Spis treści:
- Plusy pomagania dziecku w lekcjach
- Dlaczego nie warto wyręczać dziecka w lekcjach
- Jak mądrze pomagać w odrabianiu lekcji
Odrabianie lekcji to obowiązek, za którym większość uczniów, mówiąc delikatnie, zwyczajnie nie przepada. Wielu rodziców ma wrażenie, że dzieci, zwłaszcza młodsze, siedzą nad nimi godzinami, a nawet zasypiają nad otwartym zeszytem.
By wszystko poszło szybciej i sprawniej, pomagają więc swoim pociechom w co trudniejszych zadaniach, a niekiedy wręcz je wyręczają. Tylko czy na pewno to, co robią w dobrej wierze, w końcowym efekcie jest korzystne dla dziecka?
Plusy pomagania dziecku w lekcjach
Dzieci, które są na początku swojej szkolnej ścieżki edukacyjnej, zazwyczaj potrzebują pomocy w lekcjach. Dla nich szkoła, nauka czytania i pisania jest czymś zupełnie nowym i trzeba czasu, a także wydatnej pomocy rodzica, by pierwszoklasista wdrożył się w szkolne obowiązki i nauczył odrabiać lekcje.
Pomocy w odrabianiu lekcji często jednak oczekują również uczniowie starszych klas szkoły podstawowej. I wielu z nich ją dostaje.
Zapewne dla większości rodziców największym plusem tego, że pomagają córce lub synowi w lekcjach, będzie oszczędność czasu. Godziny, które pociecha spędziłaby nad rozwiązywaniem zadań z matematyki czy na pisaniu wypracowania, spędzi dzięki tej pomocy w inny sposób.
W zeszycie nie będzie błędów, poprawek czy skreśleń, praca domowa napisana pod kierunkiem rodzica (niekiedy nawet jego ręką) być może uzyska lepszą ocenę, niż ta pisana samodzielnie.
Spis treści: Co zrobić, gdy dziecko nie chce odrabiać lekcji?
Jak zachować spokój w trakcie odrabiania lekcji? 7 zasad dla rodziców
Mgr Monika Janowska – nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej – specjalista poradni NEOLOGOPEDIA
Jako wychowawca i nauczyciel, który spędza naprawdę dużo czasu z waszymi pociechami doskonale je znam. I od razu wiem, czy ich prace domowe zrobione zostały samodzielnie czy z pomocą dorosłego. Czasami nawet odsyłam taką pracę do domu, z bardzo dobrą oceną dla rodzica i z prośbą o zrobienie tej samej pracy przez dziecko.
Niepotrzebną intencją rodzica (lub innych pomagających w lekcjach) jest to, aby praca domowa wyglądała jak najlepiej, oraz tak jakby była zrobiona wyłącznie przez dziecko. Mam często wrażenie, że osoby wspierające dziecko w lekcjach chcą ukryć swoją rolę i obecność. I na tym właśnie polega problem.
Wiele dzieci niewątpliwie wymaga pomocy w odrabianiu lekcji, choćby w organizacji czasu i miejsca, oraz na pierwszych etapach edukacji. Są też dzieci, które zupełnie nie poradzą sobie same z odrobieniem pracy domowej i pomoc im jest konieczna. Wspólne odrabianie lekcji może też być miłym, lubianym i stałym elementem życia rodzinnego. Natomiast pomoc rodziców w lekcjach musi być nastawiona wyłącznie na:
- wdrażanie dziecka do samodzielności i odpowiedzialności,
- wyrobienia nawyku i umiejętności nauki w domu,
- okazaniu dziecku wsparcia rodzicielskiego,
- pomoc w ewentualnych trudnościach dziecka (a nie na sam rezultat),
- monitorowaniu ewentualnych problemów.
Jeśli będziecie o tym pamiętać w trakcie pracy z dzieckiem, wasze działania będą potrzebne i wskazane.
Dlaczego nie warto wyręczać dziecka w lekcjach?
