Parówki to szybkie danie i na dodatek jedno z ulubionych w dziecięcym menu. Ale od lat dietetycy podkreślają, że karmienie maluchów parówkami, to nie jest najlepszy wybór.
Dietetycy przyglądają się im uważnie i w mediach społecznościowych umieszczają swoje opinie na temat składu parówek. Sięgnęliśmy po kilka z nich, aby pomóc wam w wyborze najlepszych parówek dla dzieci.
Spis treści
- Parówki dla dzieci - tak czy nie?
- Co powinno i nie powinno być w parówce?
- Te parówki z Biedronki warto kupić
- Tych parówek nigdy nie kupuj
Parówki dla dzieci - tak czy nie?
Najczęściej produktom tym zarzuca się, że mają fatalny skład: zamiast prawdziwego mięsa są chrząstki i skóry zwierzęce, zwane oficjalnie "mięsem oddzielonym mechanicznie" (mon), do tego mnóstwo tłuszczu i soli.
Nie bez znaczenia jest też dodatek konserwantów, substancji zapachowych i innych, które są na czarnej liście dietetyków.
Mimo to parówki są popularnym daniem i są często kupowane przez rodziców. W samej sieci Biedronka, można znaleźć kilkanaście ich rodzajów - różnych firm, wieprzowych, drobiowych, z dodatkami i bez.
Czytaj również: Bułki, parówki, naleśniki... "Złota zasada" od dietetyczki pomoże przekonać dziecko do odkrywania nowych smaków
Jem co chcę! Spróbuj dogadać się z niejadkiem
Co powinno i nie powinno być w parówce?
Świadomi rodzice wybierają kiełbaski przeznaczone dla dzieci lub z serii ekologicznych. Ta grupa parówek produkowana jest z lepszych składników, czym - nie bez powodu - chwalą się producenci. Na opakowaniu dobrej parówki można znaleźć informacje o procentowej ilości mięsa w kiełbasce. Najlepsze są oczywiście te wyprodukowane ze 100 proc. mięsa, np. szynki wieprzowej lub z mięsa drobiowego.
Ważne jest również, aby w kiełbaskach nie było zbyt wielu wypełniaczy, które obniżają jakość produktu - zagęstniki skrobi, białko sojowe, wieprzowe kolagenowe itd. to zupełnie niepotrzebne składniki. Podobnie jak wzmacniacze smaku czy aromatu.
Jeśli więc twoje dziecko jest miłośnikiem parówek, sięgnij po te, które mają dużą zawartość mięsa (najmniej 90 proc.) i nie zawierają konserwantów oraz sztucznych dodatków smakowych.
Te parówki z Biedronki warto kupić
Czy w Biedronce takie znajdziemy? Oczywiście. Dietetycy polecają kilka rodzajów parówek, jako te nie tylko nadające się do jedzenia przez dzieci, ale i smaczne. To m.in. parówki z Sokołowa, Kraina Wędlin Nature oraz Tarczyński.
Dwie ostatnie marki produkują parówki ze 100 proc. mięsa z szynki wieprzowej. Obie marki "oszczędzają" na dodatkach i konserwantach, przez co są bardziej naturalne i zdrowsze.
Sokołów dostarcza do biedronki kilka rodzajów parówek, także te przeznaczone dla najmłodszych. Najlepsze są Głodniaki, które mają doskonały skład i zawierają 90 proc, mięsa w szynki wieprzowej oraz 10 proc, mięsa z cielęciny. Sokoliki i Sokoliki Foodbolówki, również tego samego producenta, mają wprawdzie tylko 90 proc. mięsa drobiowo-cielęcego, ale za to zero podejrzanych składników, przez co są naprawdę dobrym rozwiązaniem.
Tych parówek nigdy nie kupuj
Na półkach w Biedronce, obok polecanych przez internetowych dietetyków parówek, są też i te, których ich zdaniem nie warto nawet oglądać z daleka. To kiełbaski z mała ilością mięsa lub z mięsem typu mon, oraz z dużą ilością wypełniaczy, które nie dodaj wartości odżywczych ani smakowych, są za to źródłem kalorii, soli i tłuszczu.
Wśród parówek niegodnych polecenia popularny na Tiktoku dietetyk wybrał trzy: parówki Kraina Wędlin z 64 proc. mięsa (w tym z zawartością tkanki łącznej kurczęcej), Berlinki z serem o zawartości 67 proc. mięsa i dużej ilości soli oraz tłuszczu, a także parówki z mon w zawartości 58 proc. marki Konspol.