowlęcia bardzo, bardzo smaczna. Nic więc dziwnego, że po odstawieniu od piersi dziecko nadal szuka słodkiego smaku i chętnie sięga po słodycze. To normalne, skoro od małego jego kubki smakowe znają ten smak.

Niestety, nie jest to dobre ze względów zdrowotnych. W piramidzie zdrowia, ogłoszonej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), cukierki znajdują się na bocznej ścianie i są skreślone grubym markerem. To jasny komunikat, że słodycze nie są dobre dla zdrowia dzieci. Potwierdzają to badania, które wskazują wiele negatywnych skutków spożywania białego cukru.

Ten składnik powoduje otyłość i próchnicę, ale nie tylko: uszkadza błonę śluzową jelit i żołądka, co skutkuje większą podatnością na infekcje (komórki odpornościowe znajdują się głównie w układzie pokarmowym), zmniejsza wchłanianie witamin i minerałów, powoduje egzemę i nagłe wahania poziomu glukozy we krwi, które niekorzystnie wpływają na układ nerwowy, wreszcie – cukier uzależnia podobnie jak używki i narkotyki, ponieważ pobudza układ nagrody (czyli strukturę w mózgu odpowiedzialną za miłe doznania).

Czy to znaczy, że cukier powinien być zupełnie wyeliminowany z diety? Na pewno nie, ponieważ to jednocześnie ważny węglowodan, który jest potrzebny organizmowi jak każdy inny składnik odżywczy. Dostarcza mózgowi energii niezbędnej do jego prawidłowego funkcjonowania, jest źródłem siły dla mięśni. Ale na pewno trzeba ograniczać jego spożycie.

Czytaj: O czym pamiętać przy rozszerzaniu diety miesiąc po miesiącu?

Negatywne skutki nadmiaru słodyczy w rozwoju dzieci

Nie każdy wie, że według niektórych badań, nadmiar cukru w diecie powoduje nadpobudliwość ruchową i obniżony iloraz inteligencji. Do takich wniosków – dotyczących diety małych dzieci i jej późniejszego wpływu na możliwości intelektualne – doszli australijscy naukowcy z University of Adelaide.

Iloraz inteligencji ośmiolatków, które spożywały we wczesnym dzieciństwie dużo słodkich potraw i napojów był o dwa punkty niższy niż u ich rówieśników, którym ograniczano cukier. Potwierdzili to naukowcy ze Stanów Zjednoczonych. Opublikowali oni wyniki badań, z których wynika, że maluchy często karmione pizzą, ciastkami i frytkami miały IQ niższe nawet o 5 punktów.

Nawet doraźnie cukier źle wpływa na możliwości dziecka w nauce. Jeżeli uczeń zje słodycz, to poziom cukru w jego krwi bardzo szybko wzrośnie. Jednak opadnie równie prędko i początkowy przypływ energii zmieni się w uczucie zmęczenia, niepokoju i trudności w skoncentrowaniu się w trakcie lekcji czy przy odrabianiu zadania domowego.

Czytaj: Co zrobić, gdy dziecko nie chce się uczyć?

Ile cukru może jeść małe dziecko?

WHO zaleca, aby cukier w diecie dzieci stanowił mniej niż 10 proc. ich dziennego zapotrzebowania energetycznego. Dalsze zmniejszenie tej porcji do 25 g cukru na dobę to dla małego człowieka kolejne korzyści zdrowotne.

Ile to jest 25 g cukru? To ok. 6 łyżeczek od herbaty. Wydaje się, że to dużo i że żaden rodzic nie podałby swojemu maluchowi do zjedzenia sześciu łyżeczek cukru!

Ale jeśli się zastanowimy, jak bardzo słodkie są płatki śniadaniowe, sok z kartonu, kanapka z kremem czekoladowym na śniadanie, drożdżówka na podwieczorek, przecier pomidorowy użyty do ugotowania ulubionej zupy malca i batonik (no bo jakaś mała porcja słodyczy raz dziennie nie zaszkodzi), to okaże się, że nasze dzieci zjadają dużo więcej cukru, niż powinny.

Bo mówiąc o spożyciu tego składnika, nie można myśleć tylko o cukrze, który wsypujemy z cukiernicy do herbaty, ale również o cukrze zawartym w większości produktów żywnościowych, które każdego dnia spożywa nasze dziecko.

Już choćby z powyższej wyliczanki widać, że smacznych białych kryształków zupełnie wykluczyć z diety się nie da, trzeba jednak rozsądnie je dozować, a najlepiej – po prostu ograniczać.

Polecamy: Żywienie dziecka: zdrowe przekąski zamiast chipsów i słodyczy

Jak ograniczać spożycie cukru przez dzieci?

Jak więc postępować, aby zapewnić dziecku zdrowie? Jak ograniczyć cukier w menu maluszka? Oto kilka pomysłów, które warto wypróbować.

Cukier to jeden z węglowodanów prostych, tyle że najgorszy pod względem jakości. Dużo lepsze i o niebo zdrowsze są cukry złożone, czyli węglowodany znajdujące się w warzywach strączkowych, pieczywie, kaszach i innych produktach zbożowych. Aby dostarczyć malcowi węglowodanów niezbędnych do życia i prawidłowego rozwoju, staraj się podawać mu te lepsze, a ograniczać – gorsze.

