Dla niemowląt wapń jest ważny z uwagi na to, że jest podstawowym składnikiem kości i zębów. W pierwszych miesiącach życia dziecko rośnie bardzo szybko, jego kości potrzebują więc odpowiedniej ilości budulca do prawidłowej mineralizacji i wzrostu. Pod koniec pierwszego roku życia większość dzieci próbuje stawiać pierwsze kroki. Niedobory wapnia (i powiązane z nimi niedobory witaminy D3) mogą wówczas skutkować wadą postawy. Jeśli zadbasz o to, by w organizmie dziecka znalazła się wystarczająca ilość tego pierwiastka, jego zęby będą odporniejsze na próchnicę, a w przyszłości nie będzie grozić mu osteoporoza.
Nie tylko w mleku
Ludzki organizm nie umie sam wytworzyć wapnia, trzeba go więc przyjmować wraz z pożywieniem. Przez pierwszy rok życia niemowlę potrzebuje ok. 600–800 mg wapnia na dobę. Podstawowym jego źródłem dla takiego malucha jest mleko – mamy lub modyfikowane. Niemowlęta karmione wyłącznie mlekiem zwykle otrzymują dokładnie tyle tego pierwiastka, ile potrzebują.
Ważna witamina
Sam wapń nie wystarczy – by organizm go przyswoił, powinnaś zadbać, by dziecko otrzymywało odpowiednią ilość witaminy D. Dieta nie pokrywa dziennego zapotrzebowania, dlatego niemowlętom trzeba podawać ją dodatkowo (dawkę ustala pediatra).
Nawet jeśli malec nie wypija tyle mleka, ile zalecają pediatrzy w schemacie żywienia, ale dobrze się rozwija i prawidłowo przybiera na wadze, nie ma powodów do niepokoju. Sytuacja komplikuje się nieco, gdy zaczynasz rozszerzać maluchowi dietę i stopniowo zastępujesz mleko innymi posiłkami. Jeśli jadłospis jest monotonny i ubogi, dziecku może zacząć brakować wapnia. By do tego nie dopuścić, zadbaj o odpowiednią dietę.
Zupki jarzynowe warto zagęszczać mlekiem modyfikowanym, co wzbogaci ilość wapnia w diecie. Pamiętaj też, by podawać maluchowi jajko (zgodnie ze schematem żywienia), gdyż jest ono dobrym źródłem wapnia. Najlepszym źródłem tego pierwiastka jest mleko i jego przetwory. Zawierają najwięcej wapnia, zaś wchłanianie tego pierwiastka jest dużo lepsze niż z produktów pochodzenia roślinnego (dla porównania: wapń z produktów mlecznych jest przyswajany w 30 proc., podczas gdy ten z produktów roślinnych tylko w 10–13 proc.). Co prawda, dzieci do trzeciego roku życia nie mogą pić mleka krowiego, gdyż jego skład nie jest dopasowany do ich potrzeb, warto jednak zadbać o to, by w diecie dziecka regularnie pojawiały się produkty na bazie mleka – jogurty, kefiry, żółty ser (w tym ostatnim jest go aż 800 mg na 100 g produktu, plaster sera dostarcza organizmowi 200 mg wapnia). Jogurty można wprowadzić już w jedenastym miesiącu życia, a żółty ser miesiąc później. Bogate w wapń są też serki dla dzieci (w dwóch małych kubeczkach serka jest 180 mg wapnia). Dużo wapnia (aż 350 mg w 100 g produktu) zawierają także sardynki w oleju, jednak ten specjał wolno podawać maluchom dopiero w drugim roku życia i tylko raz na jakiś czas – ze względu na dużą ilość przypraw i konserwantów.