Pokaż dziecku, że realne życie jest lepsze od gier. Oto świetny sposób na wspólną zabawę

2024-08-01 11:31

Zastanawiasz się jak zmniejszyć ilość czasu ekranowego w codzienności swojego dziecka? To trudne, bo gry i bajki pochłaniają, a wręcz uzależniają maluchy. Ci rodzice znaleźli na to sposób. Wymyślili zabawę z motywami z gier, które uwielbiają kilkulatki. Efekt? Świetna rozrywka dla całej rodziny.

Ta zabawa pokaże dziecku, że jest życie poza grami

i

Autor: Instagram screenshot Ta zabawa pokaże dziecku, że jest życie poza grami

Współczesne dzieci spędzają za dużo czasu przed ekranami. To prawda, której ciężko zaprzeczyć. Choć eksperci podają twarde dane, a coraz częściej mówi się o trudnych konsekwencjach kontaktu dzieci z grami, social mediami czy bajkami, to rodzicom coraz trudniej jest wyeliminować je z życia pociech.

Po pierwsze z ekranów korzysta większość dzieci, tych z rodziny, z przedszkola czy podwórka. Po drugie sami, jako dorośli siłą rzeczy spędzamy dużo czasu w urządzeniach mobilnych, dając tym samym przykład maluchom, że takie zachowanie jest normalne. Tymczasem coraz więcej mówi się chociażby o autyzmie wirtualnym, jako o konsekwencji korzystania z ekranów we wczesnym wieku. 

Jak radzić sobie z trendem współczesności, która zapatrzona jest w ekrany wiedząc o tym, że dziecko powinno ich unikać? Ci rodzice znaleźli zabawę, która udowodni dziecku, że gry i zabawy w realnym świecie są dużo lepsze i ciekawsze od tych wirtualnych. 

"Fizjoterapeutka mówi, jak wybrać pierwszy rowerek i hulajnogę dla dziecka" - Plac Zabaw odc.8

Ile czasu dziecko może spędzać przed ekranami?

Zalecenia wydane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) są dość rygorystyczne. Większość rodziców pozwala dzieciom na znacznie więcej czasu ekranowego niż zalecają eksperci.

Zgodnie z nimi, dzieci do ukończenia 2. roku życia nie powinny w ogóle spędzać czasu przed ekranem. Z kolei dzieci między 2. a 4. rokiem życia mogą korzystać z ekranów maksymalnie do godziny dziennie. Najlepiej by ta godzina była rozłożona na kilka etapów. Np. 3 razy dziennie po jednej, 20-minutowej bajce. 

Zabawa jak z gry w realnym świecie

Lindsey BenGera, mama prowadząca instagramowy kanał z pomysłami na gry, zabawy i edukację malucha o nazwie @sprinkleinlearning, pokazała zabawę, którą wraz z mężem zorganizowała dla swojego kilkuletniego synka. Wszystko wygląda niemal jak słynna od pokoleń gra "Mario", przeniesiona do realnego świata. 

Kobieta spuszcza w różnych miejscach i z różną prędkością piłeczki z ustawionego na stole materaca. Zadaniem jej synka jest łapanie ich w miskę, którą trzyma w rękach. Stół i materac są dość długie, więc chłopiec musi sporo się nabiegać, by dać radę wyłapać piłeczki. 

To jednak nie koniec zabawy. W drugi poziom gry zaangażowany jest też tata, który siedzi pod stołem trzymając kij od szczotki przez który chłopiec musi przeskakiwać, łapiąc piłki. Jeśli kij go dotknie, traci punkty tak samo jak w grach komputerowych. 

Ta świetna rodzinna zabawa to nie tylko rozrywka odciągająca dzieci od ekranów. To także dobry pomysł na aktywność fizyczną dziecka i ćwiczenie koordynacji ruchowej. 

Na czym polega autyzm wirtualny?

Korzystanie z technologii jest dla dzieci, zwłaszcza tych małych, bardzo niebezpieczne. Autyzm wirtualny nazywany też cyfrowym może nieść podobne objawy co zaburzenia ze spektrum autyzmu. Nadmierne korzystanie z ekranów we wczesnym wieku może skutkować trudnościami w nawiązywaniu relacji, nadwrażliwością na bodźce, nieumiejętność radzenia sobie z emocjami i dostosowania do zmian. 

Wielu rodziców zauważa, że im mniej ich dzieci korzystają z gier i bajek tym są "grzeczniejsze". To właśnie ujęty w uproszczeniu efekt przebodźcowania. 

Co ciekawe, zgodnie z danymi Polacy i tak starają się ograniczać dzieciom dostęp do social mediów. W całej Europie niechlubne pierwsze miejsce zajmują w tej kwestii Brytyjczycy. Z badań wynika, że na wyspach nawet dzieci przed ukończeniem 1. roku życia spędzają przed ekranem więcej niż godzinę dziennie.

Sonda
Kiedy twoje dziecko zaczęło korzystać z ekranów?