Zamiast pszennej bułki, podaj mu kanapkę z pełnoziarnistego pieczywa, zamiast słodkich płatków śniadaniowych, zaserwuj muesli z suszonymi owocami itd.

  • Postaw na owoce

Owoce zawierają naturalne cukry – to znaczy: także w owocach i warzywach, które zawierają naturalne i nieprzetworzone cukry roślinne, jak fruktoza. Cukier roślinny jest słodszy, dlatego już kilka malin zastąpi ciastko i zaspokoi zapotrzebowanie dziecka na coś słodkiego. Warto pamiętać, że cukry roślinne znajdują się też w warzywach (marchewce, burakach, dyni). Dodatkową zaletą słodkich owoców jest to, że można je podawać dziecku w różnych postaciach: na surowo, jako przeciery czy soki. Owoce mogą stanowić osobne przekąski, dodatki do deserów, a nawet mogą być składnikiem kisieli czy dżemów domowej roboty.

  • Wpajaj zdrowe nawyki

Sukces zdrowego żywienia opiera się na przyzwyczajeniu dziecka do właściwych zachowań. Dlatego od małego ucz niemowlę, aby piło wodę, a nie słodkie soczki. Te od jakiegoś czasu traktowane są już nie jako napoje, ale jako przekąski – właśnie ze względu na swoją kaloryczność, wynikającą z obecności cukru. Przyzwyczajaj malca również do tego, aby nie podjadał między posiłkami słodyczy czy słodkich przekąsek. Jeśli jest głodny, podaj mu owoc lub jogurt. Nie serwuj mu fast foodów, które są pełne cukru i niezdrowe (nie tylko z tego względu).

  • Korzystaj z produktów o niskiej zawartości cukru

W sklepie bez trudu można znaleźć dżem niskosłodzony, jogurt naturalny bez dodatku cukru, soki, które swoją słodycz zawdzięczają wyłącznie naturalnym cukrom owocowym czy batony z muesli i suszonych owoców bez dodatku białego cukru. To dużo lepsze i zdrowsze rozwiązanie niż kupowanie dosładzanych sztucznie produktów.

  • Wybieraj zdrowe słodycze

Dziecko musi od czasu do czasu zjeść coś słodkiego, dlatego jeśli chcesz podać mu deser, podaj mu coś zdrowego. Zrób sama ciasto lub kompot, zastępując znajdujący się w przepisie cukier zamiennikiem. Zamiast batonika podaj dziecku kisiel zrobiony z owoców lub jogurt z dodatkiem pokrojonych przez siebie owoców, które nadadzą mu słodyczy. Wykorzystuj niedosładzane konfitury, sosy owocowe czy galaretki owocowe bez dodatku cukru.

  • Stosuj zamienniki

Dzieci mogą jeść zdrowe zamienniki cukru, takie jak ksylitol, stewia czy miód (po skończeniu 1. roku życia). Nie są szkodliwe, nie zawierają białego cukru, za to mają witaminy i minerały, a nawet naturalne antybiotyki. Można je wykorzystać do gotowania, pieczenia lub do słodzenia gotowych potraw i napojów.

Przeczytaj też: Żona Macieja Stuhra o żywieniu dzieci: frustracje i sukcesy mam >

Czytaj: Cukierki z witaminami. Czy podawać dzieciom zdrowe słodycze?

Kształtuj nawyki żywieniowe dziecka

Dietetycy nawołują, lekarze alarmują. Jednak otyłość u dzieci wzrasta. Producenci żywności stosują czasami metodę leanwashing, czyli zabieg marketingowy powodujący że reklamowane produkty wydają się zdrowsze niż są naprawdę. Dotyczy to m.in. dietetycznych jogurtów lub "zdrowych słodyczy" zawierających witaminy.

- Moja dwulatka jest okrąglutka. Lekarz przyczepił się, że ma dwa kilogramy nadwagi. Przecież to mało. A ona kocha jeść. Podrośnie to poślę ją na taniec albo gimnastykę i schudnie – pisze jedna z młodych mam udzielających się na internetowym forum dla rodziców.

Nastawienie oraz bezradność przeciętnego rodzica dobrze ilustruje inny komentarz pod artykułem o złym żywieniu dzieci.

– Wyobraź sobie, że prawie co tydzień któreś z dzieci ma urodziny albo imieniny. Wtedy mamusia przynosi do szkoły pokaźną torbę batonów i cukierków. I jak przekonasz własne dziecko, które ma w domu słodycze „reglamentowane", żeby się nie poczęstowało? A potem zaczyna się szkoła i „kieszonkowe" na zakupy w sklepiku.

W domu zaś obiadokolacja o 19.00, a przed kolacją dziecko zapycha się chipsami. Urodzin czy imienin w szkole już nie urządza się w domu, tylko organizuje się takie imprezy koniecznie w restauracji fast food. Taka moda.

Czytaj: Poznaj dietę poprawiającą pracę mózgu

Pamiętaj!

Zrezygnuj z dnia „słodyczowego” Specjaliści przekonują, że wprowadzenie do rodzinnych zwyczajów dnia „słodyczowego” (maluchy mogą jeść coś słodkiego np. tylko w sobotę) nie jest dobrym pomysłem. Po pierwsze: dziecko ma wtedy poczucie, że dziś może zjeść nieograniczone ilości słodyczy, po drugie: zaczyna traktować cukierki jako nagrodę, co w przyszłości może być źródłem nieprawidłowych zachowań żywieniowych (np. pocieszania się jedzeniem).