Katarzyna Bosacka podaje przepis na kanapki do szkoły. Fanka grzmi: „Proszę nie dawać dzieciom”

2023-09-05 12:49

Katarzyna Bosacka, dziennikarka, która od lat promuje zdrowe jedzenie i wiedzę na temat najlepszych produktów żywnościowych, wraz z początkiem roku postanowiła podzielić się z rodzicami patentem na kanapki do szkoły. Prosty przepis został jednak zakwestionowany przez fanów i to w nie jednym punkcie.

Katarzyna Bosacka podaje przepis na kanapki do szkoły. Fanka grzmi „Proszę nie dawać dzieciom”

i

Autor: Getty images/ screen Instagram @katarzynabosacka Katarzyna Bosacka podaje przepis na kanapki do szkoły. Fanka grzmi „Proszę nie dawać dzieciom”

Katarzyna Bosacka to osobowość telewizyjna, której nikomu nie trzeba szeroko przedstawiać. Dziennikarka od lat jest obecna w różnych programach telewizyjnych, w których na tapet bierze różne popularne produkty spożywcze i sprawdza ich składy. Jest też aktywna w mediach społecznościowych – w serwisie YouTube prowadzi swój kanał EkoBosacka, a także prężnie działa na Instagramie. W jednym z ostatnich postów na tym serwisie z okazji rozpoczęcia roku szkolnego postanowiła podzielić się przepisem na wartościową kanapkę do szkoły.

Jak wspomagać odporność organizmu dietą? Rozmowa z dietetykiem

Tych składników nie powinno zabraknąć w kanapce dla dziecka

Kluczowym składnikiem kanapki do szkoły jest zdaniem ekspertki pieczywo.

- Pamiętajcie, że w kanapce najważniejsze jest dobre pieczywo, żeby było zdrowe. Więc jeśli bułka to albo grahamka, albo szpinakowa, albo orkiszowa, albo po prostu żytnia na zakwasie – podkreśla w swoim nagraniu.

Ale to nie wszystko!

- Do tego dużo białka, twaróg, ryba, mięso. Chude mięso i chuda wędlina, jajko i bardzo dużo warzyw – podkreśla dalej.

Nie wszyscy obserwatorzy zgodzili się z jej opinią. Jedna z mam wytknęła poważny błąd dziennikarce.

„Proszę nie dawać dzieciom kanapek z rybą do szkoły. Po kilku godzinach w tornistrze zapach będzie naprawdę mocny, trudny do wywietrzenia i cała klasa będzie miała zabawę kosztem dziecka” – zauważyła.

Fani także uwagi co do proponowanego przez Katarzynę Bosacką pieczywa.

„Żeby pieczywo było naprawdę dobre i zdrowe trzeba kupować je w piekarenkach albo samemu piec. Wtedy wiadomo, co się je”.

„Tak, tylko zdrowego pieczywa ze świecą szukać. Że na zakwasie? Z ziarnami? Żytnia? E tam. Zakwas przeważnie dodają martwy, aby tylko był podany w składzie na opakowaniu, a lecą na spulchniaczach i polepszaczach. Zdrowe ziarna? Większość ziaren i orzechów na rynku jest zjełczała. Już samo to jest trucizną, a po upieczeniu to się tylko potęguje. Żytnie? I co z tego, jeśli to nawet prawda? Ale na spulchniaczach i polepszaczach” – podkreślali.

Polecamy: Zdrowe drugie śniadanie do szkoły - co zapakować dziecku?