Zdrowo znaczy smacznie, czyli dlaczego warto zniechęcić dziecko do jedzenia słodyczy?

2012-04-15 14:09

Ostatnie badania wykazują, że 20 procent dzieci w Polsce ma problemy z otyłością. Na przestrzeni ostatnich kilku lat wzrosła również liczba zachorowań na cukrzycę wśród przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. Wszystkie te dolegliwości spowodowane są złym odżywianiem i problemami trawiennymi u najmłodszych. Jak odżywiać dziecko, by prawidłowo i zdrowo rosło? Jak zachęcić dziecko do zdrowych potraw i przekąsek? Dlaczego powolne spożywanie posiłków jest tak ważne dla zdrowia dziecka?

Zdrowo znaczy smacznie, czyli dlaczego warto zniechęcić dziecko do jedzenia słodyczy?

i

Autor: _photos.com|photos.com

Spis treści

  1. Dieta dziecka: więcej błonnika, a mniej słodyczy
  2. Dieta dziecka: tempo jedzenia a trawienie
  3. Dieta dziecka: kolorowo znaczy zdrowo

Żywienie dziecka jest dla nas ważne, ale zazwyczaj tylko w okresie niemowlęcym. Wraz z upływem czasu dieta dziecka schodzi na dalszy plan. Kiedy mija pierwszy rok życia dziecka, rozkład dnia rodziców przestaje być tak rygorystycznie uwarunkowany porami karmienia. Dajemy sobie również większą dowolność przy komponowaniu posiłków dla dzieci. Im dziecko starsze tym bardziej rozwijają się jego upodobania smakowe, a tym samym trudniej mu dogodzić. W jaki sposób uniknąć problemów żołądkowych u swojego kilkulatka, starając się urozmaicić jego jadłospis, równocześnie trafiając w jego gust i chcąc dostarczyć mu wszystkich niezbędnych składników?

Dieta dziecka: więcej błonnika, a mniej słodyczy

Codzienne menu przedszkolaka powinno być dla nas niemniej ważne jak skrupulatne karmienie niemowlaka. Pięć razy dziennie przygotujmy dla naszego dziecka coś do zjedzenia, niech posiłki będą podawane regularnie co 3-4 godziny o stałych porach dnia. Dzięki temu organizm dziecka przyzwyczai się do konkretnego rytmu. Śniadanie, obiad i kolacja są daniami głównymi i bardziej kalorycznymi, natomiast na drugie śniadanie i podwieczorek warto wybrać lekkie, wartościowe przekąski. Aby zapobiegać problemom z bolący brzuszkiem, w diecie musi znaleźć się odpowiednia ilość błonnika. Możemy go znaleźć w produktach pełnoziarnistych, w warzywach i owocach, które powinny pojawić się w codziennej diecie dziecka. Jeśli jednak kilkulatek buntuje się przeciwko jedzeniu grochu, czy fasoli zadbajmy o to, aby w przerwach między zabawą chrupał wysokobłonnikowe przekąski w postaci np. batonów zbożowych lub pieczywa chrupkiego. Ponadto przygotowujmy posiłki z naturalnych produktów, unikajmy tych wysokoprzetworzonych i zawierających glutaminian sodu. Kontrolujmy ilość zjadanych przez nasze dzieci słodyczy, nie używajmy ich jako nagród za „dobre sprawowanie”. Ważne jest, aby wyrobić w przedszkolaku nawyk picia wody mineralnej lub owocowych herbat zamiast kolorowych napojów gazowanych i przesłodzonych soków, które przyczyniają się do niestrawności

Dieta dziecka: tempo jedzenia a trawienie

W porannym pośpiechu często nie mamy czasu na zjedzenie śniadania. Chcemy, jednak aby dziecko nie wychodziło z domu bez pełnowartościowego posiłku, ale zapominamy, że jemu również udzieli się ta „gorączka”. Często rodzice skarżą się na problemy trawienne dzieci. Nalezy zwrócić wtedy szczególną uwagę na tempo jedzenia posiłków. Kilkulatki, które muszą zjeść w określonym czasie są zestresowane, a to prosta droga do niestrawności. Dlatego na swoim przykładzie nauczmy je, aby jeść małymi kęsami i nie połykać zbyt dużych porcji jedzenia na raz. Pamiętajmy, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy podnosić głosu i karać dziecka za zbyt wolne jedzenie. Takimi metodami doprowadzimy tylko do sytuacji, w której nasz przedszkolak zupełnie straci ochotę na jedzenie i będzie się bać kolejnych posiłków. Jeżeli dziecko nie ma apetytu, nie zmuszajmy go siłą, ponieważ bezsensowne przekarmianie w przyszłości poskutkuje rozwinięciem złych nawyków żywieniowych, a w konsekwencji do zaburzeń łaknienia, otyłości i cukrzycy. Pamiętajmy, że tak dla rodziców, jak i dla dzieci jedzenie powinno być przyjemnością, a celebrowanie wspólnych posiłków pomaga zadbać nie tylko o zdrowy brzuszek, ale przede wszystkim więzi rodzinne.

Dieta dziecka: kolorowo znaczy zdrowo

Ostatnim aspektem, o którym nie możemy zapomnieć jest wygląd jedzenia. Mali esteci na pewno bardziej docenią atrakcyjne, kolorowe i udekorowane posiłki. Możemy wybrać się z naszym dzieckiem na zakupy, aby wybrało zastawę tylko dla siebie np. talerzyk z ulubionym bohaterem bajki i kubeczek z własnym imieniem. Dzięki temu maluch będzie jadł również „oczami” i uda nam się przemycić pełnowartościowe elementy diety, które na co dzień nie trafiają w dziecięcy smak. Jeżeli chcemy przekonać przedszkolaka do poznawania nowych smaków, zorganizujmy zabawę w gotowanie. Skorzystajmy z prostych przepisów na sałatki, kanapki, i ciasteczka i poprośmy dziecko o pomoc przy łatwych czynnościach. Przygotowane w ten sposób posiłki będą mu lepiej smakować, a w przedszkolu będzie mogło się pochwalić, że gotowało razem z mamą.

materiały prasowe