Pytając przyszłych rodziców, o jakiej płci dziecka marzą, często słyszymy: „Byleby było zdrowe”. I oczywiście, to najważniejsze, ale nie oszukujmy się – wiele osób ma swoje skryte preferencje. Niektórzy chcą chłopca, inni dziewczynkę, choćby po to, by „wyrównać” rodzinne szeregi. Temat planowania płci znów zyskał na popularności, kiedy Marina Łuczenko-Szczęsna, w jednej z Instastories, przyznała, że płeć jej córeczki Noelii, była zaplanowana zgodnie z chińskim kalendarzem płci. To wywołało sporo emocji i ciekawości.
Metoda planowana płci na „Kalendarz Chiński”. Czy naprawdę działa?
Planowanie płci dziecka poprzez kalendarz chiński jest zaskakująco proste, wystarczy jedynie podać miesiąc poczęcia dziecka oraz wiek matki (ważne jest to, aby były to skończone lata, a nie rocznikowe oraz to, że chińskie kalendarze księżycowe opierają się na 28 dniach). Po lewej stronie tabeli znajdziemy wiek matki, a na górze – miesiąc poczęcia. Jeśli tabela wskazuje różowy kolor, będzie to dziewczynka. Niebieski oznacza chłopca. Na przykład, mając 30 lat i marząc o córeczce, najlepiej celować w miesiące od lutego do października. Jednak, jak możemy zauważyć w odcinku, metoda ta nie daje w 100% pewności i należy patrzeć na nią z przymrużeniem oka.
Dieta matki warunkuje płeć dziecka?
Zgodnie z teorią dotyczącą diety, jeśli marzysz o dziewczynce, organizm matki powinien stworzyć bardziej kwaśne środowisko. Dlaczego? Plemniki niosące chromosom X (dziewczynka) lepiej radzą sobie w takim otoczeniu. Aby osiągnąć odpowiedni poziom kwasowości, warto spożywać produkty bogate w wapń i magnez – na przykład nabiał, orzechy, pieczywo, czy ryby. Z kolei, jeśli zależy ci na chłopcu, organizm powinien być bardziej zasadowy, a to uzyskamy dietą bogatą w potas i sód, czyli jedząc mięso, banany, czy ziemniaki. Choć brzmi to jak przepis z kuchni, to niektórzy rodzice wierzą, że może to zwiększyć szanse na upragnioną płeć dziecka.
Metoda owulacyjna
Kolejną popularną teorią jest metoda owulacyjna. Opiera się ona na różnicach między plemnikami niosącymi chromosom X (dziewczynka) a tymi z chromosomem Y (chłopiec). Według tej teorii, plemniki Y są szybsze, ale mniej wytrzymałe, natomiast plemniki X są wolniejsze, ale bardziej odporne. Jeśli chcesz zwiększyć szanse na chłopca, najlepiej, aby stosunek odbył się tuż przed owulacją lub w trakcie owulacji. Szybsze plemniki Y mają wtedy większe szanse na dotarcie do komórki jajowej jako pierwsze. Natomiast jeśli marzysz o dziewczynce, warto zaplanować stosunek kilka dni przed owulacją. Plemniki X, mimo że wolniejsze, mają zdolność przetrwania dłużej w organizmie i mogą mieć lepszą okazję na zapłodnienie, gdy jajeczko jest gotowe do przyjęcia.
Choć te dwie ostatnie metody wydają się być zabawne, jest potwierdzone naukowo, że działają. Musimy jednak pamiętać, że nie mają 100% skuteczności. Warto mieć na uwadze, że płeć dziecka w dużej mierze jest wynikiem naturalnych procesów genetycznych, na które nie mamy pełnego wpływu. W każdym razie niezależnie od tego, jaką płeć wybierzemy, najważniejsze jest, aby dziecko było zdrowe i szczęśliwe.