Nauczyciele i psychologowie ostrzegają jednak, że stałe pomaganie w lekcjach dziecku, które mogłoby je już samo odrobić, ale woli wyręczyć się rodzicami, przynosi bardzo dużo szkody. Zadawane lekcje mają pomóc w zrozumieniu i utrwaleniu wiedzy, niezbędnej, by zaliczyć sprawdzian.
- Dziecko, które odrabia lekcje bez niczyjej pomocy, musi samo dojść do rozwiązania, nieraz popełniając błędy: w ten sposób lepiej przyswaja materiał przerabiany na lekcjach.
- Odrabianie lekcji ma nauczyć je samodzielnie pracować, ale jest też jednym z kroków na drodze do poczucia samokontroli, wiary we własne możliwości. Nie liczy się samo odrobienie zadań, ale też pamiętanie o pracy domowej, zaplanowanie na nią czasu, słowem – postawienie przed sobą konkretnego celu, a następnie konsekwencja w jego realizacji.
- Dziecko, któremu rodzice stale pomagają w lekcjach, nie uczy się bycia samodzielnym, nie jest też za te lekcje odpowiedzialne, trudno więc oczekiwać, że będzie odpowiedzialne również w innych dziedzinach życia (np. że będzie pamiętało o wyjściu z psem).
Nic się przecież nie stanie, jeśli kilka razy zapomni o pracy domowej lub odrobi ją źle: dzięki temu, że będzie musiało zmierzyć się z konsekwencjami, nauczy się dbać o swoje sprawy i porządnie wykonywać obowiązki.
Czytaj: Jak dużo prac domowych nauczyciele powinni zadawać dzieciom?
Jak skutecznie pomagać dziecku w odrabianiu lekcji?
Mgr Monika Janowska – nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej – specjalista poradni NEOLOGOPEDIA
- Nie nastawiajcie się na samo odrobienie i zaliczenie pracy oraz otrzymanie dobrej oceny (bo i tak powinna być wtedy podzielona na pół).
- Celem pracy domowej jest powtórzenie, utrwalanie i rozszerzanie wiedzy oraz uczenie się rozwiązywania problemów (jak i samego rozumienia zadań).
- Ważny jest sam proces. Uczymy się uczyć!
- Należy pomagać i wspierać dziecko w aspektach które są dla niego trudne, ale nie wyręczać go.
- Przy odrabianiu lekcji, wbrew pozorom nie jest wcale korzystne, aby być ekspertem w danej dziedzinie. Przeciwnie, najlepiej kiedy rodzic uczy się razem z dzieckiem i napotyka podobne problemy, które wspólnie pokonujecie (pogłębiając też wzajemne relacje). Natomiast w tych aspektach, w których dziecko radzi sobie dobrze, trzeba wycofać się z nadzoru i pomocy i w ten sposób pozwolić mu wzmacniać te umiejętności. Nie zapominajcie o pochwałach!
Miłego odrabiania lekcji!
Ile kosztuje pomoc do odrabiania lekcji? Wideo
Jak mądrze pomagać w odrabianiu lekcji?
Nie chodzi jednak o to, by w ogóle dziecku nie pomagać w lekcjach, ale by robić to mądrze – pomagać, wytłumaczyć, ale nie wyręczać.
- Nic się nie stanie, jeśli raz na jakiś czas wskażesz sposób rozwiązania zadania z matematyki, zerkniesz czy wszystko robi prawidłowo, pokażesz, gdzie szukać zdjęć na prezentację z przyrody, czy podczas pisania rozprawki nakierujesz na odpowiedni tok myślenia.
- Daj też dziecku do zrozumienia, że zawsze może liczyć na twoją pomoc i że w razie wątpliwości zawsze może o coś zapytać. Zakomunikuj jednak, że nie zamierzasz robić lekcji za nie – jeśli nie wie, jak coś napisać lub rozwiązać, niech najpierw odrobi to w brudnopisie, a ty sprawdzisz, czy wszystko jest dobrze.