Nasze redaktorki, Natalia i Aneta zabrały się za testy gadżetów, które mają usprawniać codzienny make-up, pełne entuzjazmu przystąpiły do wypróbowywania kupionych w internecie zestawów. Szablony do makijażu brwi, kresek i piegów miały za zadanie ułatwić precyzyjne aplikowanie kosmetyków i zaoszczędzić czas.
Szablony do makijażu brwi. Hit czy kit?
Szablony do brwi miały pomóc w uzyskaniu idealnego kształtu i symetrii. Jednak różnice w naturalnym łuku brwi oraz indywidualnych preferencjach sprawiały, że szablony były niewygodne w użyciu. Zbyt sztywne materiały, z których były wykonane, często nie przylegały dobrze do skóry, co skutkowało rozmazanym i niedokładnym efektem.
Szablony do kresek. Nie takie łatwe jak się wydaje?
Szablony do kresek obiecywały perfekcyjne „kocie oko” bez konieczności wprawy. Niestety, ich stosowanie okazało się trudniejsze, niż sugerowali producenci. Szablony często przesuwały się podczas aplikacji, co skutkowało nierównymi liniami. Dodatkowo, dostosowanie szablonu do kształtu oka było wyzwaniem, co prowadziło do frustracji i niezadowalających rezultatów.
Nie wszystkie szablony były klapą
Testowanie szablonów do makijażu brwi i kresek przyniosło rozczarowanie. W praktyce jednak ich użycie było problematyczne. Szablony często nie pasowały do naturalnych kształtów twarzy, co prowadziło do nienaturalnego wyglądu makijażu. Dodatkowo aplikacja była czasochłonna i wymagała poprawiania, co zupełnie zaprzeczało ich podstawowemu celowi - oszczędności czasu. Pomimo obietnic producentów, produkty te nie spełniły oczekiwań i okazały się niewygodne oraz nieskuteczne. Dla osób szukających idealnego makijażu inwestowanie w dobrej jakości kosmetyki oraz nauka technik aplikacji wydaje się być lepszym rozwiązaniem niż poleganie na szablonach. Jednak nie wszystko jest totalną porażką. Niektóre z nich wypadły zaskakująco dobrze. Jeśli chcesz zobaczyć, które szablony dały radę, koniecznie obejrzyj odcinek.