Zimne ognie to zły pomysł na zabawę? Profesor wymienia całą listę zagrożeń

2024-12-27 10:53

Zimne ognie zawsze były popularne wśród dzieci i rodziców. Rok temu za sprawą zabawy w „świecące mandarynki”, „mandarynki z Marsa” czy też „kosmiczne mandarynki” stały się jeszcze większym hitem. Eksperci ostrzegają jednak rodziców przed tą zabawą. Jest kilka powodów dla których nie warto tego robić w domu.

Czy zimne ognie są bezpieczne?

i

Autor: Getty Images, GettyImages Czy zimne ognie są bezpieczne?

Świecące za sprawą odpalenia "zimnych ogni" mandarynki stały się popularną zabawą na TikToku już w czasie zeszłorocznych świąt. Okres sylwestrowo-karnawałowy tylko przedłuża ten trend, który chętnie powielają zarówno dorośli, jak i dzieci. Choć zabawa wydaje się bardzo atrakcyjna, eksperci są sceptyczni i ostrzegają rodziców przed potencjalnymi zagrożeniami. Czy to rzeczywiście tak niebezpieczne? 

O tym, że eksperymentowanie ze środkami pirotechnicznymi, nawet tak pozornie nieszkodliwymi, jak zimne ognie, może skończyć się źle, pisze na swoim Instagramowym profilu prof. Katarzyna Siuzdak z Instytutu PAN w Gdańsku, prowadząca profil Science Mission, na którym w przystępny sposób propaguje ciekawostki naukowe. Jakie minusy zabawy ze "świecącymi mandarynkami" wymienia?

Zimne ognie wcale nie są zimne?

Ekspertka apeluje do influencerów, by nie rozpowszechniali szkodliwego jej zdaniem trendu.

– To, że Tobie się nic nie stało, masz z tego frajdę, nie znaczy, że tak będzie z Twoimi naśladowcami. Sztuczne ognie i wszelkie pirozabawki to nie są wcale „idealne” rzeczy do zabawy - pisze "profesorka Kasia". Jak podkreśla, zimne ognie wcale nie są zimne. Palą się bowiem w temperaturze ponad 1000 stopni Celsjusza

Nieodpowiednio użytkowane przez dzieci, mogą łatwo uszkodzić wzrok. 

M jak Mama Google News

Ryzyko zatrucia 

Kontrolowana przez rodziców zabawa z "kosmicznymi mandarynkami" może być całkiem bezpieczna, ale warto zwrócić uwagę starszych dzieci, by nie powielały zabaw z internetu bez skonsultowania się z rodzicami. Jak alarmuje "profesorka Kasia", część internautów promuje trend zjadania mandarynek po ich odpaleniu, a to już niezwykle niebezpieczne. 

Mandarynka po takim odpaleniu zimnych ogni zawiera w sobie całe mnóstwo substancji chemicznych. To jak wiele ich osadza się w żywności po dopaleniu zimnych ogni, ekspertka pokazała na przykładzie skorupki wydmuszki jajka i na przekrojonej mandarynce. Ciemny osad, który widać na jej filmiku, to jak pisze nie tylko żelazo, ale też bar i stront, które mogą spowodować zatrucie. 

Zobacz też noworoczne postanowienia dla całej rodziny. 10 pomysłów na wspólne cele na 2025 rok